libertynka

byłam, jasne, że byłam :) był też Palikot i paru innych polityków :) ogólnie całkiem fajnie było, tylko trochę krótko. później może zdjęcia wrzucę. a co to za potrawa?

źle znosisz zmiany, problemy pojawiają się jak coś się zmienia w Twoim życiu. pewnie brakuje Ci poczucia bezpieczeństwa, akceptacji. pogadaj z jakimś psychologiem.

jak będę brała ślub to tylko cywilny, po kryjomu, bez rodziny, w jeansach i podkoszulku, pójdziemy na piechotę do urzędu, nie będzie żadnego wielkiego halo. taki ślub mi się marzy. nie rozumiem tego całego cyrku z kościołem, tłumem gapiów, sukienką i weselem, wybaczcie, po prostu nie rozumiem, żadna przyjemność. jedynie stres i powód do plotek kto jak był ubrany i co było do żarcia. AzorAsai, widać, że ją kochasz, skoro aż tak się poświęcasz.

kasiątko, no to super, tak trzymaj :) -- 12 cze 2013, 10:32 -- za radą lukk79, postanowiłam jeść bardziej RAW i oto dziś na śniadanie surowa kalarepka. chcesz mieć krzepę, wcinaj kalarepę! smakiem nie zachwyca, może to kwestia przyzwyczajenia nie jadłam tego od dzieciństwa, ale poczytawszy o jej zdrowotnych właściwościach i bogactwie witamin zdecydowałam się zakupić to cudo natury. powiedzmy, że da się zjeść... mam też truskawki, jabłka, winogrona i gruszkę. w nagrodę za zjedzenie tej kalarepy

a o czym ten film? jakieś tortury pokazują?

zapisałam się do warszawskiego veturilo i wypożyczyłam rower aż 3 razy w ciągu dnia, 3 razy po 20min czyli całkiem za darmo :) sprawdziłam ile się jedzie do mnie do pracy i wyszło mi 14min więc mogę do pracy jeździć za darmochę :) mam stację veturilo tuż pod domem i przy samej pracy :) ha!

nie mam talentu do biznesu, a właśnie, lukk79, co z tym barem wegańskim? urodziło się coś z tego?

Hans, też używam Jelenia :) chciałabym, żeby prawo wymagało stosowania oznaczeń który produkt jest wegański a który nie, i które były testowane na zwierzętach. łatwiej byłoby robić zakupy nie chcę brać udziału w tym wariactwie, tylko pytanie jak się z tego wypisać...

a przy okazji dodam, bo nie wiem czy wiecie, UE wprowadziła zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach, tutaj jest lista firm, które testują/nie testują na zwierzętach, zwróćcie uwagę na produkty spożywcze, jest Milka, są Pieguski, Delicje, Jacobs i duuużo innych. http://notest.pl/lista a wiecie, że także na psach prowadzone są testy? http://notest.pl/uwolnij-psy-astra i to http://stoptestom.info/index.php/home/130-mier-za-papierosa cytat: W wielu od lat wciąż powtarzanych testach, z których istnienia większość z was nie zdaje sobie nawet sprawy, zwierzęta zmuszane są do wdychania mocno skoncentrowanego dymu tytoniowego nieustannie przez ponad sześć godzin dziennie, przez okres nawet trzech lat! Ponieważ zwierzęta unikają wdychania toksyn, poddawane eksperymentom szczury umieszcza się w wąskich tubach, a dym papierosów jest wpompowywany bezpośrednio do ich nosów. W niektórych testach psy (głównie beagle) i małpy mają wycinane w gardłach dziury, a dym wtłaczany jest siłą do ich płuc poprzez rurki, na ich twarzach przymocowywuje się także specjalne maski. W innym powszechnie prowadzonym eksperymencie myszom i szczurom aplikuje się bezpośrednio na ich nagiej skórze smołę z papierosów, co powoduje wzrost nowotworów skóry. Znane są również eksperymenty, podczas których w psich penisach zamieszcza się elektrody, aby badać wpływ palenia papierosów na potencję seksualną.

nie, z Vivy http://www.viva.org.pl/marsz_protest_przeciwko_legalizacji_uboju_rytualne.html

Hans, a co piszą? nie kupuję gazet

kasiątko, wytrzymaj! trzymamy kciuki :)

strona producenta http://www.puritan.com/b-complex-vitamins-021/vitamin-b-complex-sublingual-liquid-with-vitamin-b-12-002871 na dole kliknij na Label Information są też na alledrogo http://allegro.pl/witamina-b-12-b-kompleks-plyn-59-ml-pod-jezyk-i3293601839.html przedawkować podobno nie można bo co się nie wchłonie to się wysikuje :)

lukk79, protest jest jutro :) wybieram się. nie robię badań na B-12 z prostej przyczyny, zażywam krople pod język, jednorazowa dawka pokrywa 20.000% dziennego zapotrzebowania, poza tym dietetyk mi powiedział, że organizm ludzki ma zapas b12 na około 2 lata, nie wiem ile w tym prawdy ale jakoś się nie przejmuję, piję też mleko sojowe fortyfikowane b12, nie ma opcji żebym miała niedobór. ksylitol to jest cukier brzozowy, różne są opinie na jego temat, mi się akurat podoba to, że ma odczyn zasadowy i nie zakwasza organizmu w przeciwieństwie do zwykłego cukru. no i ma 14-krotnie niższy indeks glikemiczny niż cukier.

