alone05

Ja kiedyś wcale nie wychodziłam z domu, siedziałam tylko w swoim pokoju, prowadziłam życie hikikomori i byłam bardzo szczęśliwa !!! Wszystko miałam: komputer, telewizor, laptop, radio, książki, czasopisma. Zakupy robiłam przez internet.

Ja właśnie urodziłam się z mutyzmem wybiórczym i nie odzywałam się poza domem, ale tylko poza domem, w domu normalnie rozmawiam.

Ja tego problemu nie mam, dlatego, że nigdy nie znalazłam pracy, jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy od 7 lat, dobrze że matka mnie rozumie, jedynie matka mnie nie zostawiła.

Obecnie czytam "Krzywe 10" Ewa Nowak, "Carlos Ruiz Zafon" Marina, "Namiętność" Lauren Kate.

Mam wszelkie możliwe zalety jakie może mieć kobieta czyli inteligencja, pracowitość, indywidualizm, dlatego jestem pewna siebie, nie należę do wiernych ludzi, raczej jestem bigamistą, jestem z natury towarzyska, więc poznaję sporo ludzi, kobiet i mężczyzn (tak było na psychoterapii grupowej) łatwo się zakochuję, ale nie umiem o tym mówić, jeśli byłam zakochana to nigdy nikt o tym nie wiedział, to są raczej ludzie, którzy mają jakąś tam klasę, szczerzy, kulturalni (a nie prostacy ze wsi).

siedzi z facetem dla kasy tak jak każda żonka

Czytam o tym jaki mam kolor oczu. Skoro mam niebieskie oczy to jestem spokrewniona z Bradem Pittem, Jennifer Aniston i Taylor Swift. Dobrzy ludzie mają niebieskie oczy, z dobrym sercem dla świata.

Brzydka jestem, chociaż matka mówi, że jestem ładna. Ale może ona ma rację.

Faceci są dobrzy tylko do ruchania.

słucham piosenek zagranicznych (hiszpańskojęzycznych) na youtube. Co za wspaniałe piosenki są na tym youtube w pięknym języku hiszpańskim, wciągnęło mnie to na maksa

nic głupszego nie mogłeś doradzić?

Nie słucham muzyki satanistycznej, unikam takiej muzyki, chodzi mi o metal, nigdy takiej nie słucham. Lepiej uważać, żeby nie zostać opętanym. Tylko pozytywna muzyka.

myślę, że nie będę odwiedzać rodziny ze strony matki, patologii rozmnażającej się

Ludzie w różnym wieku się zakochują, decydują się na ślub (np. Monika Jaruzelska będzie brać ślub w wieku 56 lat). A najlepiej to nie brać wcale ślubu, nie będzie potem rozczarowania.

Alkohol to trucizna.

Mieszkamy w dużym mieście.

Ostatnio kupiłam niebieską poduszkę świąteczną, cyprysik w doniczce i świecę zapachową.

Kupiłam prezenty dla rodziców.

Wzięłam sobie urlop do końca grudnia, może będę mieć trochę spokoju.

Mam trochę tych marzeń, chciałabym być w innym miejscu niż jestem, wyjechać do jakiegoś ciepłego kraju, może do Hiszpanii i tam odpocząć. Nie mam takich pozytywnych wspomnień a chciałabym je mieć.

Co za koszmarny dzień miałam, koszmarny dla fobika społecznego - Wigilia w warsztacie. Przyszedł ksiądz, było trzeba dzielić się opłatkiem i składać życzenia, tylko z wybranymi osobami. Potem było jedzenie: ciasto, cukierki i herbata. Gadała ze mną jedna dziewczyna, pytała się czy mam w domu zwierzęta, powiedziałam że tylko moja siostra ma kota i nazywa się Kapsel, powiedziałam też że brat kupił już żywą choinkę, tyle że jeszcze leży w garażu, jest nieubrana, jakoś było sztywno na Wigilii, tzn. ja byłam sztywna, bo niektórzy ludzie nawet się śmiali.

Pewnie kiedyś wrócę do wiary chrześcijańskiej, ale nie wiem po co skoro mi ona nigdy nie pomagała w niczym, musiałam sobie sama pomóc, żaden Bóg nie będzie sobie zawracał głowy, żeby pomagać, najwięcej pomóc to może rodzina.

Ja nie mam żadnych zaburzeń seksualnych. Masturbacja to nie zaburzenie.