-
Postów
5 760 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arasha
-
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
Arasha odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale w momencie opuszczenia większość osób tak to odczuwa, że miłości już nie ma ... to subiektywne odczucie, ale dla tej konkretnej osoby, jakie to ma znaczenie, że miłość gdzieś tam istnieje, jak jej się świat zawali ? -
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
Arasha odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale ekspert od kobiet Na jakiej podstawie tak twierdzisz ? Toż mówię, że wszystkiemu winna seksualność Jak wyżej ! -
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
Arasha odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
-- 25 mar 2015, 16:22 -- -
Zadrlis, jaki był powód tak nagłego odstawienia zarówno kawy jak i napojów energetyzujących ? Czy te objawy, o których wspominasz wystąpiły dopiero po odstawce, czy odstawiłeś, bo się z nimi męczyłeś ? Jeżeli spożywałeś dotychczas kofeinę w dużych ilościach, to takie nagłe odstawienie mogło być dla Twojego organizmu pewnego rodzaju szokiem, bo kofeina należy do substancji psychoaktywnych, podobnie jak narkotyki czy leki. Nie jest to substancja obojętna dla naszego organizmu i dlatego lepiej ograniczać ją stopniowo niż stosując metodę cold turkey Organizm musi mieć czas, żeby przyzwyczaić się do nowych warunków. Co do Twojego pytania ? Myślę, że stopniowo te objawy ( o ile są związane z nadużywaniem kofeiny ) powinny się zmniejszać, ale póki co może warto byłoby się wspomóc jakimiś preparatami na uspokojenie ( chociażby ziołowymi ). Pakowanie się w tabsy przeciwbólowe to też droga donikąd ( zwł. że niektóre również mają w składzie kofeinę, np. Etopiryna czy Apap Extra ). Jeżeli ziołowe środki okażą się za słabe, to może warto byłoby pomyśleć o jakimś uspokajaczu na receptę, na początek np. u nieuzależniającej hydroksyzynie. Są oczywiście silniejsze leki uspokajające, ale one z kolei prowadzą przy dłuższym zażywaniu do uzależnienia i robi się błędne koło. Oczywiście jest jeszcze opcja, że te bóle głowy są na innym podłożu, ale to musiałby już zweryfikować lekarz Osobiście uważam, że jeżeli Twoje objawy pojawiły się dopiero po odstawieniu wspomnianych napojów, to polecałabym na jakiś czas wrócić chociażby do jednej słabej kawy dziennie, żeby zorientować się, czy to z tego powodu i żeby pomału przygotować organizm do zmian
-
Ola34, cieszę się, że już jest lepiej maniek123321, nie doczekałam się od Ciebie odp. co to znaczy - Clonazepam coraz więcej ? Ale pytałam na poprzedniej stronie, więc mogłeś nie zauważyć Jak często i w jakich dawkach go bierzesz ? I napisz przy okazji, jak działa na Ciebie ta Selegilina ... powiem szczerze, że nie znałam tego leku ( musiałam sobie dopiero poczytać na jego temat, zapewne nie jest często przepisywany, zwł. że jego podstawowe zastosowanie jest inne ). Długo go już bierzesz ?
