Skocz do zawartości
Nerwica.com

socorro

Użytkownik
  • Postów

    1 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez socorro

  1. Śmiercionauta, nooo nawet drugą połówkę sobie można kupić
  2. jetodik, w najbliższym spożywczym np
  3. lul, może to właśnie miłość przez Ciebie przemawia? eksplozja endorfin? może Twój wzór na szczęście to C8H11N? -- 01 lut 2014, 20:09 -- aa, gdzieś ostatnio rzuciło mi się w oczy, że 'bardziej dobroczynne' jest wsparcie dawane a nie otrzymywane
  4. Kestrel, a czemu nie przenosisz relacji z wirtuala do reala? próbowałeś kiedyś?
  5. socorro

    Nasze wewnętrzne dzieci

    a moje boi się, przeokrutnie się boi, wszystkiego, wszystkich. i udaje że wcale tak nie jest- że to nie strach- tylko złość, smutek, rozgoryczenie, żal. nie lubi nazywać rzeczy po imieniu, boi się tego też
  6. mi dało możliwość poznania kilku wartościowych, świetnych ludzi
  7. Kestrel, kurczę, wiedzę zdobywa się przez doświadczenie. bardzo fajnie napisałeś, że nie chcesz eksperymentować, bo nie chcesz bawić się uczuciami innych. i potem, że szanujesz zdanie, prywatność innych etc. masz już duży potencjał :) patrz, nie zawsze próby budowania relacji z innymi są równoznaczne z wykorzystywaniem ich do swoich celów, nie zawsze są grą na ich uczuciach.. hej, napisałeś też, że zawsze Twoje związki z dziewczynami kończyły się na koleżeństwie. czemu? nie podobały Ci się te kobiety? czy nie o to chodzi, tylko miałeś problem z przekształceniem przyjaźni w coś więcej?
  8. CórkaNocy, zależy co bardziej Cię 'fiksuje' ściskam mocno kciuki
  9. CórkaNocy, a ile masz lat? ale myślisz, że mimo Twoich oporów, mimo tych hamulców, całego konglomeratu negatywnych odczuć, będziesz potrafiła trwać w takim układzie z nim? dusić się i się uśmiechać?
  10. CórkaNocy, i tak przez cały czas jak przebywasz z nim? non stop na zaciągniętym hamulcu? to niedziwne że nie sprawia Ci przyjemności spędzanie z nim czasu :/ ała to czemu jednak się z nim spotykasz? wiesz że to fajny facet i nie chcesz żeby taka 'okazja' przeszła Ci koło nosa? czy coś innego? hej, skoro masz taką potrzebę samotności to czemu jej nie zrealizujesz? czemu nie dasz sobie czasu? samotność może być konstruktywna, jeśli się ją odpowiednio 'wykorzysta'. trzymaj się ciepło
  11. *Ai*, 1) najładniejsze nogi na forum 2) II najładniejsze nogi na forum 3) III najładniejsze nogi na forum ? mi nie zależy na tym podpisie, miło by było go mieć, ale jeśli mają być takie kłótnie o głupi podpis- skórka niewarta wyprawki
  12. http://www.mmlodz.pl/353292/2009/8/31/wybory-miss-najzgrabniejszych-nog-wideo?category=video
  13. dla większości :) w modelingu- liczą się właśnie nietypowe buźki, inne od ogółu, oryginalne, "specyficzne", niekoniecznie wpisujące się w kanon kobiecego piękna
  14. justyna1610, po przeczytaniu Twojego posta nasunęło mi się kilka wniosków: 1) sprawdzanie prywatnych wiadomości, logowanie się na czyjeś konto, obawa o tą jego koleżankę- są oznaką tego, że jednak mimo wszystko chciałaś go w jakiś sposób kontrolować, nie byłaś pewna co do niego (bo gdybyś była nie robiłabyś tych wszystkich rzeczy) 2) skoro zawsze go wspierałaś, oddawałaś mu swoje jedzenie, wnosiłaś z nim węgiel, sprzątałaś mu w pokoju- może on postrzegał Cię jako kogoś, z kim jest mu po prostu dobrze, jako przyjaciółkę, siostrę, matkę.. z tego co napisałaś wynika, że z Twojej strony było więcej takich ,,wspierających,, zachowań 3) o rozpad Waszego związku winisz jego matkę i chłopaka siostry- to oni są najgorsi, to oni są przyczyną wszystkich Waszych problemów. pomyśl - czy na dłuższą metę taki chłopak (maminsynek) byłby dobrym partnerem? skoro i tak zawsze mamusia była jest i pewnie byłaby na pierwszym miejscu? 