Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. Że jej się nie podobasz i nie chce się z tobą więcej widywać ?
  2. Dobrze, ale to powinno działać w dwie strony, a tak nie jest. Moderatorom wolno a użytkownikom nie? To ma być sprawiedliwe? Ty chyba żartujesz?? Czat założył o ile się nie mylę nasz administrator i to on ma prawo dawać na czacie władzę tzw operatora - jakbyś Ty założył czat Ty miałbyś takie przywileje. To chyba proste nieprawdaż?? Ty nie widzisz...a może ktoś inny widzi.....- pełno mamy tu zaburzeń i może pobluzganie sobie komuś pomoże się odstresować....wiec do momentu aż się kogoś nie obraża nie interweniujemy.
  3. esprit, Ty się nasłuchałeś o polaczkach, to teraz żeby polepszy sobie humor i przy okazji zniżyć się do poziomu ludzi tak się wypowiadających nawrzucaj bambusom, asfaltom i ciapatym. Dla ciebie błazen - dla mnie człowiek który nie ryzykował swojego życia dla kogoś już nieżyjącego. Nie wolno wymagać od nikogo żałoby...... Może jeszcze powinien wprowadzi żałobę narodową w USA......zejdź na ziemię......... chciał - przyjechał, nie chciał nie przyjechał - czy to robi z niego gorszego człowieka??? Jakoś o nieobecnej delegacji księcia Karola z UK się nie wypowiadasz ....ani o 50 innych odwołanych...... EOT z mojej strony. Dzień....hmmm....padł mi system co doprowadziło mnie do przeinstalowania go i teraz siedzę od kilku godzin i doprowadzam Mietka do jako takiego użytku.
  4. esprit, co ma do tego antysemityzm??? Co mają do tego upodobania polityczne??? Ja po prostu nie popieram rasizmu i jest dla mnie żenujące, ze ktoś poniża się do takiego poziomu że ludzi czarnoskórych wyzywa od asfaltów - przykro mi ale mam do tego prawo
  5. Żenadą i wstydem jest nazywanie tak kogoś....... Co do artykułu fachowe-artyku-y-t2124-80.html Tam przenoszę twój post.........
  6. _incognito_, Pewnie bo większość tych ludzi zna się od kilku lat, znają się "na żywo" - więc nie ma się co dziwić, że są bardziej zżyci.....to chyba logiczne......
  7. Wchodząc na czata licz się z tym, ze większość ludzi traktuje rozmowę tutaj na luzie. Pojawiają się słowa niecenzuralne (których unikamy) i słowa które nie powinny być brane dosłownie. Administratorzy forum nie biorą odpowiedzialności za treści wypisywane poniżej. Zostałeś/as ostrzeżony/a To raz, a dwa chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że ludzie "znający" się od 2,3 lat a nawet i więcej czasu mają prawo odzywać się do siebie wedle uznania a zupełnie inaczej potraktują ten sam tekst który wyszedł do osoby która na czacie jest od miesiąca.......
  8. puszekokruszek, na siłę, najpierw brałam w ręce te mikroskopijne...a później te długonogie, płakałam, serce mi waliło....a po chwili okazywało się...że to są nawet miłe zwierzaczki ^^
  9. anene, masz rację....Ty nie będziesz miał kobiety.....z takimi przekonaniami - mogę śmiało powiedzieć, ze nigdy. Dla mnie to już jest prowokacja i trollowanie.
  10. Monika1974, masz jakieś hobby? Nie wiem....lubisz dzieci? zwierzęta? Idź gdzieś od ośrodka i popytaj o wolontariat - dom małego dziecka, świetlice środowiskowe, domy samotnej matki,hospicja, schroniska dla zwierząt,PCK, Amnesty International ....cokolwiek - tam możesz pomóc i poznać wiele bardzo fajnych osób.
  11. Ja cierpię na Mottefobię - znaczy....boję się ..... ciem..... No głupie to strasznie ....ale nic na to nie poradzę. Kiedyś jeszcze były pająki ale z tego sama się wyleczyłam o!
  12. pobyt-w-szpitalu-t19890.html?hilit=szpitalne leczenie-szpitalne-t19275.html?hilit=szpitalne czy-szpital-to-ostatecznosc-t19058.html?hilit=szpitalne oddzia-leczenia-zaburze-osobowo-ci-i-nerwic-7f-t17828.html uwaga-szpital-psychiatryczny-czyli-kocborowo-t5867.html instytut-neurologii-i-psychiatrii-ul-sobieskiego-9-warszawa-t15362.html czy-jest-jakies-sanarorium-w-leczeniu-nerwicy-lekowej-t2242.html prywatny-szpital-psychiatryczny-t12190.html
  13. linka

