
bedzielepiej
Użytkownik-
Postów
1 601 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bedzielepiej
-
Depresja to poważna choroba, którą leczy się farmakologicznie, a nie jakaś chandra. Nie wiadomo czy ta koleżanka ma depresję. Może lubi się nad sobą użalać i dramatyzować, a wcale nie jest z nią tak źle. Sorry ale bedąc w depresji się tego nie ukryje, widać to po oczach tej osoby, cienie pod oczami, opuszczonych kącikach, częstym "zawieszaniu się", spowolnieniu, mówieniu bez energii i emocji, twarzy jak maska. Osoba taka mówi rzeczy negatywne, widzi świat w czarnych barwach, ma zaniżone poczucie wartości, jest lękliwa i podejrzliwa wobec ludzi, mówi o nich źle, rozpamiętuje złe chwile w swoim życiu.
-
Znam takiego trzydziestoparolatka który wynajmuje z dziewczyną mieszkanie i w pokoju obok też mieszka inna para. Nie wiem, bieda to żaden wstyd, ale jak kogoś stać na auto a nie stać na mieszkanie to troche dziwne. Jak mieszka na działce to znaczy że albo jest bezdomny lale może też być tak, że ludzie czasem budują domy na działkach, takie ładne normalne wyposazone, więc niekoniecznie to świadczy że coś z nim nie tak.
-
Zawsze to lepsze niż mieszkanie z rodzicami, tak uważam. Wiele par mieszka tak, że wynajmują pokój a w mieszkaniu jeszcze ktoś inny.
-
A co miało pomóc, dopóki sama nie ruszysz tyłka z kanapy nic Ci nie pomoże! Jak mówisz że nie umiesz, to tylko ręce rozłożyć i szkoda dalej studiować taki kierunek bo będziesz żywą antyreklamą dla swoich klientów.
-
Dla mnie wstydem jest mieszkać z rodzicami, a poza tym możesz zawsze wziąć na kredyt kawalerkę i ją spłacać, jeśli nie chcesz wydawać kasy na pokój. A jak ktoś mieszka na stancji to żaden wstyd myślę.
-
Kuźwa wiedziałam że tak będzie, zrobiłam wczoraj jedną stronę notatek i już mi się nie podoba!!! Muszę od nowa zrobić bo zwariuje a zamiast się uczyć siedzę i prokrastynuję!!!
-
Hej, dlaczego nie leczysz nerwicy? Z tego co piszesz wynika, że bardzo nie lubisz siebie, wręcz obrażasz siebie. Czy gdyby przyszła do Ciebie otyła klientka, też byś ja tak potraktowała z pogardą, bo jest gruba i sobie nie radzi? Na pewno nie! Musisz spojrzeć na siebie z miłością, jak na osobę która potrzebuje pomocy, a nie wyzywania i ciągłego upokarzania. Potraktuj to jako wyzwanie- jeśli jako osoba otyła schudniesz i utrzymasz wagę, będzie to nie tylko Twoim powodem do dumy, ale też dowodem, że sprawdzisz się w swoim zawodzie. Jeśli to zmienisz, będziesz mogła pokazywać później klientom zdjęcia jak wyglądałaś kiedyś i jak udało Ci się osiągnąć sukces. Wiem- to nie będzie łatwe, ale nie zrażaj się porażkami. Ze swojej strony mogę Ci polecić dietę opartą na surowych owocach i warzywach, tzw raw diet. Dieta ta pozwala szybko ograniczyć łaknienie, ponieważ dostarcza dużo minerałów, witamin, błonnika, a możesz opychać się do woli, a i tak schudniesz. Wierz mi, wszystko jest w Twoich rękach. Takie dołowanie się jest zdradliwe, bo dokopujesz sobie i im dłużej w tym będziesz trwać, tym trudniej będzie Ci sie zmienić. Jesteś jeszcze młoda, możesz zmienić złe nawyki i wykształcić nowe na całe życie. Oglądaj motywujące filmy o osobach, które też kiedyś były otyłe, a jednak postanowiły to zmienić. Pomyśl również o jakimś sporcie, ruchu na świeżym powietrzu, wyprowadzaj się na spacery, może zacznij biegać. Wyznaczaj sobie cele i realizuj je.