-
carlosbueno, to wcale nie chodzi o zgadzanie się ślepo ze wszystkim, co mówią w Kościele, bo niestety rzadko można tam coś mądrego usłyszeć ( trzeba mieć wyjątkowe szczęście i trafić na jakiegoś światłego duchownego, a nie księdza, który ściągnie sobie kazanie z neta ). Chodzi właśnie o to, że trudno jednoznacznie czasem określić swoją przynależność polityczną, m.in. dlatego, że Kościół za bardzo miesza się do polityki. Większość ludzi zna oficjalne stanowisko Kościoła do spraw społecznych, więc nie widzę potrzeby podkreślania jej na każdym kroku. To się powoli robi już nudne i może wywierać odwrotny wpływ do zamierzonego, bo ludzi coraz bardziej to wkurza ( może poza starymi babkami i osobami, które chodzą tam tylko dla odstania cotygodniowego obowiązku, a myślami są zupełnie gdzie indziej ). Rola Kościoła została zdefiniowana przez samego Chrystusa i nigdzie nie było wzmianki o angażowaniu się w politykę ! Im się chyba priorytety pomyliły i dlatego wydaje im się, że są prześladowani Nikt nikogo nie prześladuje, każdy ma wolną wolę i prawo do decydowania o swoich wyborach. Kościół może jedynie wskazywać pewne wartości, ale zmusić nikogo do niczego nie może Ja się wcale nie dziwię, że tak dużo osób jest niezdecydowanych, na kogo mają głosować ( albo mają to totalnie w dupie ), skoro wielu prawicowców cechuje brak tolerancji do jakiejkolwiek odmienności, natomiast sprawy, w jakie angażuje się lewica, to jest żenujące, próbują się przypodobać wszystkim jak leci, zajmują się duperelami, żeby prawdziwe problemy zamieść pod dywan i pokazali jak wyglądają ich rządy w praktyce w ostatnich latach ... od dawna nie mają już pomysłu na rozwiązanie kluczowych spraw, na nic nie mają pomysłu, a jedynie próbują się kurczowo trzymać stołków, które mogą im się z łap wyślizgnąć. Dziwię się, że ktokolwiek chce jeszcze na nich głosować. Ale w końcu jest TVN ( systematyczne oglądanie Faktów to dopiero może doprowadzić do poważnych zaburzeń ). A tak btw to na Kaszubach chyba większość popiera PO ( a przynajmniej tak było jeszcze parę lat temu )
-
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
Dziękuję Ci Nie ma za co, akurat nie pisałam tego w Twojej obronie a jak ja to widzę. I właśnie o taki trzeźwy osąd mi chodziło Nie o obronę mojej osoby, tylko o ukazanie pewnych prawidłowości ! ( które od dłuższego czasu pojawiają się w różnych tematach, wcale nie tylko moich ! ) Wolą usuwać wątki Ahmy lub detektywa Hobby może i należy do mafii, ale przynajmniej nie dokopuje innym I nie zarzuca komuś lansowania się na każdym kroku, samemu mając więcej postów ode mnie ( akurat nie Hobby ) Ja to potrafię docenić ... no i jego podwórko jest dla wszystkich otwarte Nie rozumiem osób, które mają pretensje, że ja wypowiadam się w tematach, o których nie mam pojęcia, a sami robią to samo. Tyle, że ja mam więcej szacunku i tolerancji dla innych -
Czyli jest nas więcej ... nie tylko Maciek ... I bardzo dobrze
-
Po prostu maciek, wiesz co, tak po przeczytaniu Twojej ostatniej wypowiedzi, to miałabym sobie ochotę z Tobą podyskutować Ja się wcześniej nie interesowałam wątkami politycznymi na forum, ale ten mnie wciągnął. Poza tym podoba mi się, że masz jasno ukształtowane poglądy i potrafisz ich konsekwentnie bronić Trza by zrobić krucjatę nawrócenia na forumie ( żartuję ! To by się nie przyjęło i wylądowało zapewne w koszu ). Ale zanim ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi, pozwól, że zadam Ci 5 bardzo istotnych pytań ! 1) Dlaczego wybrałeś akurat to forum, żeby głosić swoje poglądy ( na którym nie oszukujmy się, panuje duża swoboda obyczajów i sporo, jeśli nie większość, osób jest w jakimś stopniu zaburzona, co oznacza, że może mieć zmieniony obraz rzeczywistości ) ? Czy traktujesz to jako swoją osobistą misję nawracania ludzi na właściwą drogę ? Czy może to jedno z wielu miejsc, gdzie się udzielasz ? 