Skocz do zawartości
Nerwica.com

coma

Użytkownik
  • Postów

    494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez coma

  1. elfrid, nie wiem, nie znam się estera1, nie próbowałam, zapytam się psychiatra mówił, że w tej chwili bezsenność może być po abilify, zanim zaczęłam to brać to też nie mogłam spać, ale to było wtedy spowodowane anafranilem STRASZNIE TO ZAWIŁE, GUBIĘ SIĘ W TYM WSZYSTKIM, WIECIE?
  2. estera1, nie wiem, jutro idę do psychiatry to zobaczymy w sumie to chciał mi dać tisercin, który jest mocniejszy, ale ja nienawidzę tego gówna i poprosiłam o ketrel ;/
  3. estera1, ja mam zawsze zajebiste zestawy ( ) -- 04 cze 2014, 19:28 -- Dark Passenger, zazdroszczę, ja się budzę w nocy około 3-4, jakoś tak, ale żyję dzisiaj wezmę pozniej chyba
  4. estera1, musiałam odstawić nagle ketrel bo wylądowałam po nim pod respiratorem na oddziale toksykologicznym macieywwa, wariuję i robię rozpierduchę to mam macieywwa, a co bierzesz?
  5. Alleluja, nareszcie doprosiłam się Ketrelu na spanie, słabo spię od ponad miesiąca, tzn. 2-4 godzin, lekarz faszerował mnie relanium a potem klonami, budziłam się właśnie po 3 godzinach i nie mogłam zasnąć... Kiedyś brałam już Ketrel, byłam w miarę zadowolona, ale tylko wtedy kiedy brałam go na noc Lekarz nie chciał mi go przepisać ze względu na numer który wykręciłam przy pomocy Ketrelu. Ale w końcu go uprosiłam. Nie lubię jako takiego działania Ketrelu, ale zrobię wszystko żeby się wyspać. Jeżeli nie zadziała tak jak trzeba to mam dodać sobie jeszcze klona. Doktorek proponował mi również Tisercin, ale nie zgodziłam się bo jest dla mnie za mocny. Dzisiaj się wyśpię. Mam taką nadzieję
  6. dostałam to wczoraj od lekarza, wzięłam pierwszą tabletkę dzisiaj rano, nie chcę, nie chcę tego ... najgorsze było zmęczenie, senność i mdłości kilka godzin po wzięciu... a teraz jest nijak, a ja nie lubię jak jest nijak aczkolwiek teraz zaczynam czuć, że pobudzenie zaczyna wracać, mam nadzieję, że to moja hipomania
  7. co myślicie o niestandardowych dawkach? czy słyszeliście o kimś kto brał nawet ponad 300mg?
  8. evil never dies, ja biorę lamo od 7 miesięcy, parę dni temu badałam enzymy wątrobowe i wszystko jest w porządku.
  9. Marian_Paździoch, czyli zaaplikowałeś sobie 300mg? no to niezle się załatwiłeś; ja nie miałam żadnych tego typu jazd po zwiększeniu lamo do 300mg. Ja ostatnio pomimo brania lamotryginy jestem w czarnej dupie. Huśta mną niesamowicie od antydepresantu, który dostałam. Wczoraj dostałam Dupakinę, ale naszczęście w małej dawce. Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby zwiększania dawki.
  10. rozpoczęłam kurację anafranilem w czwartek w zeszłym tygodniu, to jest jakaś masakra, mnóstwo skutków ubocznych, no ale coż zrobić czekam aż to wszystko minie...
  11. Lamotrygina do niedawna działała na mnie bez zarzutu, miałam dobry i stabilny nastrój, ale teraz coś przestaje trybić - mniej więcej od półtora miesiąca czuję jak sukcesywnie pogarsza mi się nastrój, a teraz pojawiły się myśli samobójcze i lęki dostałam anafranil i benzo, mam nadzieję, że powrócę do formy... pomimo tego złego samopoczucia nadal uważam, że lamotrygina jest dobrym lekiem, działa na mnie najlepiej ze wszystkich leków, które brałam dotychczas.
  12. u mnie lamo chyba przestaje działać, jakoś depresyjnie ostatnio u mnie, jakieś tam działanie odczuwam bo doły nie są duże tak jak kiedyś, ale do szczęścia dużo mi brakuje
  13. halenore, a leczysz się? chodzisz na terapię uzależnień? Ile czasu trwa Twoje uzależnienie?
  14. kolejna próba podważenia diagnozy spełzła na niczym, rozmawiam, przekonuję, a doktorek po prostu od tak rozwala mnie swoimi argumentami mam ChAD i już czy Wam też było tak trudno pogodzić się z tą diagnozą?
  15. amelia83, nie dostaniesz wysypki ja zwiększałam co tydzień o 50mg i nie dostałam
  16. AmnuM, no ja dobrze trafiłam, rzeczywiście miałam szczęście, a Tobie szczerze życzę powodzenia, trzymam kciuki i mam nadzieje, że wenla będzie dobrym rozwiązaniem dla Ciebie.
  17. coma

    Normalność

    jetodik, pomieszałam, rzeczywistcie straszne, świat się zawala, po prostu przemyślałam sobie pewne sprawy i tyle, jak Ci nie pasuje to tu nie zaglądaj i się nie wypowiadaj to jest temat do przemyśleń, nie muszę mieć od razu sprecyzowane co i jak, może Ty jesteś oświecony, ja nie; poza tym to jest dla mnie szeroki temat i trudno mi jest go ująć w jakieś ramy bo to wszystko się łączy. bittersweet, u mnie było trochę inaczej, ale rozumiem Cię.
×