-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
chlopak ma problem z panowaniem nad swoimi emocjami pomóżcie
linka odpowiedział(a) na oceans11 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Hektor, hmmm a słyszałeś kiedyś o przypadku gdy ktoś bił i się zresocjalizował....... bo ja jakoś nie i nie mówię tu tylko o mężczyznach, bo to samo tyczy się kobiet które tłumą mężów (wbrew pozorom to się zdarza) i o matkach bijących swe dzieci.... -
ALEKS*OLO, czyli wracamy do korzeni Bymberek i........
-
magdalenabmw, to zalezy od organizmu już po 2 tygodniach można się uzależnić, jeśli nie ma takiej potrzeby i jakoś się daje radę to nie warto pakować się w benzodiazepiny, a szczególnie w wieku nastu lat........
-
no tak, bo jeszcze niechcący te metody by zadziałały......a broń panie Boże....... .
-
No i przyszła sobota, czas się nastukać a co Ostatnimi czasy mam świetny nastrój, zero ataków od momentu jak odstawiłam leki (wczesniej też niet) więc nadworna barmanka polewa: Dla Admina (bo chyba lubi browarzyć) : Dla zastępcy admina: Dla pana moderatora Rida: Sobie ulubiony rum: A resztę zapraszam do baru: I składamy zamówienia
-
Z uporem maniaka podążać na terapię- nie zaszkodzi a może pomóc Czy twoim zdaniem prostytucja powinna być zalegalizowana?
-
Razorbladerka_, Rozumiem, że masz nerwicę lękową ....a czy Ty przypadkiem nie masz jakiejś depresji? Skoro leki antydepresyjne które dostajesz nie działają może powinnaś zmienić lekarza który przepisze inne, np neuroleptyki, mieszanki leków.....specjalista od nerwic opornych na leki. W ogóle Seronil to bardzo "słaby lek" i raczej nie daje się go w przypadku ciężkiej nerwicy depresji, wtedy stosuje się mieszanki antydepresantów i przeciwlękowych... Poza tym, może masz jakieś hobby? Co lubisz robić? Co sprawia ci przyjemność? Siedzisz cały boży dzień w domu, zajmij się czymś, nie wiem, wyszywaj, czytaj książki, napisz książkę, jakieś kursy, maluj.......... Może wzięcie psiaka ze schroniska zmobilizuje cię do wychodzenia na spacery...itd.
-
Kropeczka423, prawda jest taka, że psychicznie to się możesz od gumy orbit nawet uzależnić, od czekolady (i to dość silnie), witaminy c. Jeśli chodzi o fizyczne uzależnienie, to z tego co mi wiadomo benzodiazepiny oraz leki nasenne (ale takie typowe jak zolpidemi itd) mogą brane bez kontroli lekarza psychiatry doprowadzić do uzaleznienia. Jeśli chodzi o pracę przy maszynach - to raczej nie ma nic wspólnego z uzależnieniem.......generalnie oficjalnie przy żadnych lekach psychoaktywnych nie powinno się prowadzić pojazdu, obsługiwać maszyn itd., ale to jest sprawa bardzo indywidualna, na okres adaptacyjny przyjmowania leków radziłabym poprosić o inne stanowisko, dla własnego zdrowia, można być ospałym, zamulonym, albo nadmiernie pobudzonym, ale po tych 2 tygodniach skutki uboczne powinny przejść, no i sami decydujemy czy damy radę czy nie.
-
To co z nim jest nie tak, normalnie bierze cię na plecy i na chama zawozi do lekarza, nie pyta, nie prosi, nie grozi......a jak trzeba to i odstawia do szpitala ....
-
Tarczycę ma każdy.... - jeśli chodzi o choroby to może być niedoczynność lub nadczynność tarczycy Ja tutaj nic nowego nie wymyślę - tak jak radzi reszta, najpierw wyklucz przypadłości fizyczne a potem po diagnozę udaj się do psychiatry
-
Moim zdaniem powinnaś udać się do psychiatry po diagnozę i możliwe, że po leki oraz rozpocząć terapię z psychologiem.
-
To nie są typowe objawy ani nerwicy ani depresji...ja bym szybko radziła się udać do lekarza ogólnego na badania, neurologa no i oczywiście do psychiatry.........
-
Ja007, najpier powinnaś iść do psychiatryu - on postawi diagnozę, no i teraz masz dwa wyjścia - jeśłi zaproponuje leki - możesz się zgodzić lub nie, zależy to od ciebie, jeśłi czujesz się na siłąch , chcesz bez farmakologii sobie z tym radzić to mu powiedz ale i wysłuchaj jego argumentów. Poproś żeby postawił diagnozę i z nią udaj się na spokojnie do psychologa - a on już po rozmowie powie ci co jest potrzebne czy terapia indywidualna, czy grupowa itd.
