Arasha

Witaj, DamianS97, To co opisujesz to jeden z objawów nerwicy. To jest taka choroba, że lubi co jakiś czas pokazywać kolejne swoje, najmniej oczekiwane, oblicze Nie przejmuj się tym za bardzo, na pewno nic Ci poważnego nie jest, tak samo jak z tym wyrostkiem było. Postaraj się jak najmniej na tym skupiać. I myśl bardziej o tym, że znowu miałeś dłuższy czas spokój. Niebawem znów tak będzie Trzymaj się cieplutko. Arasha

kolejne komplementy na mój temat guernone, czarnobiała mery, amelia83,

Od czegoś trzeba zacząć, a to wydaje się całkiem spoks Arbeit. Będę trzymała kciuki, żeby było OK Dawaj co jakiś czas znać, jak Ci leci

Super ! Gratuluję Bardzo się cieszę A możesz zdradzić, co to za robota ... ?

Nikt mnie nigdy nie komplementował w sensie mojego wyglądu, w sumie to mi zwisało i powiewało, bo nie przywiązywałam zbytniej wagi do tego ... liczyła się tylko nauka. Aż tu nieoczekiwanie okazało się, że zalogowanie się na nerwica.com spowodowało po jakimś czasie nieoczekiwany wysyp komplementów i zachwytów nad moją urodą przez ledwie co poznanych facetów ( zwł. jednego ). Nie będę przytaczać wszystkiego, bo by zeszło z kilka stron, a chyba ani ja sama ani autor tychże zachwytów raczej nie życzyłby sobie czytania tego na forum publicum, zważywszy na treść większości z nich. Przytoczę zatem jedno z setki miłych memu sercu określeń - Że prawdopodobnie jestem z Częstochowy, bo taki przecudny anioł to musiał zstąpić na Jasną Górę Przyznacie ... trzeba mieć wyobraźnię i artystyczną duszą romantyka, żeby taki komplement "wyprodukować". Zawsze mówiłam, że nie ma to jak nerwica.com, ale nie spodziewałam się, że tak natchnieni ludzie tu przebywają To dla Ciebie tajemniczy skutecznie udało Ci się wynieść moje zaniżone podobno poczucie własnej wartości na wyżyny -- 10 lis 2014, 19:13 -- A może jest na odwrót i detektyw po prostu uważa, że na młodsze nie ma co zwracać uwagi Wiadomo, co tam siedzi w głowie faceta ?

Trochę mnie zaskoczyła informacja o mężu. Po prostu myślałam, że jesteś bardzo, bardzo młoda Ale to dobrze, że masz w kimś wsparcie. A tak odnośnie Twoich zaburzeń. Wiesz, ja myślę, że skoro leki na tyle Ci pomogły / zlikwidowały objawy, że czujesz się niemalże zdrowa, to nic tylko się cieszyć, że Ci psychiatra tak trafnie dobrał leki. Pomyśl sobie o osobach, które po raz któryś tam zmieniają antydepresanty i nie widzą żadnego działania. A Ty masz spokój i możesz normalnie funkcjonować. Jasne, że mogłabyś spróbować odstawić, żeby się przekonać, czy objawy powrócą czy nie, ale błagam Cię nie rób tego na własną rękę i pod wpływem impulsu Pozdrawiam

To mi już bardziej na mistycyzm wygląda Też bym się bała A tak poważnie, to nie każdy w nerwicy natręctw sprawdza po kilkanaście razy, czy wyłączył prąd, gaz, zakręcił kurki, pozamykał okna itp. Ludzie mają różne jazdy. Mam wrażenie, jakbyś to ostanie napisał z nutą cynizmu. Może się mylę ...

Mnie już nie Przywykłam Specjalnie dla naszego Don Kichota ;-) ( do pw nie szło wstawić )

A ja Wam mówię, że ściemnia ( nie wierzcie w jego deklaracje !!! ) -- 10 lis 2014, 14:03 -- A ile już takich dostałeś ???

Taa .. no właśnie "milutko", "pluszowo", "przyjemnie", podobno nawet problemy znikają Osobiście nie rozumiem, po cholerę pakować się w prochy nasenne, mogąc spać bez nich. Ja niestety nie mogę ... dlatego tym bardziej nóż mi się w kieszeni otwiera jak przeglądam wpisy w temacie Zolpidem, gdzie ludzie opowiadają jakie to nieraz fajne zajawki i fazy po nim mają. Poznałam kolesia, który pod wpływem zolpa przypalał się nawet fajkami i dopiero następnego dnia zorientował się, że ma dziury na brzuchu Głupota ludzka nie zna granic - nie pisze o Tobie, tylko komentując niektóre wypowiedzi. Rozumiem jeszcze, jak ktoś bierze tabletki nasenne, bo nie może spać, to jest zrozumiałe, że bez snu nie da się normalnie funkcjonować, ale urządzać sobie takie akcje i fazy, to już mi się lekko nie halo wydaje ... -- 10 lis 2014, 13:57 -- Arasha W jakich benzo oparach?? w jakich wspomnieniach?? Przemek od takich oparów ucieka, a o wspomnieniach stara się zapomnieć, nie myśleć, co nie znaczy, że one nie wracają do niego np przy okazji pisania bloga (no ale trudno) Jasne ...zwł. jak z tych oparów wyłania się anioł zstępujący w centrum Częstochowy Właśnie ostatnio myślałam nad tą sprawą i miałam Cię zamiar nieśmiało o taki głos na moją skromną osóbkę poprosić, ale boję się, że jeden głos to będzie za mało. No, może jeszcze moi panowie się dołączą, ale gdzie tam pół forum Ja już czekam w tym lesie i czekam, ale masz problem z dojazdem Żadnego lania nie będzie ... zapomnij