-
Serio to chyba nie cierpiałaś w życiu wystarczająco, skoro uważasz to za piękne. No to po co się z nimi spotykasz, chyba, że lubisz się unieszczęśliwiać, o czym świadczą Twoje powyższe wpisy.
-
Sama nie mieszkam z rodzicami od 16 roku zycia i nie wyobrażam sobie, jak można w ogóle chcieć mieszkać z nimi aż do trzydziestki... Sorry ale wg mnie to nie świadczy dobrze o zaradności faceta, a tłumaczenia że mieszkania są drogie nie są żadnym usprawiedliwieniem. Nie trzeba wcale mieć dużych zarobków żeby wynająć pokój. Szanuje bardziej mężczyzn, którzy mieszkają sami, świadczy to dobrze o ich samodzielności, taki człowiek jest bardziej atrakcyjny, bo wiadomo że wszystko musi zrobić sam, a nie że np. mamusia robi mu pranie czy gotuje obiad. Takie przebywanie z rodzicami, jeśli nie jest spowodowane jakąś chorobą psychiczną, świadczy po prostu że facet jest leniwy, wygodnicki i bierny.
-
No właśnie, a pomyślałeś, że jak łączyło was uczucie, to ona może coś czuć nadal do Ciebie i zrobisz jej nadzieję? Bo rozumiem, że to Ty zakończyłeś znajomość? Może cierpiała, a teraz Cię nienawidzi?
-
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
bedzielepiej odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
dzięki za cynk -
lewatywa na depresję
bedzielepiej odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
Jelita to wrota do naszego umysłu, jak są brudne i zapchane robakami to człowiek nie może się czuć dobrze. Uważam że w zdrowym ciele zdrowy duch, więc jeśli szwankuje duch to przyczyn należy szukać w ciele, a nie kurde "błędnym myśleniu". Jak wytłumaczyć fakt, że po zjedzeniu pewnych produktów zbiera mi się na płacz, a jak jem inne to czuję się dobrze? I jeszcze jedno: będąc w szpitalu psychiatrycznym zaobserwowałam ilu chorych na depresję, schizofrenię opycha się słodyczami. Paczkami słodyczy każdego dnia. A że cukier powoduje zaburzenia psychiczne to nie tajemnica. -
Jak napisałam to samo, ale mniej miło, to mnie bardzo chamsko potraktowałeś. Myślenie tu nie pomoże. Może nie jest Ci wcale tak źle, skoro się ociągasz przed tą wizytą, trzeba się znaleźć na dnie i nie mieć już żadnej nadziei żeby iść pierwszy raz do psychiatry. Taka mała dygresja, w ogóle masz przecinki na klawiaturze? czasem byś mógł postawić, bo czyta się Twoje posty co najmniej ciężko.
-
No tak, prawdziwy facet... Żałosne, niby tak ją kochasz, a leczyć się nie będziesz. Poczekaj, aż stwierdzi że pociągają Cię jednak faceci, albo że nie wyrabia już z Tobą.
-
Nie przeczytałeś dokładnie więc powtórzę jeszcze raz: nie mając skłonności homoseksualnych, ale oglądając codziennie jak dwóch facetów robi to i owo, te obrazy zostają w Twojej głowie na zawsze i nakręcają Twój stan. Jeżeli oglądasz to video 20 min, to nawet jak nie walisz do niego, może Ci się kiedyś zechce spróbować wyczyniać jak Ci panowie na filmie. Robiąc tak igrasz z ogniem. A co jest do rozumienia, masz myśli takie i owakie i nie umiesz ich zatrzymać. No wpisałam, wyszlo, że to się powinno leczyć. I brać leki od psychiatry. A Ty czemu nie bierzesz?
-
O jezu jaki wrażliwy, co mi zrobisz, walniesz przez monitor. W sumie niewiele mnie obchodzi Twoja osoba, bardziej szkoda mi Twojej dziewczyny. Chciałabym jej pomóc. Dlatego uważam że powinieneś iść do seksuologa.
