Skocz do zawartości
Nerwica.com

libertynka

Użytkownik
  • Postów

    1 892
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez libertynka

  1. libertynka

    X czy Y?

    no jasne, że góralki, a nawet horalky niebo czy ziemia?
  2. co to znaczy wewnętrzna potrzeba? mam ochotę to jem, nie mam to nie jem. czasem do jakiegoś przepisu pasuje to dodaje. co do mleka sojowego to teoretycznie mogłabym sama robić, tak samo tofu, mam wyciskarkę wolnoobrotową i w zestawie specjalne sitko do tofu, ale kurcze nie chce mi się, w biedronie jest dobre mleko sojowe po 4 zeta, chociaż samodzielnie robione byłoby zdrowsze. a ostatnio się napaliłam na mleko owsiane, to już trzeba by samemu zrobić, zna ktoś prosty i sprawdzony przepis?
  3. Mam w lodówce kostkę tofu firmy Polsoja i drugą kostkę firmy Solida food i na obu jest napisane "produkt z soi niemodyfikowanej genetycznie". Wydaje mi się, że firmy sprzedające tzw zdrową żywność nie mogą sobie pozwolić na stosowanie gmo. A poza tym uwielbiam tofu najbardziej wędzone, mogę zjeść całą kostkę bez zagrychy :) ale naturalne też lubię, miksuję z olejem i pycha
  4. Kalebx3, to się więcej nie naigrywaj z wegetarian, jak byś się odważył zobaczyć ten film to już zawsze by Ci mięso w gardle stawało, nie ważne jak smaczne by było. -- 27 maja 2013, 16:39 -- TAO, dałbyś coś wegańskiego, bez seraaaaa :)
  5. Kalebx3, jak jesteś ciekaw co ludzie robią ze zwierzętami to możesz obejrzeć film otwierający oczy na wiele spraw http://www.youtube.com/watch?v=gLJJGL65aEQ&oref=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DgLJJGL65aEQ&has_verified=1 jak po tym filmie dalej będziesz w spokoju jadł mięso to ja więcej słowa nie powiem, przynajmniej będziesz świadomym konsumentem, a każdy ma prawdo jeść co chce
  6. a ja zrobiłam prostą sałatkę, z sałaty tej karbowanej, ogórków gruntowych i rzodkiewki, do tego tradycyjnie olej lniany i pieprz cayenne :) proste i dobre, nic więcej mi nie trzeba :)
  7. TAO, przecież ja też go podpuszczam, chyba nie myślisz, że pisze to na poważnie. ale masz rację, lepiej ignorować -- 27 maja 2013, 15:42 -- ja sie na to zapisałam już 2 razy, pierwszy raz był super fajny a drugi dla przypomnienia, ciekawe rzeczy piszą, ja po tym już nie wróciłam do mięsa
  8. no wiesz, albo Cię dręczy sumienie, albo nie. rób co uważasz za słuszne, każdy ma wybór. możesz nawet się zatrudnić w rzeźni.
  9. Kalebx3, jak to Cię tak męczy to może odmów modlitwę za jego duszę, będzie Ci lżej
  10. pozostaje pytanie czy chcemy jeść rybie trupy czy nie.
  11. lukk79, skąd bierzesz te wszystkie informacje o rybach nie no wielki szacun za podejście do tematu a ja jeszcze uzupełnię że może i ryby czują ból ale np takie krowy oprócz bólu i stresu czują też ogromny STRACH bo wiedzą, że jadą na śmierć, stoją w kolejce do rzeźni i widzą jak giną inne krowy, coraz bardziej się zbliżają do bolesnej śmierci, nie wiem jak mięsożercy mogą nie brać tego pod uwagę, krowy mają piękne, duże, mądre oczy i widać w nich strach
  12. zmienny, nawet sałatka może mieć 500kcal, robisz jakąkolwiek sałatkę i dodajesz kilka łyżek oleju lnianego + pestki dyni i jakieś orzechy, łyżka oleju lnianego ma 90kcal, pytałam producenta nie można być wegetarianinem i zjadać ryby, to tak samo jak nie można być pół-dziewicą :)
  13. na pewno by superowo to wyglądało na stole, aż żal jeść
  14. pewnie gorzkie są i trzeba jakoś specjalnie przyrządzać, a podobno jest książka o kwiatach jadalnych
  15. ciekawe jak smakują :) ale chyba bym nie zjadła, to takie nienaturalne
  16. kasiątko, apetycznie to wygląda, stokrotki też do zjedzenia? właśnie z psem i kotami mam mega problem bo wciąż nie wiem jak postąpić. póki co postępuję tak, żeby były zdrowe i żyły jak najdłużej, czyli niestety mięcho
