już to gdzieś widziałam na tym forum.. moje relacje też nie wyglądają kolorowo ale na zdrowy rozsądek niemożliwe jest być pewnym że nic się nigdy nie zmieni. wydaje mi się że czas kiedy jest się samemu dobrze wykorzystać żeby sobie pomóc, żeby być gotowym budować coś w przyszłości
tego samego się dowiedziałam, jak się bardzo chce to można eksperymentować ale na własne ryzyko, bo większość problemów z koncentracją ma przyczyny w innych zaburzeniach i to na nie trzeba brać leki
a wierzysz że możesz sama? czemu nie chcesz psychologa? to nie będzie znaczyło że jesteś nienormalna, słaba ani głupia, tylko rozsądnie szukasz rozwiązania problemu
6 tygodni temu zaczęłam, ale mirtę dopiero tydzień, fluo odstawiłam, sertraliny nie zaczęłam, mam nadzieję że jak się to ustabilizuje to się ogarnę, bo na razie jest gorzej niż na początku
pomaga myśl że jak tylko przebrniesz to będzie spokój, nigdy więcej ich do szkoły nie wrócisz i ich nie zobaczysz, nie będziesz więcej w takiej sytuacji