Psychoanalepsja_SS

Dość niekonwencjonalne powitanie :D. Cześć.Są tu tacy, którzy CI doradzą, jak napiszesz w dziale medycyna niekonwencjonalna czy coś takiego.

Jak myślisz, z czego wynika taki stan rzeczy?

Cześć.

wiersze pod wpływem czy w nich wartość? niy w'em Dla Was je daję, chcecie - wyrzućcie, tylko się nie smućcie Dwa kroki dla Tyłu jeden dla Przodu z szacunku do Kierunków składam Im ofiary z odcisków moich stóp nie proszę by sławić mnie błogo nie prosze by czuć mi wspólnie błogość ciepłem swym spala wspólnota chroniąc tnie więzi I ask for the following unconditionalls: dwa wersy na Twoje pióro maczane w mojej krwi dobrze wiemy co tam będzie prawda? sam dobrze nie wiem Jak to jest ściskać pustą dłoń? oddaję bielutką kartkę na prawdziwym teście dojrzałości według klucza jest to zła odpowiedź dla mnie jeszcze gorsza _________________________ Sobota jest i wieczór i pijak przewraca się pod Żabką 4 browary i gleba cuchnął śledziami gdym byli pod kasą powiedziałem mu stary czy mógłbyś się trochę odsunąć lecz on nie zrozumiał i dałem se spokój wyszedłem z domu do sklepu po drodze do domu wsiadłem w zły tramwaj za swoje zło odpowie w zajezdni Norymberga a tymczasem siedzę przy oknie wzroczę na galerię od wewnątrz wewnątrz lekcji i idę do tej szkoły spożyję śniadanie przed wyjściem choć gazu brak chwilowy mikrofala gra i koniec snu i zmierzchu wzrost i piątek a czwartek czy wtorek czy dzień katastrofy jak muchy na łańcuchu 0 na minusie a liżą metal jak gówno za karę bluźniercom przyrosną języki łatwe ofiary muchosadystów I pac już nie pamiętam już nie kocham nie krzyczę nie dotykam się w miejsca które czas pomniejszył nie przewidzę już co zdarzy się tego dnia w mojej przeszłości

Wczoraj się porysowałem nożem... Nie pociąłem, a tylko zrobiłem parę rys. Za parę tygodni ślad zniknie. Waliłem w siebie młotkiem, aż dziw, że nie mam siniaków. Dawno nic takiego nie robiłem, ale nie czuję dziś wyrzutów sumienia czy czegoś takiego. Bo w końcu jakie to ma znaczenie?

Oj myślę, że nie wszyscy niestety.

No hej.

Cóż... Wszelkie testy niemające podstaw naukowych, niezweryfikowane empirycznie, traktowałbym jako zabawę, zamiast jako rzetelne narzędzia z pewnymi "mankamentami".

Pytanie tylko, czy można na nich polegać. Wziąwszy pod uwagę, że w zakładce "Articles" znajduje się multum artykułów poświęconych i apologetycznych wobec słynnego testu MBTI (Myers-Briggs, słynne 16 czynników), jestem sceptyczny wobec tego testu i proponuję rozważyć przeniesienie tematu do działu "zabawy". Also, znalazłem takie cóś:

Czat umożliwiał rozmowę w czasie rzeczywistym między użytkownikami. Nie zawsze była ona kulturalna, sterylna. Bardzo często bywała wulgarna, a nawet chamska. Na pewno odstraszało to część potencjalnych użytkowników, co nie podobało się właścicielom/adminom forum. Z drugiej strony czat był miejscem, w którym można sobie było na luzie pogadać o pierdołach, wyładować swoje frustracje i zaspokoić tę jakże ważną potrzebę - potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem. To było jak marsz przez pole gówna, ale trzymając się za ręce z innymi maszerującymi. Dla takich fobicznych z*ebów jak ja czat stanowił wspaniałe źródło znajomości, kontaktów. Może to śmieszne, ale właśnie ten czat, na którym gadaliśmy o sraniu, perwersyjnym seksie i co tam jeszcze przyszło nam na myśl, przyniósł mi więcej dobrego niż właściwa część forum. Czasem tęsknię.

Hej, a czemu nie bierzesz antydepresantów?

No hej. Trzymam kciuki. Pamiętaj, że czerwienienie to nie jest nic złego. Ot, Twoja skóra jest bardziej czerwoniutka niż była wcześniej. Nikt nie zwraca na to uwagi większej niż tylko "pobieżna uwaga", a pewnie większość w ogóle nie dostrzega tej zmiany koloru skóry.

