Skocz do zawartości
Nerwica.com

pyzia1

Użytkownik
  • Postów

    745
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pyzia1

  1. A ze mnie to straszny żul Do knajpy bym poszła ale ostatnio nie ma z kim... Dobre piwko nie jest złe
  2. To nie prawda bethi! Jestem pewna, że będziesz potrafiła zakończyć ten związek, gdy przyjdzie odpowiedni moment. Ze mną też tak było, choć nie wierzyłam, że odważę się chociaż na chwilę zostać sama. A jednak w końcu poczułam, że nie mam wyjścia, muszę to zrobić. Było ciężko ale nigdy nie żałowałam. Po tym wszystkim uwierzyłam, że jednak nie jestem taka słaba, jak myslałam. A Ty jestes bardzo silna, tylko w to uwierz!
  3. Gdańsk to piękne miasto. Gdybym mogła wybierać, zamieszkałabym w nim albo w Gdyni... A czy Twój facet nie mógłby do Ciebie przyjechać? We dwoje raźniej
  4. dareman, napisz coś jeszcze, nam tu czasem brakuje okazji do śmiechu a z Ciebie wyjątkowo zabawny koleś
  5. Widzę, że przeszłaś dokładnie to co ja. Wiesz, ja do teraz czasem nie potrafię uwierzyć, że odważyłam się odejść, trzymałam się mojego byłego tak kurczowo, że już nikt z otoczenia nie wierzył, że to zrobię. Ale powiedz, czy rozmawiałaś o tym z terapeutą? Gdy ja chodziłam na terapię, rozmowa nigdy na ten temat nie zeszła.
  6. "jedno jest pewne z miłością nie miało to nic wspólnego" No właśnie. W moim przypadku też. Ciekawe dlaczego tak trudno to było zrozumieć.
  7. Mój dzień: od samego rana straaaaaaaaaaaaaaaasznie bolą mnie zatoki! Piłam kiedyś siemię lniane, najważniejsze, to tak je rozmieszać, żeby nie było grudek bo można puścić pawia:)
  8. Dziewczyny, miałam to samo przez 7 lat. Ulokowałam swoje uczucia najgorzej jak tylko mogłam, ale nie byłam w stanie odejść. Dzięki niemu przeżyłam takie rzeczy, na których wspomnienie skóra mi cierpnie ale przecież ciągle powtarzał, że mnie kocha. Gdy raz odeszłam, podciął sobie żyły i wylądował w szpitalu. To on zafundował mi te okropne wspomnienia. Teraz jest już po wszystkim, prowadzę "normalne" życie ale nie wiem co z tymi wspomnieniami zrobić.
  9. Goplaneczka, a to chamy!!!Jak rodzice mogą powiedzieć coś takiego do swojego dziecka! Strasznie współczuję, wiem jak to jest jak już się nie da wytrzymać ale nie ma gdzie iść. Spokojnie, jeszcze trochę i tak Ci się poukłada, że będziesz mogła się wyprowadzić. A oni pewnie już teraz żałują, że Ci głupot nagadali.
  10. pyzia1

    Życzenia urodzinowe

    Sto lat Sto lat Niech żyje żyje nam!! showFullSize.php?id=4a89f8ba9c0e1911][/url]
  11. kyntyk, tak bardzo Ci wspólczuję, to takie niesprawiedliwe! Trzymaj się i bądź cierpliwa, jeszcze trochę i poczujesz się lepiej. Nikt 89, z doświadczenia wiem, że amfetamina może spowodować straszne lęki. Ależ człowiek był durny, że to brał.
  12. Cześć avona, nie martw się, jeszcze będzie dobrze.
  13. Trochę można schudnąć, apetyt faktycznie robi się mniejszy, ale np u mnie zależy to też od dawki, ostatnio sama sobie zminiejszyłam do 10mg i apetyt wrócił. Też pisałam pracę licencjacką biorąc seronil i w niczym mi to nie przeszkadzało, poszło jak z płatka, obrona też, a tak się stresowałam.
  14. O 16 ale gdzie??Ciągle nie wiem czy się przełamię...A ile osób będzie?
  15. Ja już po cmentarzu, byłam z moimi toksycznymi rodzicami. Mogłam się wykręcić bo jestem przeziębiona ale tego nie zrobiłam. Oni są nie do zniesienia ale żal mi ich, nic na to nie poradzę, wkurzają mnie ale i tak nie zostawię ich w takim dniu. Są po prostu starszymi ludźmi i też nie mieli lekko w życiu.
  16. pyzia1

    Romantyczne piosenki

    Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty. Ani miłość kiedy jedno płacze a drugie po nim skacze. Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże ani całusy małe, duże. Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze. Happysad "Zanim pójdę"
  17. pyzia1

    Fobia szkolna

    Też miałam logikę. Ciężko było ale się zawzięłam i egzamin napisałam na piąteczkę
  18. Seronil. Nie chce się za bardzo (raz na miesiąc:) ale jeśli juz się zacznie to w trakcie jest ok.
  19. Współczuję, też to miałam przez ostatnie 3 lata. Przydałoby się piweczko. Grzane bom chora.
  20. pyzia1

    nowa na forum

    Też się czasem boję, że mój mąż nie wytrzyma już tych moich jazd. Ale jednak wytrzymuje Głowa do góry, jeśli zaczęłaś coś z tym robić to poprawa samopoczucia jest tylko kwestią czasu. Forum tez pomaga, dobrze że tu trafiłaś, są tu świetni ludzie, na których wsparcie zawsze możesz liczyć.
  21. pyzia1

    czesc...

    Fluo jest ok!Mnie pomaga
  22. pyzia1

    Żegnam.

    Błagam, nie rób więcej takich eksperymentów! Jeśli już musisz mieszać to jeden składnik tej mieszanki odłóż na później. Trzymaj się!!!!
  23. pyzia1

    Dystymia

    Możliwe, że to mam, wnioskuję na podstawie opisu bo lekarz wogóle mi nie powiedział co mi dolega, oni wolą tylko cinąć komuś leki i mieć resztę gdzieś. Przewlekłe obniżenie nastroju - to pasuje, przebieg łagodniejszy niż w przypadku depresji endogennej - to by się zgadzało, w końcu potrafię jakoś w miarę nowmalnie funkcjonować. Objawy też się zgadzają. jaa, Nie czekaj aż lekarz zleci Ci terapię, oni rzadko to robią. Miałam nawet przypadek, że pani psychiatra krytykowała psychologa, który przekonywał mnie do odstawienia leków.
  24. Chyba też to mam, były w moim życiu takie zdarzenia, o których nie umiem zapomnieć, chociaż bym chciała. Ale pewnie każdy tak ma.
  25. Matthew, luthien, bez takich mi tu!Pewnie, jesteśmy do dupy i zycie jest do dupy ale tak to juz jest i trzeba to wytrzymać. Jeśli nie dla siebie to dla innych. Choćby dla tej "do dupy" Pyzi z forum.
×