rayback powinienes iśc do lekarza psychiatry. Ja z nerwicą chodziłam tyle czasu, nie wiedząc, że to nerwica. Jej objawy zaczęły mi się coraz bardziej dawa we znaki i przeszkadzać w życiu codziennym. Dopiero wtedy poszłam. Lekarz powinien ci pomóc
scrat no i już masz po bólu
a mnie cieszy dziś fakt, że mam w piątek urlopik i będę chodzić w piżamce do południa i się wybyczę, wypiję kawę w łóżku, poczytam książkę
właśnie. Niefajne uczucie. Mnie taka niesłuszna ocena potrafiła wytrącic z równowagi na tygodnie. Rozpamiętywałam to na wszystkie sposoby. Ale poradziłam sobie z tym już trochę. Myslę, że dam radę się z tym rozprawić, tylko potrzebuję jeszcze trochę czasu.
Trochę wiary w swoje siły, choć czasem wszystko jest takie do d*py
to nie obcy, tylko jedna z naszych gęb w nas.
Czujecie się czasem, jakbyście mieli wiele różnych osób w sobie, a jednocześnie nie było w tym was samych, tych prawdziwych?
łączę się z tobą w bólu
a może by tak klimat zmienić??
no i słusznie! nie bój się, oni też mają problemy.
tulam. Ja dziś w miarę ok, więc mogę trochę pozytywnej energii przekazać
a ja przed urodzeniem dziecka byłam smukła, długonogą modelką
Jaśkowa, Polina, co tam. Może nam się kiedyś zachce. Na razie możemy sobie wyobrażać, jak ćwiczymy brzuszki, leżąc na kanapie
a wrzucają kucharza do zupy, jak im nie smakuje?
jak mnie cos wqrwi, śpiewam sobie to (jak mogę, to na głos )
http://pl.youtube.com/watch?v=2122M8WVN4o
czasem pomaga
Goplaneczka sama sobie raczej nie pomożesz domowymi sposobami. Tu jest potrzebny dobry spec. Bo nie chodzi o wyciąganie na siłę, tylko umiejętne naprowadzenie cię w rozmowie. No a brudów nie unikniesz, bo to musi być wyciągnięte, żeby dojść do sedna.