Witaminki , minerały i żarło, żebyś nie wymarniał, to wiadomo. Ale żeby Cię nie ciągnęło do fety? To może jakbyś zaczął brać neuroleptyki, czyli olanzapinę, perazynę, kwetiapinę czy inne takie, które blokują trochę działanie fety... Nie wiem.

Człowiek jest z natury wszystkożerny i nie musi jeść mięsa.

"Mówi się" - kto mówi i w oparciu o co mówi? Mówi się różne rzeczy, łatwo jest puścić w eter fake newsa, który potem stanie się takim właśnie "mówi się". Czemu 5G by miało być niezdrowe? Jaka ma być tego fizyczna podstawa? Zwykłe pole elektromagnetyczne, obojętne dla ludzkiego zdrowia. Nie wiem, kim jest Ewa Pawela, ale pobieżny przegląd wyników wyszukiwania daje mi odpowiedź: nikim wartym choćby dalszego zaznajomienia się z jej twierdzeniami i poglądami. Poseł Majka jest może ledwie tylko bardziej wiarygodnym źródłem informacji. Nie wiem, czy Pawela jest chora psychicznie, może jest po prostu opłacana. Rozumiem, że tacy ludzie potrafią wzbudzić lęki, zwłaszcza wśród osób na lęki podatnych. Dobrą praktyką jest po prostu nieinteresowanie się ludźmi uznawanymi za teoriospiskowców. Ci ludzie poświęcili wiele lat na doskonalenie swoich bzdur. Jeżeli w danej dziedzinie nie mamy większej wiedzy pozwalającej na obalenie tychże bujd, tacy ludzie niekiedy zaczynają brzmieć wiarygodnie, prawdopodobnie i wydają się mówić z sensem. Tak nie jest. Co np. z wyznawcami teorii płaskiej Ziemi? Niejeden z nich na poczekaniu może wyciągnąć z rękawa "fakty" i "dane", które zbiją każdy argument laika. Takich ludzi najlepiej jest po prostu marginalizować i unikać.

Może chodziłaś na niewłaściwą terapię? Jaki to był nurt? Psychoanalityczny? Jeśli tak to (niektórzy forumowicze być może zjadą mnie za tę opinię) nic dziwnego, że nie pomogła. Większą efektywnością cieszy się poznawczo behawioralna. Rozumiem tę niemożność skupienia. Sam się z nią borykam, choć ten problem trapi mnie praktycznie od zawsze. Jak było w tej kwestii na seronilu zanim przestał działać? Kurczę, trochę odkopałem temat sprzed roku, ale kto wie, może autorka się kiedyś pojawi znów.

Niby dobra, ale ma to swoje minusy. Podobnie alkohol może pomóc na nerwicę poprzez owo wytłumianie, w codziennym funkcjonowaniu niestety powodowana przezeń dezorientacja i spowolnienie umysłowe przeszkadzają.

Czujesz się jakby oddzielony od rzeczywistości, bodźce są trochę wytłumione. W dużych dawkach ponadto pregaba potrafi nawet dać CEVy (wizuale przy zamkniętych oczach).

Pregaba powoduje derealizację i dysocjację, jak najbardziej. Może nie w dawce 150mg, ale po 300mg już trochę to czuć. Brałem ją w różnych dawkach i mogę potwierdzić, że jak najbardziej może powodować dysocjację, derealizację itd.

7-8h

Odkopując, utrzymałeś dietę wegańską?

Jeśli tak, to w takim razie trip raport zostawię na neurogroovie.

Pewien użyszkodnik (będący moderatorem) tego szanownego forum opisał mi działanie hordeniny z fenyloetylaminą. Zamówiłem. Spróbuję i zobaczymy, czy faktycznie suple to gówno.

A ja chciałbym mieszkać z szympansem. Szympans to prawie człowiek. Byłby moim przyrodnim bratem. Chodziłbym z nim na spacery, na zakupy, gdziekolwiek indziej. Wysłuchałby moich smutów i pogłaskał po głowie. Podszkoliłbym go też i żaden dres by nie podskoczył.

Nie mam ulubionych, więc podaję losowe. Losowy wpis: "Kanał" Wajdy. Bardzo bez happy endu. Atmosfera nieuniknionej porażki przygniata. Część dalsza losowego wpisu: yyy hmm, trzeba by pomyśleć