  17. lukk79, ja też używam świeżo zmielonego pieprzu :) innego już nie uznaję bo to nie to samo :) smakuje mi barszczyk wegetariański firmy Drobdar, jest instant do zalewania wrzątkiem, pyszota, tylko że już dawno go nie piłam bo nie chce mi się jeździć po sklepach ekologicznych, a w zwykłych go nie ma. właśnie zjadam mojego bakłażana w pomidorach z makaronem więc przepis na spagetti nie zmącił mojego spokoju zaraz mnie obrońcy zwierząt zjadą jak napiszę, że jutro jadę do evergreen po wegańską karmę dla psa i kota. swojemu psu gotuję mięso z makaronem lub ryżem i warzywami, śmierdzi mu z pyska. koty moje dostają suchą karmę, jedna z tych lepszych, 120zł za 7kg. i właśnie po raz kolejny jeden z kotów ma biegunkę z krwią i rzyga. wiem, że koty to mięsożercy ale jeśli im posmakuje karma wegańska to będą dostawały pół na pół z mięsną. dość mam tych firm, które produkują karmy z konserwantami, uzależniają koty a później one nie chcę jeść nic innego, a na tej karmie chorują. a kot jaki jest każdy wie, jak czegoś nie chce zjeść to nie zje, przegłodzić się go nie da. z psem jest łatwiej bo zje wszystko, ale też na głowę nie upadłam, żeby robić z psa weganina. on nie jest winny że ma taką opiekunkę. jak ktoś z was ma jakieś doświadczenia z karmieniem zwierząt pół-wegańsko to proszę o info o stanie zdrowia. zamierzam tą karmę wegańską wprowadzić jako urozmaicenie, nie rezygnując z dotychczasowego sposobu karmienia.
  18. TAO, dla mnie samo smażenie cebuli z cynamonem było nie lada odkryciem, ten zapach w domu owszem jako nadzienie by się świetnie nadało. jak się komuś chce lepić pierogi z naleśnikami to dobry pomysł. lubię przepisy proste, nie przekombinowane, łatwe do strawienia, nie obciążające. 3-5 składników + przyprawy. poza tym do wszystkiego co się da przemycam pieprz cayenne, kurkumę, imbir, cynamon, no i kolendrę, czyli wszystko co ma działanie przeciwzapalne.
  19. ameliaa, ja Ci mogę dać prosty przepis, bo ja jestem strasznym leniem jeśli chodzi o gotowanie, więc wszystko co robię to są szybkie i proste przepisy, prościej się nie da :) 1. Soczewica z pieczarkami i pomidorami - ugotować czerwoną soczewicę, na patelni podsmażyć trochę cebuli z cynamonem, można dodać imbir, kurkumę, co lubisz, do tego wrzucić pieczarki i dusić. Jak się soczewica ugotuje to odlać wodę i wrzucić pieczarki z cebulą, dodać do tego puszkę krojonych pomidorów, zagotować, doprawić. Ja zawsze dodaję suszone liście kolendry i obowiązkowo pieprz cayenne. Można jeść z ryżem, albo nawet samodzielnie :) 2. Ryż brązowy, na wierzch fasola z puszki, a na sam czubek guacamole: zgniecione awokado, czarne oliwki, ogórek, seler naciowy, papryczka chili, pieprz cayenne, sok z cytryny. 3. Wegańskie ciasto (przepis z puszka.pl pod nazwą biedronka) - wymieszać 4 szklanki mąki pełnoziarnistej, 2 szklanki cukru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, garść siemienia lnianego i łyżkę cynamonu. Jak suche składniki będą wymieszane to wlać do tego 1 szklankę oleju i 2 szklanki mleka sojowego. Wszystko razem wymieszać i przełożyć na blachę. Na górę można dać wiśnie lub inne owoce, orzechy, sezam. Piec 40-45min w temp 200 stopni. Smakuje super pod warunkiem, że mąka będzie pełnoziarnista. Ja robię w 2 wersjach, albo z owocami na górze, a jak nie mam owoców to po upieczeniu i wystygnięciu kroję je w poprzek i przekładam konfiturą od babci, obojętnie czy wiśnia czy śliwka. Ciasto przygotowuje się w 15min + 45min pieczenie. Nie potrzeba żadnych sprzętów, tylko miska, łyżka i blacha do pieczenia.
  20. bittersweet, jak się chce to wszystko się da. skoro byłaś głodna wystarczyło jeść soczewicę, cieciorkę, podsmażyć to z kaszą i przyprawami i nie ma siły żeby po czymś takim być głodnym. poza tym, można zapytać bardziej doświadczonych wegetarian, poprosić o radę, przepisy, można iść do dietetyka, który wyjaśni sposób trawienia poszczególnych produktów, można skorzystać z przepisów na puszka.pl gdzie jest 7115 przepisów. ja np dziś zrobiłam sobie bakłażana z pomidorami, makaronem, czosnkiem i przyprawami, tak się objadłam, że nie mogę się ruszyć i do wieczora już nic nie zjem. ja też nie miałam pojęcia jak wygląda weganizm, byłam na kilku wizytach u dietetyka, który mnie uczył co i jak, robiłam notatki o tym jak komponować posiłki, zawsze trzeba wrzucić coś treściwego, strączki, orzechy, pestki dyni, produkty pełnoziarniste. wiadomo że samą sałatą nikt się nie naje.
  21. libertynka