2) Czy nie bulwersują Cię wypowiedzi niektórych osób piszących o rozwiązłości, zaliczaniu kolejnych obiektów seksualnych i nagminne używanie wulgaryzmów w sytuacjach zupełnie nieadekwatnych ? 3) Dlaczego założyłeś temat - Czy wierzycie jeszcze w miłość ? w którym powątpiewasz jakobyś był w stanie doświadczyć jeszcze prawdziwej miłości ? Przecież nauka Jezusa to nauka miłości, najprościej ujmując, nie tylko tej chrześcijańskiej skierowanej do ogółu bliźnich, ale także osobistej, dotyczącej każdego człowieka bezpośrednio. 4) Czy nie żałowałeś nigdy, że nie dotrzymałeś czystości do ślubu ? Nie zastanawiałeś się, jakby to było być prawiczkiem, przed którym jeszcze wszystko w sferze seksualności ? 5) Jaki jest Twój stosunek do sprawy smoleńskiej ? ( zapewne pisałeś nieraz, ale nie trafiłam nigdzie, a nie chce mi się przewalać setek postów ). Nie chodzi mi o jakieś naukowe dowody, tylko w dwóch zdaniach, co Ty sądzisz o tym wydarzeniu ? Jakie jest Twoje nastawienie ? Zgadzam się. Wiare powinno się wyznawać całościowo i próbować wdrażać jej aspekty w zycie. Nie jest to jednak takie łatwe i oczywiste by móc to zrobić. Mało komu sie to udaje. Oczywiście. Ale nie można wartościować i klasyfikować pewnych spraw na lepsze czy gorsze zło ! Dlaczego Twoim zdaniem seks przedmałżeński jest do zaakceptowania i trudno go uniknąć w dzisiejszych realiach, a związki homoseksualne powinno się potępiać ( nie mówię tu o kwestiach adopcji ) ? Przecież to, czy z kimś współżyjesz przed ślubem zależy w dużym stopniu od Ciebie i masz na to wpływ, a osoby będące homoseksualistami nie mają wpływu na swoją orientację, bo się z nią rodzą - Czy w związku z tym są gorszymi, grzesznymi ludźmi ? Jezus nikogo nie potępiał ! Nie zrozum mnie źle, ja podchodzę tolerancyjnie do każdej inności ( byle nie chamstwa, bo tego nie znoszę ! ), ale nie podobają mi się demonstracje uliczne, jak to homoseksualiści mają źle i co trzeba jeszcze dla nich uczynić ... nie rozumiem tych szopek i zwracania w ten sposób na siebie uwagi, bo tym samym automatycznie powstają kontrmanifestacje i wzajemne obrzucanie się swoimi przekonaniami, w których żadna ze stron i tak nie przekona drugiej do swoich racji. I dlatego dla mnie takie wiece są bezsensowne, a dodatkowo szkodliwe, bo odwracają uwagę między innymi od ważniejszych spraw, które nadają się do gruntownej zmiany w kraju. A co powiedział Jan Paweł II ? "Świętymi bądźcie" I dla mnie każda osoba realizująca to wezwanie ( nawet, jeżeli po drodze popełnia błędy, co jest zrozumiałe, ale potrafiąca przyznać się do błędu ) jest aniołem na Ziemi. Otóż to !!! Tylko dla mnie powołaniem każdego człowieka ( bez względu na wyznanie ) tak naprawdę jest bycie dobrym dla innych, jakkolwiek byśmy to dobro nazwali Mam świadomość, że tak to działa Maćku, ale osoby z boku, nie będące w Kościele mogą to odbierać jako hipokryzję i mają do tego prawo. Niekoniecznie, bo te 10 przykazań jest tak jasno sformułowanych i tak jasnych nawet dla średnio ogarniętego człowieka, że adnotacje są zbędne. Jasne, że z czasem Kościół naprodukował sporo różnych regułek, nakazów i zakazów, bo coś tam w tym Watykanie ( oprócz modlitwy ) muszą robić. Ale osoba stosująca się wyłącznie do tych 10 zasad ma dużą szansę na bycie świętym. Kiedys i sam byłem tego zdania bo nasłuchałem sie mejnstreamu i hasła "Kościół niech sie nie wtraca do polityki" a argument jak to przylewakach jest był na to hasło "BO tak" i niepowiem długi czas byłem wyznawcą tego poglądu. Zmieniło moje zdanie jednak kiedyś kazanie młodego rekolekcjonisty kiedyś.... Powiedział ów ksiądz, że ksieza sa ppasterzami swoich wiernych co i nakazał Jezus czynic. Ksieza maja nauczac postępowania wiernych zgodnego z nauką Chrystusa. No i zgodnie z nauką Chrystusa kościół naucza ludzi, że powinni być przeciw aborcji, eutanazji, zwiazkom homo itd. No i jak teraz ksiądz może powiedzieć wiernemu idź i zagłosuj na kogo chcesz? Nie musieliby tego mówić, gdyby właściwie prowadzili Kościół. Podczas kazania powinno się przede wszystkim wyjaśniać ewangelię i czytania, a