    Dziwne zachowanie

    Konsultacja z psychiatrą/psychologiem albo geriatrą - wskazane. Zaś poza tym trzeba koniecznie znaleźć dziadkowi coś do roboty. Na ile pozwala mu zdrowie, dawać mu powód do robienia czegokolwiek, wysłać na małe zakupy, sprawić żeby poczuł się potrzebny, czasem się zająć, zaproponować spacer, odwracać uwagę od choroby.......
  14. Zenonek, ja mówiłam o porozmawianiu z psychiatrą o zmianie godziny przyjmowania leku a nie zmianie leku na inny. Generalnie, na pozytywne skutki oddziaływania leku czeka się minimum 1-1,5 miesiąca - wcześniej nie ma co nastawiać się na poprawę nastroju tak wiec trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać ze zmianą leku. Zaś pełne działanie terapeutyczne zwykle występuje po około 2-3 miesiącach. Niestety.
  15. Rozumiem, że jesteś świadom, że jeśli nie zaczniesz rozwiązywać swoich problemów za pomocą psychoterapii każde odstawienie leku będzie się dla ciebie kończyć w wyżej opisany sposób?
  16. linka

    Toksyczni ludzie

    Pewnie ale łatwiej jest narzekać i nic nie robić. Babcia z mamą ci nie pozwalają....hmmmm.....skleć porządne CV i list motywacyjny - powysyłaj (one o tym nie muszą wiedzieć) i jak tylko ewentualnie będą szanse na pracę przenieś sie na iny tryb studiów - dowiedzą się po fakcie. Co do pracodawców - w sumie zwisa im i powiewa czy masz studia dzienne czy zaoczne - ważne co umiesz i jakie masz doświadczenie.
  17. linka

    Skojarzenia

    coś na co kompletnie nie mam ochoty - szkoła
  18. Romekzkrakowa, nie wziąłeś tabletki = atak lękowy................to wszystko co opisujesz jest "normalne" - nie chodzisz na żadną terapie?
  19. kasja, generalnie jest to lek mający pobudzać więc z zasady bierze się go rano, to dopiero 3 dzień, bywają takie skutki uboczne. Poczekaj jeszcze ze dwa tygodnie - jeśłi nic się nie zmieni pogadaj o tym z psychiatrą.
  20. linka