-
Dobrze się bardzo skupić na wykłądzie czy ćwiczeniach na notowaniu, wpaść w trans i wtedy te miliony myśli nie biegają po głowie. Poza tym fajnie jak się ma choć jedną "pokrewną duszę" w grupie, która wie o co chodzi i w razie czego, potrząśnie nami, przyniesie wody, wytarga na zewnątrz. No i tak ułożyć plan, żeby mieć jakiś dzień wolny wtedy można się spokojnie wyspać i zregenerować siły :) Fajnie też, jak się ma uczelnię blisko ja dojeżdżam ok 25 km w jedną stronę busem, dodatkowy minus tego wszystkiego, ale się nauczyłam, słuchawki w uszy, głośna muzyka i jedziemy.
-
Dlaczego tak bronisz się przed psychologiem???
-
Ale kochana Ty się nie leczysz.....raz poszłaś do psychiatry, dostałaś leki które akurat na ciebie nie działają i dalej je przyjmujesz, nie chodzisz do psychiatry na kontrole, nie zmieniasz leków, nie podjęłaś terapi..... to jak chcesz wyzdrowieć? Gwarantuję ci, że jak się za to porządnie zabierzesz to efekty przyjdą (i będę pisać i pisać i pisać o tym dopóki się nie wkurzysz i nie poleziesz do psychiatry i psychologa )
-
MOCca, Czyżby to On, nasz idol jedyny i kochany ??????? Waszka G
-
-
Razorbladerka_, twoim problemem w tym wieku powinno być: co ja mam na siebie założyć, na co isć do kina, ewentualnie jak ja się przygotuję do egzaminu.......a tymczasem zmagasz się ze swoim życiem......poprostu szkoda, wielka szkoda.....chcesz mieć dziecko, dopóki się za siebie nie weźmiesz to są marzenia i to odległe.....musisz wziąć za siebie odpowiedzialnosć. Ty bierzesz Seronil tak? Lie już go łykasz? Jeśli po miesiącu, półtora nie poczujesz nic pozytywnego w stanie zdrowia chesz czy nie będzie trzeba iść do lekarza i zmienic tabletki. Poza tym mi wcale nie jest tak łatwo, tylko, ze ja jestem, po dwóch latach leczenia farmakologicznego i po blisko roku wizyt u psychologa.........niestety tyle to trwa......
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
linka odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
kamm, do psychologa czy do psychiatry? To zależy od misata. Musisz zadzwonić do przychodni najbliżej ciebie ...........niektórzy do psychiatry czekają po dwa miesiące u mnie w mieście czeka się ok 2-3 tygodni, tak samo do psychologa. -
Ja się zmagałam, zmagam i jak znam życie zmagać będę jeszcze niecałe dwa lata. Nic nie napisałaś o leczeniu...jeśli go nie rozpoczniesz możesz być pewna, że nerwica dopadnie cię w najmniej [rzyjemnej chwili, pewnie na studiach też. Jak sobie radzę? Długo brałam leki, chodzę do psychologa i jakoś te dwa latka przeleciały , przy silnej motywacji da się, nawet sesje bez poprawki zdać :)
-
Razorbladerka_....dziewczyno....ogarnij się w końcu, masz 22 lata i marnujesz sobie życie...siedzenie i użalanie się nad sobą nic nie da, choroba sama się nie wyleczy, nasze pobożne życzenia żeby rano obudzić się bez tego można sobie do kosza wyrzucić.....idź Ty w końcu do psychiatry po porządne leki a potem po doprowadzeniu do pionu na terapię......sama sobie z tym nie poradzisz, a jak widać chłopak nie wie jak cię zaciągnąć do lekarza a mógłby w końcu.......
-
Jeśłi chodzi o depresonalizacje to jedynym wyjściem są leki ( o ile mi wiadomo) , jeśłi zaś o nerwicę lękową generalnie chodzi to gdyby był jakiś domowy sposób to by to forum było cieniutkie W takim momencie, w którym Ty jesteś, jedyne co można poradzić to wizytę u psychiatry żeby postawił diagnozę i psychologa - rozpoczęcie terapii. Z nerwicy jak i z depresji nie da się wyjść samemu.....tzn, wychodzimy z tego sami ale......bez pomocy specjalisty poprostu się nie da.
-
Ach, bóle egzystencjalne człowieka pracy.......znaczy zabrałbym dupsko w troki i pozalegał w domu?
-
Jak narazie bez szaleństw, czas na śniadanko. Ridllic, a co tobie? Ataken?