Skocz do zawartości
Nerwica.com

spioszeczek

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia spioszeczek

  1. spioszeczek

    Witam

    wiem co pisałem, ale jesteśmy ze sobą 13 lat i jakoś nie wyobrażam sobie życia bez niej. Jest kiepsko ale przynajmniej znany grunt. Boje się zmian jak cholera, że sobie nie poradzę itp. Nie mam sily psychicznie i fizycznie by isc do lekarza. Chyba sobie strzele zaraz hydro i może usnę Dzięki. Jak ty będziesz potrzebować się wygadać to tez dawaj znać, tylko teraz muszę się sam ogarnąc jezeli dam rade. -- 10 gru 2014, 09:03 -- Hej, jest lepiej. -- 24 sty 2015, 13:27 -- no i zostawiła mnie definitywnie . Tęsknie za nią ...
  2. spioszeczek

    Witam

    wlasnie zerwała ze mną narzeczona. SUPER. Wcale mi się nie chcę iść do roboty od grudnia, nic mi sie nie chce. Wszyscy mnie wykańczają. Mam ochotę skończyć z tym wszystkim. jezuniu nie wiem co się ze mną dzieję, wszyscy mnie wykańczają psychicznie (rodzina i narzeczona ). Już mam rozwolnienie, jest mi słabo i chce mi się rzygać. Co ja mam ze sobą zrobić ?
  3. spioszeczek

    Witam

    Dzięki :) mam trochę stracha ale postaram sie żyć tu i teraz :). A praca to jako sprzedawca w sklepie rtv, agd, elektronika itp. W sumie może nie być zle. Mam aspiracje na trochę lepszą pracę ( no chyba że mam maksymalnego doła to nie mam aspiracji ). Wszystko w swoim czasie.
  4. spioszeczek

    Witam

    coś pozytywnego ... dostałem prace :)
  5. spioszeczek

    Witam

    Pomyłka w 1 poście. Od 4 lat NIE pije Poszedł bym do lekarza, ale nie ukrywam że nie chce mi się znów szukać jakiegoś który będzie ze mną chciał pogadać a nie tylko spławić. Do mojego terapeuty od alko trafiłem po 3 latach poszukiwań. Wcześniej byłem u kilku psychiatrów, psychologów i każdy zamiast mnie słuchać odwalał jakaś swoją gadkę ( jak z książki ) i następny i następny.
  6. no fajny początek dnia, chyba zakończę 12 letni związek z dziewczyna. Właśnie się dowiedziałem że dołuję wszystkich w około i ją najbardziej.
  7. spioszeczek

    Witam

    Brałem przez jakiś czas Sulpiryd ale czułem się po nim strasznie. To było 2-3 lata temu. Co do związaku, też się zastanawiałem czy to nie zostało tylko przyzwyczajenie . Czekanie... to coś czego nie lubie :) Chciałem mieć mięśnie - ee tam tyle czasu trzeba poświecić. Chciałem się czegoś nauczyć np: programowania. 1-2 tygodnie zajwaki i koniec. Dlatego zacząłem pić, szybkie "zrobienie sobie dobrze" .
  8. spioszeczek

    Witam

    Hej, zarejestrowłem się tutaj bo nie mogę sobie poradzić z życiem. Trochę o mnie. Mam 32 lata. Bez pracy. Od 18 roku życia do 28 sporo piłem alkoholu. Od 4 lat pije. Po terapi i aa. Piłem bo nie mogłem sobie poradzić przez całe życie z emocjami i uczuciami ( szkoła = stres (ból brzucha), dziewczyny = stres, jazda komunikacja = stres itp ). Od 12 lat lat jestem z dziewczyną w związku. Związek sobie wisi na włosku. Nie wiem dlaczego to trzymamy. Moja dziewczyna denerwuję się na mnie że nie pracuje. W sumie sie jej nie dziwie. Nie chodzę do pracy bo sie boje wychodzić. 2 lata temu siedziałem w domu przez prawie 1 rok nie ruszajac sie z domu. Mialem pietra ze nie wyrobie sie do WC. Teraz jest troche lepiej. Moge isc do sklepu. Przez 3 ostatnie lata mialem dwie mysli samobójcze, takie konkretne. Nie mialem jaj zeby to skonczyc. Nie wierze we wlasne sily, mialem juz kilka fajnych ofert pracy ale w ostatniej chwili cos wymyslalem ze by nie isc. (strach caly czas strach) Od kilku lat mam problemy ze snem, budze sie po kilka razy w nocy. Sam juz nie wiem co robic, w sumie chcial bym wszystko olac, spakowac sie i isc przed siebie, ale.... nie mam jaj.
×