buraczek58 To się niebawem dowiesz

buraczek58 resilient miał raczej na myśli zolpidem ( substancja czynna takich leków jak Nasen, Polsen, Hypnogen, Stilnox ). Imovane zawiera zopiklon, substancję o zbliżonym mechanizmie działania do zolpa, ale zdecydowanie rzadziej przepisywaną ( o czym może chociażby świadczyć ilość wpisów o jednym i drugim leku na forum ). Oba usypiacze są niby nowoczesnymi generykami, ale również potrafią wpakować człowieka w łapy uzależnienia. Koleżanka z forum jedzie już 6 rok na zolpie, bez przerwy ... a nawet Lorafen odstawiła Imo czy zolp, ciesz się, że już nie bierzesz.

Ja zolpa nie biorę, bo nic mi nie daje, a następnego dnia nie wiem, jak się nazywam. Po żadnym benzo nigdy nie miałam podobnego zamuła Ale ja też hurtowych ilości zolpidemu nie próbowałam, natomiast słyszałam, że jedna dziewczyna brała 20 naraz i nawet ją to nie ruszało, taką sobie tolerkę wyrobiła. Nie każdemu zolp służy buraczek58 Może kiedyś coś Ci napiszę na pw. Zastanowię się jeszcze ... bo nie wiem, czy potrafisz utrzymać język za zębami

kaczor92 Mnie to bardziej wygląda na depresje w chwili obecnej, a natrętne myśli sprzeczne z Twoim systemem wartości mogą być jednym z objawów nerwicy natręctw. Oczywiście, że nie można jednoznacznie wykluczyć jakichś poważniejszych zaburzeń psychiatrycznych, ale taką diagnozę może wydać jedynie lekarz, a i oni mają z tym czasem problem Nikt na forum nie podejmie się próby diagnozowania Ciebie, bo nie mamy do tego uprawień. Oczywiście możesz tu liczyć na wsparcie, zrozumienie, możesz sobie poczytać o podobnych problemach, nie czuć się samotny. Uważam, że bez wizyty u psychiatry ( i to, im prędzej, tym lepiej ) się nie obejdzie Naprawdę nie masz żadnych możliwości, żeby w tej Belgii dostać się na wizytę do psychiatry albo chociaż lekarza pierwszego kontaktu, który pokierowałby Cię dalej ? Takiego stanu nie można bagatelizować, zwł jeżeli trwa dłużej i towarzyszą mu myśli samobójcze Pozdrawiam serdecznie

Pieprz, po pierwsze nawet nie wiesz, jak daleko ( ale fakt ... daleko ), po drugie horyzonty trzeba poszerszać. Nie mów, że i Ty masz problemy z dojazdami. Ja kiedyś nie miałam ... Wróćcie te czasy, kiedy nad kochane morze co roku jeździłam Góry też piękne, ale wiadomo ... nie ma to jak nad Bałtykiem

buraczek58 Bo Ty jeszcze naszego kolegi nie znasz. Nic a nic he he Ja też myślałam, że on tylko w benzo oparach tudzież wspomnieniach owych benzo oparów siedzi ... ( resztę dopowiedzcie sobie sami ) AddictGirl21 Odzywaj się do nas kochana ... żebyśmy wiedzieli, co się u Ciebie dzieje ( chyba, że ma Cię to dołować ). Nie chcę się martwić o Ciebie. I pamiętaj, nie bądź w stosunku do siebie zbyt surowa. Widzisz, buraczek wińsko wypiła i o zgrozo ... świat się nie zawalił. Tylko jej się odstawka nieco w czasie obsunęła. Pozdrawiam Cię Słonko

Widzisz Tośka ... mamy luki w edukacji

Bo te avatary tak zmylić człowieka potrafią Też myślałam, że to jakiś stary chłop, któremu się w chałupie nudzi ... -- 09 lis 2014, 14:10 -- Ferdynand k, jakie to kierunki ?

Nie ma Następnym razem przyjeżdżacie na południe. Koniec gadania A tak w ogóle to cieszę się, że tak miło spędziliście czas To się nazywa "najazd nerwica.com" ...

I to wszystko naraz ??? OMG ! Ogórki kiszone popijane jogurtem truskawkowo - bananowym ... A dojeżdżasz do roboty, czy gdzie tam ?

Ale pewności nie masz Zresztą z jakichś powodów takie zaburzenia masz ... Zawsze tak dużo jadłeś słodyczy, czy od jakiegoś czasu Ci się nasiliło ? Ja sądzę, że mniej by mi fajki zaszkodziły niż te słodycze Ale kurde, nie palę i mnie nie ciągnie do tego Btw Wczoraj zjadłam ćwierć kilo rogalików drożdżowych z marmoladą różaną i lukrem A dzisiaj zjadłabym kolejne !

Oj, trzeba niestety uważać na co się klika ... Dzięki za info ... ja klikać nie będę

carlosbueno, A jak się Twoja rodzina czuje, jedząc takie ilości słodyczy ? Pytam poważnie Bo, żeby nie to samopoczucie, to bym olała to czy jem, czy nie jem Każdy tam od czegoś może być w końcu uzależniony. Ale u mnie prawdopodobnie wszystkie zaburzenia depresyjno nerwicowe są związane z nadużywaniem cukru Help !

Czyli wcale nie jesz samych słodyczy Chyba, że to bigosik na słodko ...

Ale się Wam oczka świecą, Aniołki