123, no ja po sobie zauważyłam, że jak już się zmusisz do czegoś pierwszy, drugi, dziesiąty raz, to za którymś nie będziesz musiał się już zmuszać, tylko wyjdzie samo w ramach przyzwyczajenia i stałego punktu dnia. :) Problem to zebranie się do tego, bo o ile nie wiem... chodzi o banały w stylu picie szklanki wody po wstaniu, to hardkor pt. sport i jakieś "częstsze wychodzenie" przychodzą z trudem, adekwatnie do poziomu misji