    Toksyczni ludzie

    Oj uważaj uważaj im dłużej z nimi mieszkasz tym bardziej jesteś zależna.....twoja mam mimo, że w pewnym momencie była niezależna finansowo nigdy jak widać nie wydostała się spod opieki własnej matki. Radzę sie dobrze zastanowić nad trybem nauki, już masz 25 lat i żadnego doświadczenia zawodowego, piszesz, ze potrwa to jeszcze kilka lat - szukać pracy bez doświadczenia w wieku lat 30 ...ciężka sprawa. Może warto by iść do pracy, na studia zaoczne - nie koniecznie od razu się wyprowadzać, może wtedy miałabyś jakieś argumenty na odparcie ataku, zyskałabyś więcej niezależności. Niestety i rady na to nie ma, bo jak ktoś od kilkudziesięciu lat się nie zmienił - to takie pogaduszki nic nie dadzą, tu by sie przydała terapia rodzinna......
  21. To ja w takim razie mam wyjątkowe szczęscie - na wizytę u psychiatry nie czekam nic, idę i się dostaję, a do tego siedzę tam po 30 minut, do psychologa czekałam tydzień czasu, na NFZ, czy studiuję nie przejmując się - tak bo wybrałam uczelnię blisko domu, inaczej tak jak moja siostra na strat w dorosłe życie miałabym kilkadziesiąt tysięcy kredytu studenckiego - bo moi rodzice pracujący zgodnie z prawem od 30 lat nie są w stanie zapewnić mi utrzymania w innym mieście na lepszej uczelni. Zamiast siedzieć i narzekać - poszukaj innych palcówek, nie wierzę, ze są tylko takie gdzie czeka się 3 miechy na wizytę u psychiatry..... Masz pracę, masz dach nad głową, masz co jeść - wiem, że to mała pomoc - ale nie trzeba daleko szukać - masa ludzi w tej chwili oddałaby wiele, żeby żyć tak jak TY. Wiele zależy od ciebie, nie piszesz o niczym dobrym w twoim życiu - tylko praca, leczenie, może zacznij robić coś co przyniesie ci radość? Myślisz, że gdybyś teraz przeprowadził się do innego, bogatszego kraju, gdzie miałbyś lepsze warunki socjalne - twoja choroba by przeszła? Ja na twoim miejscu gdybym czuła się tak nieszczęśliwa jak najszybciej wyprowadziłabym się za granicę - i pisze to poważnie.
  22. Lekiem na poczucie żałosności jest dobra terapia i dużo pracy nad sobą
  23. linka

    Samotność

    Sama nie wiem, zawsze miałam całe grono znajomych - ale przyjaciół tylko kilku.......po rozjechaniu się na studia z osób którym ufam zostały dwie na miejscu i jedna, może dwie z którymi widuję sie raz na rok.....bo są w dwóch końcach Polski. Zaprzyjaźnianie się dla mnie to proces długi, a nawet powiedziałbym bardzo długi - spędzam z moją przyjaciółką każdy dzień, i dopiero po dwóch latach wspólnego studiowania odważyłam się powiedzieć jej o pewnych sprawach, akceptuje mnie, sama ma podobne problemy, jest zawsze wtedy kiedy jej potrzebuuję, jest jeszcze chłopak - ale z nim nie da się pooglądać babskich filmów i powzdychać do Deppa W szkole nigdy nie byłam odludkiem, jestem głośna i mam niewyparzoną paszczę - a do tego często i donośnie się śmieję ale jak piszę, ludzie są mi potrzebni, wśród nich czuję się bezpiecznie, ich uznanie pozwala mi podnieść samoocenę......ale z drugiej strony, nie toleruję gdy ktoś narusza moją strefę prywatności, gdy chcę byc sama nie toleruję nawet mojego chłopaka. Najlepiej jakby ludzie układali się do mojego "planu" - ale tak nie można.....
  24. linka

    Toksyczni ludzie

    Jeszcze kilka pytań mam: -pracujesz? -utrzymujesz się sama? -jeśli idzie o przeprowadzkę - nie ma nawet opcji żebyś wynajeła pokój, na stancji gdzieś? Moim zdaniem - absolutnie nic nie da się z tym zrobic - tylko wyprowadzka wchodzi w grę, twoja mama była wychowywana pewnie tak samo i jej matka nie zmieniła się pomimo, ze ona też pewnie walczyła o samodzielność. Nie popełniaj tego samego błędu co ona i odetnij jak najszybciej pępowinę.
  25. RafQ, a co Ty kiedykolwiek zrobiłeś dla swojego państwa? Mi też nie za bardzo odpowiada to co tu się dzieje, ale z racji tego, że sama nie robię zupełnie nic żeby taką sytuację polepszyć nie psioczę na prawo i lewo to raz. Dwa, jednak ktoś cię tu leczy i to na NFZ - bo prywatne leczenie nie trzymałoby cię w kraju....ja studiuję na państwowej uczelni - moją naukę jak na razie finansuje państwo co nie byłoby możliwe w wielu krajach zachodnich...owszem mamy masę powodów do narzekania.....ale nie tak, ze wszystko jest tu źle i strasznie - bo nie ukrywajmy tego, nerwica (nie wspominając o depresji) zaburza nam obraz rzeczywistości
×