monapayne

Kot, to co napisałeś. Do d...py z takimi testami. Do d...py z diagnozami. Wszystko wyrzucić do kosza.

Ja jestem poirytowana na ssri zawsze i robię złe rzeczy, zero sumienia i infantylność uczuć. I tak mi zostało po ssri na razie jeszcze. Z poł roku trzeba czekać aż wszystko będzie jak kiedyś. Z neurolpetykami też niezadobrze. Biegunka.

Wojna i pokój. Wojna czy pokój?

No, Kot, ja mam podobnie.

Subiektywizm. Panadol czy ibuprom

Anglia. Depresja czy nerwica.

Tramwaj i rower. Lesbijki w Rosji czy lesbijki w Pakistanie?

Smutno to brzmi. Dla mnie... To co tu czytam. Ja bym chciała może być nauczycielką kiedyś. I chciałaby uczyć raczej...

Mam traumy z wuefu. Nie raz płakałam a nawet byłam kopana albo rzucana piłką. Nauczyciele mówili żem słaba i mną gardzili. Przychodziła mama i próbowała coś zaradzić. Ale niestety. Bachory są wredne.

Naturalne. Psychiatria czy Ajurweda?

Takie mam doświadczenia. I sala gimnastyczna zawsze śmierdzi. Mam nadzieję, że to zmieniają w Polsce.

Dark Velvet, a jak myślisz? : D

To ja bym była out już na maksa! No, k...rwa. Coś nie tak jest z tym nauczycielem. Już widzę takiego wuefistę jak zwykle w szkole. Ble. Raz tylko mieliśmy fajnego. Bo był stary. Ja zmieniała szkoły kilka razy. Wuefistki i wuefiści to coś mi nie pasują zawsze. Oni myślą inaczej. Mam nadzieję, że to tylko miły mądry atleta.

Ano.

Kuźwa, nie wiem. Masakra. Już się nie wyebuj w benzo, bo hui z tego będzie. : ( Ja się kiedyś w cloranxen wyebałam. -- 29 maja 2015, 21:50 -- Klozapolem może znów.

arminn, no Twoje całe podejście takie jest. Ja umiałam zajebiście myśleć w tym wieku. Na tym się kończy. Ale ja to ja. Jednak widziałam podejście wielu innych znajomych do życia. Nikt nie myśli na poważnie o niczym, na długi dystans, na to jakie to może mieć konsekwencje. Walczysz o tą koleżankę. Ok. Niech ona sama sobie powalczy. Co zrobi to zrobi. Największa wina byłaby faceta. To wszystko brzmi mi płytko i seksualnie. Tyle.

elo, a może po prostu to nie działa jak się czasem bierze tyle leków. Nie jestem w stanie tego teraz ogarnąć więc powiem z ostatniego doświadczenia - zamówiłam sobie benzo - no i już 3 tabletka na mnie wcale nie działa. W szpitalu tylko powodował mi lorazepam brak koncentracji i zanik pamięci. A pamiętam jak pierwszy raz dostałam klona na czysto, gdy nic nie brałam - to było to.

No to ja mam trochę podobną sytuację do Ciebie ponury. A to, że ktoś jest ze wsi to nic nie znaczy. Po prostu będziesz mądrzejszy w niektórych kwestiach od 'geniuszów', a mniej biegły w sprawach typowo naukowych. Są różne rodzaje inteligencji.

Flirt i fantazje mogłyby wystarczyć. arminn, a piszesz jak nastolatka.

Biedna żona. Prawdziwa to miłość z je strony. I tyle. Dlatego ja bym się nie wtrącała na miejscu tej dziewczyny.

Serce w formalinie. Fretka czy sowa?

Ano właśnie... Dlatego chciałabym żeby było inaczej... Ale internet mi wiele dał. Ja bym chyba naprawdę dostała ostre psychozy gdyby nie to, że czasem ktoś był ze mną. Same słowa już wystarczyły. Wiedziałam, że coś istnieje. Że może być inaczej.

Dyskusje, książki zamiast pdf to biblioteka, muzyka na żywo. Ale nie lubię dyskutować na żywo. I chciałabym mieć określoną grupę znajomych. A nie koleżankę z ławki bo tak wyszło.

A ja bym chciała to co robię w internecie przełożyć na real.