Skocz do zawartości
Nerwica.com

Monar

Użytkownik
  • Postów

    2 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Monar

  1. ja123, zwierzaka nie można zranić psychicznie? No to Cię zdziwię chyba. Podam na swoim przykładzie. W moim domu są liczne awantury, moja matka pije. Gdy moja matka jest nietrzeźwa, pies momentalnie zjawia się w moim pokoju, zazwyczaj wskakuje na łóżko lub jak jestem przy komputerze - przychodzi i chce wejść na kolana. Trzęsie się. I na pewno nie z zimna. Z EMOCJI. ZE STRACHU. Pies ma uczucia, więc można go zranić!
  2. hehe no fakt -- 16 kwi 2013, 17:03 -- to dziś się nie potnij w moim imieniu
  3. Candy14, to zazdroszczę Bo ja przede wszystkim sobie nie czuję się potrzebna
  4. Jest taki temat "Czy czuliście się kochani", a ja jestem ciekawa, czy kiedykolwiek czuliście lub czujecie się potrzebni? Rodzicom, parterowi/partnerce, siostrze/bratu, rodzinie, a może robicie coś dla innych, zupełnie obcym wam ludziom lub zwierzętom, pomagacie im...? Jeśli tak, to co to jest? Ja nie czuję się potrzebna i to mnie bardzo boli, dlatego myślę cały czas o wolontariacie w schronisku dla zwierząt, ale jakoś... Boję się. Aktualnie mam kryzys, a oczywiście zależy mi na pomocy, a nie na sprawieniu przykrości. Niby "to tylko" zwierzęta, ale tak samo można zranić, jak małe dziecko! Z drugiej strony to może wyprowadzić mnie z kryzysu. Powiedziałam sobie, że albo w tym tygodniu albo na początku następnego idę się zapisać na wolontariat. W końcu może poczuję się potrzebna... Myślicie, że takie sposoby poczucia się potrzebnym są właściwe?
  5. Nie pocięłam się w niedzielę, choć miałam na to ochotę. Nie pocięłam się wczoraj, chociaż terapeuta mnie zranił i przeżywam to gorzej niż chyba całą sytuację w domu. I nie pocięłam się dziś. I się nie potnę! To będzie 3 dzień. Będę próbować chociaż jak najmniej to robić. Tylko w ostateczności choć brzmi strasznie, to po prostu lepiej się pociąć niżeli miałabym zwariować. -- 16 kwi 2013, 16:50 -- depas, Vett, a mój terapeuta twierdzi, że to kobiety są odporniejsze... z cyzm kompletnie się nie zgadzam, bo powiedziałabym np. na temat tego cięcia się tak samo jak Ty Vett...
  6. nazywam się niewarto, mocno ?
  7. nazywam się niewarto, nakręcasz się? może pokop w coś ;/ ja tak ostatnio robiłam.
  8. Monar

    Skojarzenia

    smród - menel
  9. nazywam się niewarto, może połóż się ?
  10. Monar

    Skojarzenia

    zeszpecenie - tunele
  11. Monar

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=SAocC-ZWDKU][/videoyoutube]
  12. Monar

    Skojarzenia

    rana - blizna
  13. linka, w citomedzie to pewnie są takie kolejki, że w przyszłym roku się nie dostanę, na mickiewicza tak samo, ale dzięki za linki, przejdę sie lub zadzwonię, tak w razie co. lilith bardzo dobrze mnie nakierowała na pw, że lepiej poczekać te pół roku i w nowym mieście zapisać się po pomoc. tylko czy przez pół roku jeszcze mój t będzie chciał ze mną rozmawiać... i czy ja będę chciała z nim? a nie można pochodzić sobie do MOPRu porozmawiać z psychologiem? tam też chyba mają taką pomoc...?
  14. Monar

    Skojarzenia

    grymas - dziecko
  15. Ja się zastanawiam skąd Wy bierzecie tą pomoc psychologiczną, u mnie w Toruniu nic nie ma na NFZ! Sami prywaciarze! -- 15 kwi 2013, 15:37 -- A też teraz szukam pomocy, znów znalazłam się w tym samym punkcie co rok temu.
  16. nube, też trzeba mieć ją, by się zabić... Mój T mnie zawiódł. Chciałabym sobie coś zrobić, ale nie będę robić z siebie ofiary A jak u Was dziś dziewczyny? Ja spróbuję się od tego odciągnąć, jak trafi się lepszy humor, to od razu pędzę do schroniska i się zapisuję na wolontariat. Tylko wpierw muszę się lepiej poczuć, co będzie baaardzo trudne.
  17. Monar

    Jak pozbyć się złości?

    wysłowiona, jak jest zmęczony, to niech się położy. no to nie we mnie jest problem, a w moich rodzicach gdyby mi nie mówili takich przykrych słów, to nie byłoby wgl rozmowy.
  18. Monar

    Jak pozbyć się złości?

    No właśnie są takie dowody, bo jak tak mówią, to myślę, że rzeczywiście coś źle zrobiłam. jeśli krzyczą, to mają rację, w końcu są rodzicami. no i przecież to oni powinni mnie najlepiej znać... więc jak oni mówią, że jestem okropna, to TAK JEST.
  19. Monar

    Jak pozbyć się złości?

    wysłowiona, mi wyślij ja wierzę w to, że jestem złą córką, jednocześnie w to nie wierząc...
  20. Jestem na komórce, wiec z góry przepraszam za możliwe błędy. Otóż... Piszesz, ze ciągnie Cię do zimnych kobiet i ze nie wiesz, czemu tak się dzieje. Myślę, ze wiesz więcej niż Ci się wydaje. Dobierasz partnerki podobne do Twojej matki i pewnie na dodatek szukasz w nich matek, ale nie będę nadinterpretowac... Chciałabym Ci napisać, że ja po prawie roku terapii, uporalam się z problemem potrzeby opieki, ale niestety... Tu liczę na terapię grupowa (teraz chodzę na indywidualna, ponieważ nadal mieszkam z rodzicami). Cóż, napisalabym więcej, ale na telefonie strasznie niewygodnie. Myślałeś o podjęciu terapii dda?
  21. O, ładnie to nazwałaś kasiątko,
×