-
Postów
670 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mooni
-
a może to on jest za mały i nie stać go na ludzi niestandardowych Ale ja uważam, że to twój atut. Jesteś niestandardowy i niezwykły i radzę ci to wykorzystać. Bynajmniej nie w supermarkecie.
-
ale pojutrze dzidziuś będzie większy i większy, a potem sam zacznie sobie robić jedzonko, a potem cię wywali z chaty, bo będzie chciał zrobić imprezkę Nie łam się. Też to przezywałam. I żyję Ja dalej leżę na przepoconym sienniku i cierpię. Dziwne, że gorzej się czuję z rana, a lepiej z wieczora. Ze mnie taki netoperek chyba.
-
o dzieki luthien ja po tym + antybiotyk + psychotropki moge fajnie odlecieć no i potem wam zaspiewam (w zasadzie to już sie nadaje na forum o muzyce, ale co tam) oto piosnka zespołu Piersi: Leżę, leżę, uwaliłem się jak zwierzę czystą wódką Leżę, leżę, rzygam jajkiem w majonezie i kiełbasą Atak było cudownie przed chwilą Piękne panie, grzane wino Piękne panie, a środku ja Wtedy nagle wyskoczył mi paw A mówili mi przyjaciele Nie mieszaj ogórków z dżemem Musztardy z kisielem i śliwek z likierem Żołądek to nie San Francisco
-
a ja obiecałam pewnej kochanej osobie, że juz nie będę tego robić. Zresztą ma na mnie tak pozytywny wpływ, że po spotkaniu czuję się lepiej niż po najlepszej psychoterapii
-
pyzia, nie podchodź tak do tego. Z własnego doświadczenia wiem, że nie należy być takim spiętym. Nie mysl o każdym, kogo widzisz, ze to ktoś lepszy i ważniejszy od ciebie, bo wcale tak nie jest. Ja juz doszłam w tym niemalże do perfekcji. Parę razy usłyszałam od klienta, że jestem "bardzo bezpośrednia" albo wręcz "bezczelna" tudzież "asertywna". No więc olej wszystko i rób swoje! a jak się komuś nie podoba... cóż zapomniałąm dodać, że mi się w głowie kreci od rana i boooli i czuję się, jakby mnie koś zjadł i wypluł
-
ja niestety, tylko tak mogę. Ale niech no tylko się wyleczę zwariowałaś Mooni?! jak dolejesz mleko do herbaty, to może ci się zwarzyć od rumu Jeszcze cię brzuch rozboli!
-
zapraszam do mnie. Weź szlafroczek, termometr i tabletki. Będziemy pić herbatkę i jeczeć Zawsze to razniej razem. W kazdym razie tulam.
-
chyba ci zazdroszczę... chyba napewno... a może przede wszystkim pogoda. Wszyscy jacys tacy niedorobieni łażą
-
dzięki pyzia a nie ma tam kto w zanadrzu jakiegoś przystojnego strazaka może? nawet nie musi być inteligentny
-
to ja też, bo chora jestem i mi jakoś tak bleeeeeeee
-
a ja sobie przyszłam popatrzec, jak przyjmujecie do organizmu, bom chora i antybiotyk biorę Uważam jednak, że zdecydowanie przyjemniejszym sposobem na rujnowanie sobie wątroby jest alkoholizowanie się, a nie jakies głupie proszki
-
buuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!! mam ostre zapalenie oskrzeli KRÓWA NAĆ!!!!!!
-
mia babo droga, tylko nie staraj się winy przypisywać sobie!!! błagam cię! Jak na moje krzywe oko, to facet albo sobie z tym nie radzi, albo szuka pretekstu. Spróbuj z nim pogadać (jesli się da oczywiście, bo mój sie do konwersacji np nie nadaje ), ale spytaj o to wprost. Trzymam kciuki [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:50 pm ] a tak wogóle to oczekuję słów współczucia, bo mam ostre zapalenie oskrzeli i antybiotyk przez 10 dni. Masakra. Kto mnie pogłaszcze po głowie??!!
-
ale tam przynajmniej coś zarobisz, a w międzyczasie możesz przecież czegoś poszukać nie wiem, o co poszło, ale stwierdzenie "pewnie to moja wina" jest chyba nie na miejscu. pyzia nie dołuj się, tylko podejdź do tego racjonalnie. a co się dzieje? Mooni idź tam i po prostu i sam się przekonaj. Zawsze możesz zrezygnować, jesli coś ci sie nie spodoba
-
przykro mi, że tak to postrzegasz, ale masz trochę racji. Ja jednak myslę, że to się szybciutko wyrówna. Wiadomo, że jak się człowiek już poznał i polubił, ma się wtedy więcej wspólnych tematów. W każdym razie mam nadzieje, że za niedługo odbędzie się następne spotkanko. Bardzo pezypadliście mi do gustu. No a my przecież możemy tak kiedyś w tygodniu gdzieś wyskoczyć, bo mamy do siebie rzut beretem i to mokrym
-
to znaczy, że nic nie dała?
-
chyba się powtórzę, ale sprawdź najpierw, czy masz jakiekolwiek podstawy do oskarżeń. Z takim nastawieniem pewnie mi nie uwierzysz, ale coś sobie po prostu wymysliłeś. Byłam na spotkaniu i dokładnie wiem, jaki miało przebieg i na pewno nie wydarzyło się to, co sugerujesz.
-
a może najpierw powinieneś się upewnić, zanim coś stwierdzisz? Takie oskarżenia oparte na domysłach sa, moim zdaniem, bezcelowe i przede wszystkim krzywdzące.
-
Mooni, to w takim razie nastepnym razem możemy zsynchronizować loty, żeby się nie czuć osamotnionym
-
pyzia ja się podpinam. Sympatycznie się przyjmuje do organizmu w twoim towarzystwie
-
jeśli nie zaczniesz się sobie samemu podobać, to innym też nie zaczniesz A co do rozmów, nie sądzę, żebyś był jakoś wyjątkow nieśmiały
-
ja się też dołaczam do słów zadowolenia ze spotkania. Było przesympatycznie. Ja chyba mam ostatnio szczęście do poznawania fajnych i ciekawych ludzi W każdym razie bardzo was polubiłam. A ci, co nie byli, niech żałują
-
tak bethi, miłość nie wybiera
-
cóż za zbieg okoliczności. Ja też!
-
no to poprosze to, co zwykle, bo mi łeb pęknie