Skocz do zawartości
Nerwica.com

warrior11

Użytkownik
  • Postów

    1 026
  • Dołączył

Treść opublikowana przez warrior11

  1. warrior11

    Witam

    Ooak, Uwierz, jesteś silniejsza niż myślisz,to ratunek i siła jest w Tobie. Jesteś bohaterką,bo pomimo tylu trudności "pchasz ten wózek" do przodu.
  2. warrior11

    Witajcie

    Miodunka, Nie musisz odpowiadać na pytania przez telefon.Możesz powiedzieć,że wolisz odpowiedzieć na nie bezpośrednio podczas wizyty. Druga opcja to poszukanie innego psychologa,który nie zignoruje twojego maila i Ci na niego odpowie.
  3. lulinasky, To chyba musisz wzmocnić ciało,żeby następnym razem nie odmawiało posłuszeństwa. Zdrowa dieta i regularne posiłki byłyby tutaj wskazane;)
  4. lulinasky, Uważasz,że to jest złe,że reagujesz silnymi emocjami na sytuacje kryzysowe? A może to jest po prostu normalne?
  5. Nowa1989, Wiesz,trudno wyrokować przez internet,bóle mięśni mogą mieć wiele przyczyn.Być może twój organizm jest obciążony chemią lub czymś innym,być może twoja wątroba potrzebuje oczyszczenia. Możliwe też,że po odstawieniu tego leku problemy o których piszesz ustąpią.
  6. Nowa1989, Uczucie słabych nóg może być objawem nerwicy,ale leki,które bierzesz też mogą mieć na to wpływ. Na twoim miejscu pogadałbym o tym z lekarzem.Być może nie musisz tak długo brać Beto25zk. Lek ten ma naprawdę bardzo dużo działań niepożądanych.
  7. Nowa1989, A na co bierzesz Beto25zk?Przeczytałem teraz w ulotce tego leku,że może on powodować znaczne obniżenie ciśnienia tętniczego,zmęczenie,zimne stopy itp. Może te objawy,które opisujesz,to m.in działania niepożądane tego leku?
  8. Nowa1989, Ja tak mam po ćwiczeniach;) Bierzesz jakieś leki lub suplementy diety?
  9. Sayuri216, Witaj.Nie powinnaś być sama z chorobą.Tutaj możesz liczyć na zrozumienie,ale to nie wystarczy. Leki raczej nie rozwiążą twoich problemów,pomyśl o dobrej terapii i większym wsparciu dla siebie.
  10. karol34, Jeżeli przyczyną twoich problemów jest chora tarczyca, wizyta u psychologa niewiele tutaj pomoże.W chorobach tarczycy występują bowiem podobne objawy jak w zaburzeniach nerwicowych. Na twoim miejscu skupiłbym się teraz na leczeniu tarczycy.Jeżeli po roku brania tabletek nie ma poprawy, przemyśl zmianę terapii lub lekarza. Gdy stan twojej tarczycy się poprawi,objawy o których piszesz będą ustępować.
  11. warrior11

    SSRI-temat ogólny

    monapayne, Jeżeli miałaś nerwice,nie powinnaś brać tak silnych psychotropów.Też czuję,że leki te wyrządziły Ci szkodę. spiety99, bo ssri często uzależniają,ale o tym się rzadko mówi.
  12. Disaster123, Zamiast ciągle dowalać sobie,zacznij wreszcie coś zmieniać w swoim życiu.Może takie przebudzenie albo przysłowiowy kop jest Ci teraz potrzebny?
  13. Stracona100, Niczego nie przegrałaś, nie myśl tak.Zaakceptuj to,że będziesz miała gorsze chwile i pamiętaj,że one zawsze mijają.Nie musisz się zawsze dobrze czuć.Ważniejsze,żebyś nie rezygnowała z walki o siebie.
  14. warrior11

    Kim on jest?

    520m.n.p.m., Jest tak,jak piszesz.Chodziło mi dokładnie o ignorowanie i nie słuchanie tych myśli i "przekazów", które wypływają z fałszywego "ja".
  15. warrior11

    Kim on jest?

    plusio34, Twoje prawdziwe ja walczy zawsze po twojej stronie,nigdy Ciebie nie oskarża,chce twojego dobra, to fałszywe ja jest głosem zdrajcy,oskarżyciela,który jest twoim wrogiem a wroga należy ignorować a nie go słuchać.
  16. warrior11

    Kim on jest?

    plusio34, To nie jest Bóg.Mamy w sobie wewnętrznego zdrajcę.On toczy walkę z naszym prawdziwym sercem. To jest walka,w której prawdziwe ja walczy po stronie Boga,przeciwko fałszywemu ja.
  17. No tak,poszedłeś do psychiatry z nerwicą a teraz jesteś rozwalony przez źle dobrane psychotropy i jeszcze przepisują Ci coraz cięższe leki dla chorych psychicznie. Nie oceniam nikogo,ale tak wygląda to leczenie.Nie wiem,ile potrwa powrót do stanu wcześniejszego,nie wiem,co te leki zrobiły z twoim mózgiem,nie wiem też,czy szpital zaoferuje Ci coś więcej poza "torbą" nowych psychotropów.
  18. Pietia, Pisałem Ci,co powinieneś robić,ale widzę,że wolisz sam kombinować. Wchodzenie w tak ciężkie psychotropy,jak Depakine, jest raczej ryzykowne w twoim przypadku,bo z tego później naprawdę trudno jest wyjść.
  19. Pietia, Na twoim miejscu nie wchodziłbym dalej w psychotropy ,brałbym tylko hydroksyzynę i czekał. Myślę,że będziesz potrzebował niestety długich miesięcy,żeby organizm się po tym wszystkim uregulował i wyszedł z uzależnienia od benzodiazepin,w które prawdopodobnie wpadłeś. Zbadaj sobie poziom witaminy d3 i magnezu.
  20. Alexandra, Nie czytaj Potęgi podświadomości,bo jeszcze bardziej sobie w głowie namieszasz
  21. bedzielepiej, Nie oburzam się,ani nikogo nie pouczam.Stanąłem w obronie dziewczyny,bo uważam,że wybrała w swojej sytuacji słuszną drogę,która okazała się skuteczna. Nie jestem totalnym wrogiem psychotropów,wiem,że trzeba je brać w chorobach psychicznych,ale w nerwicach już niekoniecznie a ja odnosiłem się tutaj do nerwic,nie do depresji. Zresztą czytałem Twoje posty i wiem,że nie bardzo psychiatrzy Ci pomogli;)
  22. bedzielepiej, Dziewczyna opisała więcej w innym poście,więc się tak tutaj nie oburzaj. Lepiej spróbuj sobie sama odpowiedzieć na pytanie,co dało Ci chodzenie po psychiatrach i branie latami psychotropów? Czujesz się dzisiaj przez to zdrowsza?A może, to właśnie uratowało tę dziewczynę,że w porę uwolniła się od psychiatrów i psychotropów,bo inaczej utknęłaby w tym na lata? Trzeba też przyznać,że uzupełnianie niedoborów może być skuteczne,gdy organizm jest "czysty". Nie będzie to już tak skuteczne po 10 latach brania rozmaitych psychotropów.
  23. ryska, Bieganie,uzupełnianie niedoborów,zmiana myślenia mogą być pomocne w pokonaniu nerwicy,ale nie wiem czy są równie skuteczne w cięższych zaburzeniach psychicznych.
  24. Pytanie jest retoryczne,bo nawet kobiety nie wiedzą jakie są naprawdę
×