4) skoro on tak się zachował- z dnia na dzień zerwał znajomość, powiedział że nie kocha, że nie chce tego związku- to jak widzisz dalszy ciąg tej znajomości? nie obawiałabyś się, że taka sytuacja się powtórzy? nie nadszarpnęło by to ponownie Twojego zaufania? nie żyłabyś w ciągłym strachu, że może gdy znów pogada z rodzinką, gdy oni go "namówią", to powtórzy swoje zachowanie? 5) myślisz że warto to wszystko kontynuować? taki związek wg Ciebie ma sens? ściskam mocno kciuki, żeby odpowiedzi na te wszystkie pytania jakoś Ci się wykrystalizowały i żebyś doszła do konstruktywnych wniosków, trzymaj się ciepło
  15. justyna1610, wybacz, nie zauważyłam, że pisałaś wiek na początku pierwszego posta. a jak wrócił to jak się zachowywałaś? robiłaś mu jakieś wyrzuty czy wręcz przeciwnie? hej, a skąd wiesz o ich rozmowach na fb? i na gg? jak "odkryłaś", że on z nią gada?
  16. justyna1610, kurczę przykre to wszystko co piszesz teraz pewnie czujesz się jakbyś była zawieszona w próżni, nie wiesz co jak dlaczego, nie masz punktu odniesienia, smutne to nie mam pojęcia czemu chłopak tak się zachował. może obawia się, że dalszy związek z Tobą będzie równoznaczny z ciągłą kontrolą? z tym, że to Ty będziesz podejmowała decyzje, też odnośnie jego życia? albo że bardzo będziesz chciała na nie wpływać? że to będzie przyczyną Waszych kłótni? może czuje się trochę osaczony? może się dusi w takim związku? czuje że nie ma możliwości wyboru? że nie jest wolny? a może po prostu coś się wypaliło, uświadomił coś sobie? może kogoś poznał? to są pytania bez odpowiedzi. wiesz, jak czytałam Twojego posta, pomyślałam sobie, dlaczego tak obawiasz się tych jego wyjazdów za granicę? czemu dla Ciebie to jest równoznaczne z końcem związku? czemu uważasz, że jego rodzina, próbując go namówić na takie rozwiązanie, chce Was rozłączyć? nie darzyli Cię sympatią czy o co chodzi? co było dla Ciebie najgorsze, gdy myślałaś o tym, że mógłby tam pracować? jak u Was było z zaufaniem? ufałaś mu przez cały czas trwania związku? czy on ufał Tobie? co robisz w życiu? ile masz lat? pozdrawiam cieplutko
  17. Peter88, z jednej strony racja- im mniej wiesz, tym lepiej śpisz ale zawsze jest druga strona i to, co często piszę tu na forum- że im większą masz świadomość, tym trudniej Tobą zmanipulować, oszukać Cię..
  18. barikello, no więc masz w planach pielęgnować swoją depresję, dobrze rozumiem?
  19. detektywmonk, kiedyś ktoś tu wstawiał jakiś artykuł jak wyjść z friendzone
  20. barikello, a co robisz z tą depresją? bierzesz jakieś leki, byłeś u psychiatry?
  21. barikello, uważasz że w wieku 23 lat masz zmarnowane i spisane na straty życie? chłopie, Ty życie dopiero zaczynasz!!! a porównując się z innymi wcale sobie nie pomagasz.. zobacz, są może i tacy co w wieku 20 lat zbili fortunę, a są i tacy, którzy w tym wieku sprzedadzą wręcz rodzinę żeby mieć na krechę.. porównania nie mają sensu, zawsze będą tacy, co mają lepiej i tacy, którzy są w gorszej sytuacji. otwórz oczy i spójrz na swoje życie z perspektywy teraz, masz mnóstwo czasu, żeby skierować swoje życie na takie tory, jakie chcesz. a pierwszym krokiem w stronę lepszego może być np. wizyta u terapeuty trzymaj się cieplutko
  22. barikello, a co dla Ciebie jest sukcesem? idąc Twoim tokiem myślenia, wszyscy tu na forum w jakiś sposób nie nadajemy się do życia
  23. ja bałabym się powiedzieć że kocham. ze względu na to, że takimi słowami mogę kogoś skrzywdzić. nie wiem czy jestem w stanie rozróżniać ciepłe uczucia, odróżnić zakochanie od zwykłej mieszanki sympatii, szacunku, wdzięczności do drugiej osoby.
×