-
Tak. Ale "szansa" to za mało. A to nie wynika czasem z wygody sytuacji, może dobrze Ci jest jak jest, znalazłeś się w strefie komfortu. Nie wiem jak tam z tą pracą u Ciebie, jeśli np. masz jakieś pieniądze na chwilę obecną, że nie musisz szukać pracy na gwałt, to w czym problem? Zwłaszcza, że piszesz "mógłbym" a nie "muszę". Nie wiem, z pierwszego postu raczej wynika, że nie był to udany związek. Wynika z niego tak jakby ona Tobą rządziła i zmuszała Cię do robienia tego, na co nie miałeś ochoty. Męczyła Cię ta znajomość i chciałeś sie uwolnić. No jak wyślesz jej życzenia to na bank pomyśli że coś do niej czujesz i dojdzie do tego wznowienia kontaktu.
-
Pewnie jesteś osobą bardzo religijną, bo inaczej byś tak nie myślał, że to koniec świata. Pamiętaj że Bóg dodaje sił i widzi, kiedy ktoś sie chce zmienić. Są ludzie którzy mieli takie skłonności, ale walczyli z tym, tak jak się walczy np. ze skłonnościami do alkoholu. Nie Twoja wina że masz takie myśli, ale jeśli oglądasz porno z gejami to już Twoja wina, bo zaszczepiasz w mózgu pewne obrazy, które mogą potem wywoływać lęk. To Ci nie pomaga, że to porno oglądasz.
-
A widzisz. A ja i wielu innych osób schowało honor do kieszeni i się pogodziło że musi się leczyć. Jeżeli odtrutkę na bycie gejem ma być oglądanie gejowskiego porno...to sorry, ale ja tego nie rozumiem. Wejdzie Ci to po prostu w nawyk, albo gorzej, polubisz to oglądanie i będzie Ci tego brakować. Nie boisz się tego jakoś? Potem będziesz patrzył na facetów i miał w glowie takie obrazy. Ale przecież nie ma związku między gejami a pedofilią, czego się boisz. I też nikt nikogo nie krzywdzi. Sorry, dziewczyna Cię Z PŁACZEM błaga??? I Ty nie idziesz nawet dla świętego spokoju? Biedna ta Twoja dziewczyna, musi się czuć już bardzo bezradna. Nie piszesz nam przecież wszystkiego, może oglądasz to przy niej itd.
-
Mam też w linie ale kartki prześwitują...
-
Ale że co z kontrolą, wobec czego, jakich rzeczy konkretnie? Piszesz bardzo enigmatycznie ale interesująco. Chodzi Ci o lęki związane z wejściem w nowy związek? Chyba każdy się na kimś przejechał, trudno. Nie ryzykując też możesz wiele stracić, jest szansa, że szybciej dojdziesz do siebie gdybyś się znowu wkopał. Ja widząc ten tytuł pomyślałam, że fajnie by było mieć kontrolę nad sobą, a Ty tak potrafisz.
-
Ale boję się że jak nie zrobię marginesów to jak później coś będę musiała dopisać nie będę już miała na to miejsca i wtedy będe musiała wszystko przepisać od nowa. A może pisać na czystych kartkach jednak a nie w kratkę, bo te w kratkę mają już marginesy i jak będę pisać to będę musiała też pisać przez tę linię na marginesie i będzie brzydko wyglądać. Ale jak będę pisac na czystych to pewnie krzywo wyjdzie
-
No dobrze nie chcialam Cię urazić, po prostu nie jestem w stanie Cię zrozumieć. No ale ten facet leczył się, a Ty nie. Poza tym co umysł Cię zmusza do oglądania facetów uprawiających seks, wybacz, ale tego to już kompletnie nie pojmuje. Sam oglądasz. Wchodzisz tam i oglądasz nie wiem po co i jeszcze bardziej napełniasz mózg obrazami, których już nigdy się nie pozbędziesz z głowy. Skoro całymi dniami to robisz, to właśnie nie masz zajęć, bo kto ma czas na takie rzeczy.
-
A leczy się psychiatrycznie?
-
A robicie marginesy?