Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoanalepsja_SS

Użytkownik
  • Postów

    2 165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Psychoanalepsja_SS

  1. Nie wygląda 'krzykliwie' (jak vendorzy o wymownych nazwach 'Dopalacze' 'Mefedron' 'Kolekcjonerzy"), ale są bardziej zaufani. Niemniej uważam, że forum to nie miejsce na dyskusję o źródłach RC. Co do samego potencjału terapeutycznego MXE - wyczuwam potencjał terapeutyczny przy problemach w związkach. Zwiększyły się u mnie uczucia względem mojej partnerki, czuję większą bliskość. Kumpel kiedyś uzyskał (krótkotrwałą co prawda i to nie MXE, ale inny dysocjant) normalizację stosunków ze swoją dziewczyną po wspólnym zażyciu dekstrometorfanu.
  2. Ekonomicznie to może i są liberałami, w innych kwestiach niestety konserwy, zazwyczaj zatwardziałe i agresywne.
  3. Chyba czuję. Trochę jakby prokrastynujesz. Jak sobie radzisz z tymi zadaniami w 'czasie roboczym'? Odkładasz je na później? Jak z koncentracją?
  4. Uznawanie Ruchu Narodowego za ratunek dla kraju też jest zgodne z Twoim wolnościowym światopoglądem? :)
  5. Może wpadnę, ale nie wiem. Chyba że mnie nie chcecie .
  6. Ta, kiedyś stymulanty przepisywano jako antydepresanty. Np. w Niemczech metamfetamina (słynny Pervitin, i to jeszcze przez kilkadziesiąt lat po upadku reżimu "tego od kwadratowego wąsa") a w Rosji metkatynon. Przytaczanie postów z hyperreala, gdzie ludziki walą duże ilości i to w klamę jest bez sensu.
  7. [videoyoutube=watch?v=EDtK7xUIDxk][/videoyoutube] Refren................
  8. Po prostu niechęć ludzi do PiSu, a szczególnie pisowskiego konserwatyzmu, wątpię żeby sama PO miała w tym większy udział.
  9. Nie szpanuj kicia. To nie wątek na spam .
  10. W Internecie się popiera przede wszystkim aspergerowca w muszce, potem naziochów, a dopiero potem pis.
  11. [videoyoutube=watch?v=qpCV2wgoxC8][/videoyoutube] BANG BANG CLANG CLANG KOLEŚ ZABIJA LUDZI MŁOTKIEM DO TAKIEJ ŚMIESZNEJ MILUSIEJ ZABAWNEJ MELODYJKI BITELSOWEJ :)))))). HAHAHAHAAGHEHEEHHEHEE
  12. Jest to realizacja moich artystycznych wizji połączona z oszczędnością. Zapewne nie podchodzi to ściśle pod realizację 'prostego życia', jednak zawiera element oszczędności.
  13. Od pisania na forum może dojść do zrogowacenia naskórka na opuszkach palców dłoni . To, o czym piszesz = świat jest niedoskonały, przyjemne czynności często prowadzą w krótszym lub dłuższym terminie do negatywnych konsekwencji (niemniej tylko w części tych przyjemnostek negatywne skutki przeważają nad pozytywnymi). Istnienie cierpienia nie oznacza znikomości przyjemności.
  14. That's right. Szczerze mówiąc, wolałbym, żeby moje zwłoki się komuś przydały. Pochówek na cmentarzu zabiera tylko wolną przestrzeń. Kremacja nic nie daje. Mógłbym oddać narządy, posłać zwłoki na akademię medyczną, paszę dla świń, pastwę pedofilów, nawet mogą mnie wystawić w muzeum splastynowanego, żeby dzieciaki podziwiały moje spreparowane truchło. Z tym że nie chciałbym, aby moja rodzina ponosiła z tego powodu jakiekolwiek koszty.
  15. Nie. Mnie walą losy mojego ciała po śmierci.
  16. Może i da się zlikwidować cierpienie np. poprzez inżynierię genetyczną, choć to kwestia przyszłości. Nawet jeżeli nie całkiem, to przynajmniej na tyle, aby cierpienie było nic nie znaczące. Bo chyba nie chodzi o całkowite, absolutne i bezsporne zlikwidowanie cierpienia - gdyby tak, to etycznym byłoby zlikwidować cały rodzaj ludzki z powodu możliwości ukłucia się igłą. Nie "wg" Ciebie, ale "w Twoim przypadku". Kogo krzywdzi moja radość z czytania o nauce? Kogo krzywdzi moja radość z rysowania? Kogo krzywdzi moja radość z orgazmu? (cnotkonserwy wyłączając (choć oczywiście i tu krzywdy nie ma)) Kogo krzywdzi moja radość ze zjedzenia smacznego obiadu? (chyba że ktoś argumentuje, że rolników, sprzedawców, itd., bo za mało im płacą, ale to i tak nie jest krzywda, bo gdybym ja czy inni nie jadali tego obiadu, oni nie dostawaliby absolutnie niczego) Kogo krzywdzi moja radość z przebywania z bliskimi? Wreszcie - kogo krzywdzi moja radość z podziwiania natury?
  17. Przepisywałem jakieś 5 razy, szukając prostszego ujęcia, ale się nie udało. Dziewczyna niezbyt, choć z konieczności zbyt dużo nie wydaje. Ale np. wczoraj poszła do fryzjera, 35zł na fryzurę wydała, a ja nawet nie zauważyłem żadnej różnicy. Bez sensu. No tak, na drugim zdjęciu jestem ja, hehehe. Zależnie od woreczka: 2. zdjęcie - spinacze zgryzione ze sobą. 3. - pieniążki. 4. - Cholinex, a na górze rozwalone pudełko po chusteczkach :-). 5. - to te spinacze z 2. 6. - pieniążki z 3.
×