Skocz do zawartości
Nerwica.com

SmutnyLysy

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SmutnyLysy

  1. U mnie to fala gorąca, uczucie sparaliżowanej twarzy, unikanie kontaktu wzrokowego, duszenie się. A i trzęsawka rąk - takie najczęstsze objawy stresu i nerwicy... Ale potem parę głebokich oddechów i przychodzi wręcz takie poczucie podniecenia, adrenaliny... Dziwne to :) Sorry za mały chaos.
  2. Meczące manie, sam kiedyś takie miałem. Ktoś Cie prowadzi? Jakaś terapia czy nie miałeś do tej pory styczności? Mi jakoś to przeszło generalnie, ale czasem sam się boje jakiś nowych objawów...
  3. Chcąc ją chronić, wpakujesz ją w tylko jeszcze większe gów**.
  4. No chyba nie Chociaż ucisk w głowie - napisz coś więcej...
  5. Miałem prezentacje na studiach przed całą salą - w moim stanie to oczywiście wielkie nerwy. Ale nawet udało się to jakoś odegrać całkiem dobrze
  6. A ja ciągle eksperymentuje z nowymi lekami. Już raz zmieniłem lekarza, a leki to już z 6-8 razy nowe miałem dobierane. Sam nie wiem - raz lepiej raz gorzej :)
  7. Święta, za 2 godziny jadę do domu, tydzien wolnego, zobaczę rodzinę, na studiach mi dobrze poszło, w pracy też. Mam nowe leki od doktorka - czuje się jakiś wyluzowany tym wszystkim. A to mnie niesamowicie cieszy :)
  8. Ja tam mianserynę źlę wspominam jako właśnie efekt przymulający. Wydaje mi się że takie symptomy trzeba od razu sugerować prowadzącemu lekarzowi, bo co to za terapia która tak czy siak robi z nas warzywo?
  9. SmutnyLysy

    Nerwica a sen

    Ja odkąd biorę pewne leki to też mam noc w noc sny dziwne. Może nie koszmary, ale sny własnie takie rodzinne, depresyjne że budze się i krzyczę, cały mokry w dodatku. Kiedyś tego nie było. Dziś właśnie na wizycie chce też o tym porozmawiać...
  10. A ja uważam że raz na ruski rok można. Ale nie żeby palić regularnie np. 2-3 razy w tygodniu. To już zdecydowanie za dużo. Nawet "zdrowemu" prędzej czy później zryje to psychikę, a co dopiero nam tutaj Z wszystkim trzeba mieć umiar..
  11. Ja myśle że warto pójśc, wygadać się i zobaczyć co Ci doradzi dany psychiatra. Jezeli to Cie faktycznie wypala to najlepiej by było połączyć jakąś terapię z ewentualnymi lekami. Nie możesz całe życie być obciążony tym co przeżyłeś, bo będzie Cie to zawsze ciągnać do tyłu (lub mówiąc prosto -w dół). Masz 24 lata, a po samym tekscie, sposobie w jaki go napisałeś czuć już że to Cie boli. Idź, przełam się, będzie dobrze. Serio :)
  12. Idę dziś do pewnego gabinetu - sukces jakby Porażką że muszę niestety donieść pewnemu panu że coś leki się nie sprawdzają.
  13. SmutnyLysy

    Samotność

    Czasem najgorsze jest to że nie wiadomo czy możemy czuć się naprawdę samotni czy tylko nasz umysł kolejny raz nas oszukuje i jest to jeden z elementów "choroby"... Też tak macie? Często się na tym łapie że jestem świadom że to tylko taki stan, dół który można wyjaśnić - w takich chwilach czuje się jakbym się wynurzał na powierzchnie zaczerpnąć oddechu
  14. U mnie też coś takiego było. Albo depresja na tle nerwicowym albo nerwica na tle depresyjnym I żyje, ale czasem ciężko bywa.
  15. SmutnyLysy

    Powitanie

    Cześć Z racji iż do was dołączyłem, zdecydowałem się ładnie przywitać z wszystkimi. Nie znam jeszcze wszystkim tematów i przede wszystkim zasad, ale postaram się być mało upierdliwym użytkownikiem Z jakiś diagnoz pamiętam nerwice na tle depresyjnym albo i depresje na tle nerwicowym - kto by to tam pamiętał..
×