nie zachęcać wiernych do samodzielnego studiowania Pism. W innych wiarach ( nie mówię tu o tych wielkich religiach świata ) jest znacznie większy akcent położony na treść i zrozumienie, a nie na tę całą otoczkę i obrzędy ... i prawda jest taka, że więcej można wśród tamtych wyznawców spotkać prawych ludzi. Rolą Kościoła jest wskazywanie właściwych postaw, ale księża nie mogą decydować za ludzi, bo każdy ma wolną wybór i prawo do decydowania. Jeżeli ktoś jest wierzącym i wyznaje zasady chrześcijańskie, to będzie wiedział, jaką decyzję ma podjąć zarówno w tej, jak i każdej innej sprawie. Tego nie wiesz ani Ty, ani ja, ani żaden inny ksiądz To prawda ... ale Chrystus jednocześnie zawsze podkreślał tolerancję i nikogo nie potępiał Dlatego właśnie zajmuję głos, kiedy widzę, że ktoś jest gorzej traktowany czy sprawia mu się przykrość albo czuję, że potrzebuje pomocy, nawet jeżeli potem spotykam się z niezrozumieniem i zarzuca mi się dowartościowywanie się i chwalenie swoją dobrocią. Tłumaczę sobie, że podobnie musiał się czuć Jezus i wielu innych po nim, kiedy byli niesprawiedliwie traktowani, a mimo tego nie rezygnowali z dobra. I ja też wolę postępować zgodnie z własnym sumieniem, a nie pisać w taki sposób, żeby się większości podobało. A na chamskie komentarze muszę zacząć mieć wyjebane ( tego akurat Jezus nie przewidział ), żeby się nie wypalić, móc dalej być sobą, a jednocześnie nie zwątpić w sens pomocy innym. Ale oni chyba nawet nie mają prawa wymieniać nikogo z imienia i nazwiska. A używając określenia rządzący przecież i tak każdy wie, kogo mają na myśli. To nie jest średniowiecze ... ludzie mają dostęp do mediów ( nie tylko TVN ) i mogą poznać, jakie poglądy wyznaje dana partia czy konkretny polityk i na ile jego zachowanie jest zgodne z tym, co deklaruje
-
Uzależnienie od późnego chodzenia spać - Jak sobie radzicie
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Pozostałe zaburzenia
A co byś wtedy robił ? Pytam dlatego, bo ja zanim zainstalowałam internet ( w sumie mam dopiero kilka lat ), też nigdy nie mogłam się z niczym wyrobić i ogarnąć ... a to szkoła i nauka, a w lecie zawsze znalazłam dla siebie jakieś wytłumaczenie Nie wiem, dlaczego nie potrafię robić tego, co w nocy, w dzień I przestaw się tu człowieku po 20 paru latach takiego życia No way ! -
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
hobbyturysta, a co będziemy w tej szklarni uprawiać ? Marychę ? Brzmi kusząco -
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
hobbyturysta, to jeszcze studnię głębinową wykopię, oki ? -
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
hobbyturysta, a u Ciebie na podwórku też mogę ? Argish, widocznie mam taką potrzebę Wolny kraj. Ja nie mam nic do Ciebie, a wspomniałam o tych postach tylko dlatego, że mi zarzuciłaś temat z dupy Ale skończmy już tę dyskusję, bo z założenia to ma być inny temat Mnie już prywata powoli męczy ... -
Ola34, nie możesz mieć pretensji do farmaceutki, bo jednak większość osób woli zapłacić mniej niż więcej, a farmaceuta ma obowiązek poinformować pacjenta o możliwości zakupienia tańszego odpowiednika. Oczywiście pacjent może się nie zgodzić i wtedy, jeżeli danego leku nie ma na stanie, to sprowadzają Ci z hurtowni na drugi dzień albo sama rezygnujesz i szukasz w innych aptekach. Zresztą trudno, żeby każdy farmaceuta znał z autopsji działanie każdego leku i jego licznych odpowiedników. Na pewno miała dobre intencje, a Ty się przekonałaś, że jednak wolisz to, co brałaś do tej pory
-
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
Wolfx, ja się z nikim nie licytuję, tylko nie lubię, jak mi się ciągle zwraca uwagę ... a ogarnę się jak zechcę -
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
Argish, to dobrze, ale jednak sporo czasu tu spędzasz i jakby nie patrzeć nabiłaś w krótszym czasie więcej postów ode mnie ( pomijając, że nie jest to Twoje pierwsze konto ). Ja szanuję, to jak Ty spędzasz tu czas, to Ty postaraj się uszanować innych -
