Sie ma :) Lepiej za dużo nie czytaj, bo jak się dobrze ponaciągasz, to przypadniesz do gustu każdej definicji z zakresu psychologii i psychiatrii.
Podejrzewam, że szkolne nastroje to działanie hormonów, które bywają szalone na tym etapie życia.
Piszesz, że dojrzałeś. Skłaniałabym się raczej ku stwierdzeniu, że jednak nadal dojrzewasz, choć faktycznie już blisko mety .
Próbowałeś choć trochę to swoje chaotyczne życie unormować/uspokoić?