    X czy Y?

    kryminały samochód czy komunikacja miejska?
  22. Nie po to założyłam ten wątek żeby wegetarianie byli atakowani przez ścierwojady. Nie zamierzam nikomu niczego udowadniać, mogę sobie jeść warzywka, mogą nawet gównem rzęsy smarować i NIC wam do tego. Dlaczego nie możecie dać nam spokoju? Powstał wątek i musieliście przyjść i się zacząć wykłócać. Zero tolerancji. Po co to robicie? Żeby jeszcze bardziej obrzydzić nam ludzi zjadających trupy torturowanych i zamordowanych zwierząt? Wasze ciała są grobami, w których rozkładają się te trupy. Macie wrażliwość słonia i wszędzie musicie wejść i wszystko zdeptać. Dlaczego wegetarianie są atakowani? Czy my wam coś narzucamy? NIE. Chciałam poznać ludzi z forum, którzy też są wege i taki był cel tego wątku. Wykazujecie zrozumienie dla ludzi z baaardzo różnymi problemami, dlaczego nie możecie zrozumieć wegetarian? Nie rozumiem tej całej nagonki, próbujecie nam udowodnić, że nie mamy racji, ale nigdy nas nie przekonacie. Bezsensowna jest ta dyskusja. Zero tolerancji i kultury. Jak chcecie się czegoś dowiedzieć lub macie jakieś wątpliwości to można zapytać. Ale nie, lepiej przyjść, wyśmiać i nakrzyczeć, że wegetarianizm jest zły, głupi i należy go piętnować. Zaprosiłam do tego wątku wegusów, żeby w atmosferze wzajemnego szacunku porozmawiać na bliskie nam tematy. Jak ktoś nie potrafi uszanować naszego sposobu życia to jest proszony o założenie sobie wątku dla ścierwojadów i tam plucie jadem.
  23. libertynka

    X czy Y?

    szmaragd góry czy morze?
×