Gaya, miło mi Ciebie powitać na forum Z tego, co opisujesz, Twoje problemy trwają już dość długo, a swoje przyczyną mogą mieć jeszcze dalej. Dlatego zdecydowanie namawiałabym Cię zarówno na wizytę u psychiatry, jak i znalezienie dla siebie odpowiedniej psychoterapii, która pomoże Ci zmierzyć się zarówno z przeszłością, jak i ogarnąć teraźniejszość. Wydarzenia, o których wspominasz na pewno odcisnęły jakieś piętno na Twojej psychice, ale równie dobrze mogły też zostać zepchnięte do podświadomości i teraz uzewnętrzniają się w postaci różnych dziwnych objawów i zachowań, których nie należy lekceważyć ! Psychiatra jest od tego, żeby Cię zdiagnozować i dobrać właściwe leki, które pomogą Ci lepiej funkcjonować na co dzień i w dalszej perspektywie podjąć psychoterapię, która, uważam, że jest w Twoim przypadku niezbędna. Lekarz nie jest od tego, żeby Cię oceniać, tylko Ci pomóc ... zresztą to dla niego codzienność, ludzie przychodzą do psychiatry z tak rozmaitymi zaburzeniami, że jego raczej nic już nie zdziwi. Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia indywidualnego podejścia lekarza do pacjenta, jedni mają w sobie więcej empatii, inni - mniej, część może działać już bardziej rutynowo. Ale przecież nigdzie nie jest powiedziane, że jak Ci lekarz albo terapeuta nie spasuje, to nie możesz pójść do innego. Masz takie prawo, ale obyś nie musiała zbyt długo szukać, czego Ci życzę Najważniejsze, że masz świadomość, że potrzebujesz pomocy i że masz dla kogo się starać o każdy lepszy dzień Pisz o wszystkich swoich wątpliwościach, czy jak masz jakieś pytania albo po prostu chcesz się wyżalić. Od tego m.in. jest to miejsce. I nie myśl o swoich problemach, że są błahe i nie warto niby zawracać głowy Każda niedogodność czy nietypowy objaw utrudniający codzienne funkcjonowanie powinien być impulsem do zmian, do tego, żeby coś ze swoim życiem zrobić. Na pewno nikt nie potraktuje tu Ciebie niepoważnie. O to się nie martw. Pozdrawiam serdecznie -- 23 mar 2015, 22:32 -- Ja też sprawiam takie wrażenie, ale na co dzień daleko mi do bycia wesołą i wcale nie wynika to z jakiegoś fałszu czy nieszczerości, po prostu są miejsca, w których próbuję normalnie egzystować, mimo iż jest to trudne Myślę, że nie Ty jedna jesteś w taki sposób odbierana
-
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
Hans, jak zobaczą Twojego avka, to już mogą co po niektórzy przeżyć szok ( Ty wiesz, co mam na myśli ) Już ten fabrykant był lepszy ... taki poczciwy chłopina -
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
Hans, a jak im ten chrzest chcesz przeprowadzić ? Ja do ludzi z sercem na dłoni, a nie jakimś bojowym nastawieniem Na wszystko przyjdzie czas ( żartuję ! ) Argish, nie musi się Tobie podobać, to co ja piszę i robię Jakoś będę musiała z tym żyć ! Jak jesteś taka mądra, to wymyśl coś ciekawszego i zobaczymy, jak to inni ocenią Walić komenty to każdy potrafi -
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
reszta nie ma chyba problemow tego typu Piszesz bardziej w swoim imieniu plus paru osób, które znasz, a ja wyraźnie dedykowałam wątek dla nowicjuszy Poza tym w żadnym miejscu nie piszę, że to jest problem ... po prostu postanowiłam założyć temat dla lepszej komunikatywności starych wyjadaczy z nowymi osobami, które na początku mogą być zdezorientowane wypowiedziami niektórych forumowiczów, dla których np. rolki rozumie się samo przez się. Ale nie dla każdego musi ! Dobrze, że zaczynam mieć wyjebane na to, że zawsze ktoś się do mojego tematu lub wypowiedzi przypieprzy, bez względu na sprawę -- 23 mar 2015, 21:46 -- tosia_j, tak jakby Tosiu -- 23 mar 2015, 21:47 -- Dziękuję Ci -
