-
Postów
5 760 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arasha
-
ego, ja wymiękam... te opisy powoli zaczynają mnie przerażać Z wątku w założeniu abstynencyjnym zrobiła się instrukcja obsługi kobiety / faceta i komentarze do tejże instrukcji ( aczkolwiek z technicznego punktu widzenia wszystko się zgadza ). I gdzie tu romantyzm, ja się pytam??? Ni ma Czemu nikt nie napisze, że wstrzemięźliwość jest fajna... ?
-
Odważyłam się to obejrzeć... genialne I kto wygrał ? Ha ha Gdzieś Ty to wyczaiła?
-
przystępują do spowiedzi czyli I komunii po to by dostać laptop, quada, tablet, rower i mieć wypasione przyjęcie a kościół korzysta tylko z tej manifestacji bogactwa. OK, od kilku / kilkunastu lat tak jest. Ale wcześniej dzieci przystępowały przecież do komunii, dostając przy tej okazji zegarek, jakiś łańcuszek, medalik, obrazek, ewentualnie jakieś zabawki i też były chyba zadowolone. Tu wkraczamy bardziej w kwestię rozpasanego konsumpcjonizmu. Natomiast to co zacytowała Candy ( jak możesz Kaju to podaj źródło ) dało mi sporo do myślenia
-
oj to takie gadanie : "nie wiesz co tracisz" chyba tylko po to aby popsuć komuś humor, rownie dobrze ktoś by mógł napisać, że tak samo Ty nie zaznasz rozkoszy kogos kto wstrzyknal sobie heroine w zyle, a jest ona wieksza niz ta seksualna :] Czyli mówisz, że warto spróbować ? Z tą herą w kabel oczywiście Mnie to mniej przeraża... może bardziej skutki po iniekcji ( bo tego przewidzieć się nie da ) Co do wyjątkowej bliskości, to może ją zapewnić czułe słowo, odgarniecie włosów z czoła, pocałunek, nawet siedzenie przytulonym na kanapie, nie odczuwając podniecenia seksualnego, tylko przyjemność samego obcowania z drugą osobą
-
Nie powiem taki opis jest nawet przyjemny dla oczu, jak się czyta, ale dla mnie wyłącznie jako opis, czyli zbitek kilkudziesięciu literek, nie czyny... dlatego właśnie mogę czytać o seksie ( nawet ze zgorszeniem, ale jednak ), ale na porno nie mogłabym patrzeć Zresztą romantyczny opis nie oddaje w pełni całego aktu seksualnego... a gdzie wydzieliny, odgłosy, zużyte gumki i prześcieradło, które następnego dnia trzeba wyprać To mnie właśnie w seksie obrzydza najbardziej ( A Ciebie mark123 co najbardziej? Mógłbyś się wypowiedzieć ?) Odnośnie patrzenia sobie w oczy, czytałam niedawno na innym forum, że są osoby ( seksualne ), dla których to jest właśnie najtrudniejsze we współżyciu i tego się najbardziej obawiają Dla mnie najtrudniejsze byłoby spojrzenie na siebie po do lustra Chyba dlatego potrzeba najpierw zaakceptować całkowicie siebie ( ja nie chcę widzieć siebie jako istotę tak bardzo biologiczną ), a potem znaleźć partnera, któremu zaufa się bardziej niż sobie. Ale to tylko takie moje przypuszczenie... Nie mogę porównać, bo arbuzów nie znoszę Co do orgazmu... wydaje mi się, że istnieje jeszcze coś takiego jak metafizyczny orgazm, ale zapewne niełatwo go przeżyć i być może niektórzy nawet tego nie zauważą, bo do tego potrzeba max wyciszenia i oderwania od tu i teraz. Natomiast mnisi tybetańscy chyba często czegoś takiego doświadczają i chyba musi to być przyjemne, skoro dobrowolnie wybierają takie życie, jakie prowadzą Przyznaję, że też się uśmiałam, ale nie było to takie złe... jedynie filmików nie odpalałam.
-
Arasha , weź mi tak z ręką na sercu napisz, Ty się zgrywasz , prawda? Ale z czym się zgrywam? Że takie opinie czytałam? Serio! Jak znajdę to podrzucę... chociaż kilka było na pw, to nie bardzo ( szanuję czyjąś prywatność )
-
I w dodatku to nie są moje multikonta
-
Candy14, ale co on złego napisał? Nawet gościa nie znasz, bo to jest nowa osoba.
-
ignoranci
-
Arhol, wydaje mi się, że w ramach wolności słowa każdy może wyrazić swoje zdanie, zwł. gdy jest ono na temat
-
[videoyoutube=ZQoosvEOqDY][/videoyoutube]
-
bittersweet, ja zacytowałam tylko czyjąś wypowiedź i wyjaśniłam, dlaczego się z częścią nie do końca zgadzam ( właśnie z tym upodleniem kobiety ). Czytać ze zrozumieniem!
-
A nie pomyślałeś, że możesz się rozczarować, jak nim przestaniesz być ?
-
Demotywatory ( ale w sumie wszystko lipa ) kawior czarny, pomarańczowy czy biały ( ślimaczy )?
-
ta koleżanka to Magda? Padłam detektyw, ale coś jest nie halo... w końcu założyłeś temat o przyjaźni bez seksu, a teraz się chwalisz, że proponujesz komuś seks. Naginasz własny wątek dla chwilowego kaprysu
-
Niutek, wspaniale A może zechcesz za zgodą autorki nam jakieś zaprezentować?
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Arasha odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
alu, ja ostatnio uciekłam z kościoła w trakcie kazania ( a chciałam dosłuchać do końca ) i nawet po wyjściu na świeże powietrze nie chciało mi przejść... uspokoiłam się dopiero po dotarciu do domu ( na szczęście było blisko ) i zażyciu Clona Mam już tych cholernych ataków po dziurki w nosie... nie da się normalnie żyć -
Wyobrażam sobie Ciebie jako przeciwieństwo osoby, którą masz w awatarze (jeżeli chodzi o wygląd). Czyli jak? Coś mi się zdaje, że zmierzasz w złym kierunku
-
No to do tego właśnie zmierzałem, pytając skąd Ty jesteś A jakie to ma znaczenie ? Tzn mogłoby mieć, gdybym nie miała fobii komunikacyjnej i nie była aseksualna
-
A z jakiego regionu jesteś? To już Ci napiszę na pw Co nie zmienia faktu, że mógłbyś odp. gdzie chciałbyś mieszkać w naszym pięknym kraju
-
joaszy, ale szatnia chyba damska była Nie, po prostu jesteś wyzwoloną kobietą i tyle... lata świetlne ode mnie
-
Chcesz, żebym się w tym ugotował? To będą tropiki To załatwimy taki termoaktywny, oddychający, żebyś się za bardzo nie spocił... jestem skłonna na pewne modyfikacje za to, że założyłeś koszulkę Powiedz lepiej, gdzie chciałbyś mieszkać w Polsce? ( jaki region? )