no 220 to już pora, żeby coś działać, bo z wiekiem rośnie i robi się niebezpiecznie. nie wiem jakie miałam wcześniej wyniki, pierwszy raz zrobiłam jakieś 4 miesiące po przejściu na wegetarianizm i to są właśnie te, które podałam. pamiętam, że wydałam wtedy chyba ze 3 stówy na gruntowne badania, pobrali mi 3 wielkie fiolki krwi, no ale każdy początkujący wegetarianin ma obawy więc musiałam wszystko sprawdzić. i wszystko wyszło dobrze, oprócz tarczycy oczywiście. od tamtej pory minął prawie rok więc wybieram się na powtórne badania i ciekawa jestem o ile mi się poprawiły :) po kuracji olejem nie mogę się doczekać co wyjdzie :)

agat 7, robiłaś sobie badanie tylko cholesterolu całkowitego czy też HLD, LDL i trójglicerydy? bo całkowity 200 to jeszcze nie jest tak źle. tutaj są normy http://www.obnizcholesterol.pl/normy-cholesterolu-hdl-ldl-i-trojglicerydow/

3+1=4

agat 7, można go przechowywać miesiąc w lodówce, z tym że własnie po 3 tyg robi się lekko gorzkawy, ale do przeżycia, jak się poleje sałatkę albo zmiksuje z tofu to nie czuć, że jest gorzki. a zaraz po zakupie i otwarciu jest pyszny, świeżutki. tylko cena jest spora, ja kupuję po 40zł za litr + 22zł przesyłka kurierem w styropianowym opakowaniu. olej nie może przekroczyć 10 stopni C, wtedy podobno jest najlepszy. są też w sprzedaży takie normalnie nie z lodówki ale ja tam wolę dopłacić, w końcu ładuję w siebie tyle tego oleju, że po prostu musi być najwyższej jakości. litr oleju ma 6000 kcal są też mniejsze butelki 0,5l

a ja jeszcze raz polecam olej lniany 10-stopniowy. miałam litrową butelkę i zużyłam w miesiąc, skończyła się ze 4 dni temu i nie spodziewałam się, że będę na takim głodzie. jak tylko dostanę jakąś kasę to kupię ten olej. normalnie chodzę i szukam po szafkach bo mi go brakuje. odstawiłam wszelkie margaryny i masła, używałam tylko oleju lnianego do wszystkiego. teraz mi się skończył i czuję się jak po odstawieniu kawy pójdę niedługo na badania to się pochwalę, ostatnio jak robiłam to miałam cholesterol całkowity 144 :) HDL 65,4 (czyli bardzo dobry wynik) i LDL (ten zły cholesterol) 64,7 ludzie mają po 200, jak te wyniki lekarz zobaczył to się chciał zamienić :)

też niedawno jadłam truskawki, pokroiłam na kawałki, podziabałam widelcem, polałam mlekiem sojowym i posypałam ksylitolem. moje pierwsze truskawki w tym roku.

lukk79, wypróbuję

Marcin20.04, nie uważam, że jesteś debilem. po prostu nie rozumiem jak można zabijać zwierzęta i nie widzieć w tym nic złego. ok taką mamy kulturę, że się spożywa mięso, rozumiem, rodzina, tradycja i w ogóle. ale większość ludzi jedzących mięso nie byłaby w stanie zabić zwierzęcia. i coraz więcej ludzi się budzi i przestaje jeść mięso. a Ty mówisz, że mógłbyś pracować w rzeźni. byłeś tam kiedyś? widziałeś to na własne oczy? słyszałeś jak te zwierzęta ryczą ze strachu i bólu? mają takie same gardła i tętnice jak my, tak samo ich to boli i są tak samo przerażone. obejrzyj sobie filmy na youtube o tym co się dzieje w rzeźni, także rytualnej rzeźni i wtedy powiedz czy byłbyś w stanie to zrobić. -- 10 cze 2013, 17:39 -- kasiątko, może i by się zdecydowali ale będą rzygać jak to zobaczą albo zaczną pić, żeby o tym nie myśleć, a niejednemu siądzie psychika.

Marcin20.04, a czego się spodziewasz po wegetariańskim wątku? mów co myślisz ale spodziewaj się naszej reakcji. jak pójdziesz do kościoła i naplujesz na krzyż to też ktoś zareaguje.

Marcin20.04, dla mnie to żadna przyjemność rozmawiać z ludźmi, którzy uważają, że mogliby pracować przy uboju. jesteś potencjalnym mordercą zwierząt. większość ludzi na ziemi jednak by się nie zdecydowała na taką pracę.

Marcin20.04, mieliśmy się spotkać, ale chyba nie znajdziemy wspólnego języka.