Po prostu maciek, ale nie można sobie z wiary wybierać to, co komu pasuje, jeżeli deklaruje się, że jest się głęboko wierzącą osobą Tak próbują ten grzech i swoje życie naprawić, że nie minie miesiąc i muszą się z tego samego spowiadać. Chyba tylko po to, żeby księża się nie nudzili. Jak jak coś zrobię, co kłóci się z moim sumieniem, to czuję się winna w stosunku do Boga, a nie do księża, który zaraz dorobi mi do tego swoją ideologię Coś Ty się tak tego Kościoła uparł ? Przecież poglądy prawicowe nie odnoszą się wyłącznie do spraw kościelnych. Jak dla mnie prawica proponuje ciekawsze rozwiązania dla państwa nie tylko w sferze kleru. A tak btw to Pismo Święte wypadałoby napisać z dużej litery ! Z tym się akurat zgadzam Tak, oczywiście, ale instytucja kościelna dobudowała sobie do tych 10 przykazań cały wianuszek nakazów i zakazów, które nic konkretnego nie wnoszą dla przeciętnego chrześcijanina, a jedynie są na rękę Kościołowi jako instytucji No, to już by było jawne przegięcie. Zresztą takie sytuacje mają przecież miejsce. Pamiętam jakieś 9 lat temu, jak podczas jednego z kazań przed jakimiś wyborami kapłan powiedział, że Pan Jezus stoi przy urnie i widzi, na kogo głosujemy No myślałam, że glebnę Moim zdaniem to hasło jest słuszne, bo Kościół powinien wskazywać ludziom drogę do zbawienia, uczyć ich jak postępować na co dzień, jak być po prostu dobrym człowiekiem, bo tego oczekuje do nas Jezus, a nie mówić na kogo kto ma głosować ! Owszem, księża są takimi samymi obywatelami jak wszyscy inni ludzie i mają prawo wyrazić swoje poparcie, oddając głos na osobę, której działania popierają, ale nie powinni niczego narzucać wiernym, bo każdy ma wolność wyboru ( także taką, żeby olać wybory i w ogóle nie głosować ). Nie podoba mi się to co wyprawia lewica, ich poglądy, zajmowanie się wydumanymi problemami, zamiast tymi realnymi i rozkradanie na każdym kroku państwa. Ale cała prawica też nie jest kryształowo czysta, a mieszanie do tego wszystkiego Kościoła w stopniu, w jakim niektórzy chcą to robić, wydaje się kompletnym absurdem. Ja jestem za Kościołem jak najbardziej, ale za Kościołem Chrystusowym, a nie klerem próbującym narzucić mi, jak mam myśleć, nie dając żadnych praktycznych rozwiązań. Ciekawe, co mi odp. na moje pytanie z innego wątku - Dlaczego dobro wkurza ludzi, a chamstwo jest tak modne ? Jest sporo osób, które starają się być dobrymi, realizować przykazanie bezinteresownej miłości bliźniego, a w zamian spotykają się tylko z szyderą, a w najlepszym wypadku z niezrozumieniem. I Kościół nie tłumaczy, dlaczego tak jest, chociaż powinien, bo to dotyczy każdego człowieka, tylko woli pchać się w politykę ! Oczywiście nie mówię tu o wszystkich księżach, bo zdarzają się także światli kapłani, którzy potrafią pewne sprawy wyjaśnić, a przynajmniej się nad nimi zastanowić, że coś tu jest nie halo ...
-
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
hobbyturysta, a wiesz, jaki źródłosłów ma to określenie ? A tak w ogóle to na pierwszym miejscu powinno być troll, trolling Jeszcze OT, EOT, imo ( trochę tego jest ) -
< Skróty i określenia stosowane na forum >
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Forum NERWICA.com
I dobrze ... nie mam nic przeciwko, żeby te posty włączyć do tamtego tematu i żeby byli chętni do kontynuowania go Tylko, tak jak już pisałam, nie stworzyłam tego wątku z myślą o sobie, bo prędzej czy później rozkminiłam te wszystkie akronimy, ale jako swoisty indeks słów używanych na forum ( nie tylko w odniesieniu do leków ) -
Uzależnienie od późnego chodzenia spać - Jak sobie radzicie
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Pozostałe zaburzenia
elo, najgorsze jest, jak wezmę za wcześnie ( czyli np. o 23 hi hi ) mirtę, a potem zamiast grzecznie do łóżka wdam się w jakieś pogaduchy na forum albo zgłębianie jakiegoś "fascynującego" w danym momencie tematu. I potem lek przestaje działać ... zazwyczaj jak dobrałam 50 mg kwety, to zasypiałam, ale tej nocy nie spałam ani minuty mimo mirty, kwety i Clona ( zażytych w odstępach czasowych ). Mnie bardziej chodzi o jakiegoś kopniaka motywacyjnego, żeby poprzestawiać sobie we łbie Kiedyś brałam 100 kwetiapiny, ale dziwnie się czułam ... 25 mg jest za mało, ale jeszcze nie próbowałam 75 mg