Skocz do zawartości
Nerwica.com

Monar

Użytkownik
  • Postów

    2 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Monar

  1. Berwick, to było z taką nutką ironii, ale przez internet trudno to wykryć.
  2. Berwick, już się przestraszyłam Ahhh dzwonili z Fundacji - już się bałam, że nie zadzwonią, a jednak. No to rzeczywiście mam tą pracę. Ale jaja. Podwójna radość :)
  3. Berwick, ja znam przyczyny. jest mi źle. a źle mi, bo mam taką rodzinę, a nie inną, bo mam życie takie, a nie inne. więc muszę zmienić swoje dotychczasowe życie. i tyle. myślę przecież o tym na okrągło.
  4. Widzę, że tu wciąż ta sama płyta, niezmieniona klisza, przytaczaliście tu nawet Krzysztofa Ibisza... A ja Wam powiem, że Wasze rymy to szajs, Mistrzyni jest jedna, tylko ja jestem NAJS I mam cichą nadzieję, że każdy z tym się zgadza, jeśli nie, to ostrzegam, czeka Was zagłada Niepotrzebne mi przekleństwa, by pokazać, że wygrywam. Pokazałam kto tu rządzi, teraz więc się zmywam! To tak a propos tych pierwszych durnych postów-pseudoraperów :) elo hahaha
  5. Ja bym została i się pomeczyla. Też nie mialam latwo w liceum. Najgorzej bylo w 1 klasie, bo przepisalam się z klasy do klasy, w nowej nie mogłam się odnaleźć - ludzie się juz znali, 'podzielili' na grupki... Ale w trakcie 2 klasy juz tak zle nie bylo, a w 3 bylo fajnie, do dzis utrzymuje kontakt z niektórymi osobami :) Moze szkoły nie zmieniaj, a klasę.
  6. Monar

    Wkurza mnie:

    gdzie jest taka praca? Z chęcią przyjmę ta ofertę
  7. potwierdzam - nie warto Ja zaczęłam znow i zaluje, ale przegrywam. Nie umiem się od tego uwolnić. Ciecie się nożem nie sprawiało mi tyle przyjemności jak... Wiadomo A z drugiej strony wiem, ze przegrywam, ze to zle, ze do tego wrocilam. Nie wiem jak znow to rzucić
  8. Kasiatko i jak masz ta prace? No w fundacji bylo spoko, mam pracować od 13 do 19 takze moge podlapac się drugiej dodatkowej pracy, ale wszędzie 'dopiero od sierpnia' ale poki co nawet taka praca w fundacji mi się przyda, zawsze jakis grosz wpadnie... To praca od czwartku do soboty, wiec wiele pozostaje wolnych dni...
  9. Monar

    Wkurza mnie:

    deader, tak, czasem nawet mieszkanie na własność dostają :)
  10. Vian, tak. Serce chce chamskiego rozum chce miłego... Zresztą sama juz nie wiem. Tak po prostu mam. -- 09 lip 2013, 17:01 -- Odkąd zobaczyłam ta zyletke to nie moge się powstrzymać. Co prawda tne się na nogach, bo to latwo ukryć i tak nóg nie pokazuje, wiec to nie jest nic dziwnego, ze chodzę w legginsach czy rajstopach. A jakbym pociela się na rękach to od razu by bylo widac.
  11. Kurcze... Ale jak ktoś jest inny czyli miły, romantyczny, tooo... Mi się to nie podoba. Nie wiem, jak mam się zachować, czuje się nieswojo i uciekam jak najprędzej.
  12. kite, no... A ja chce czuc się potrzebna wiec szukam takich, którym moglabym pomoc, przeciez facet, który mnie pokocha powinien był zrobic dla mnie wszystko. Niestety w praktyce jest inaczej. I tylko trwa gehenna.
  13. Monar

    Wkurza mnie:

    Vett, no tak, tak to juz jest. Słyszałam nawet, ze tak samo jest z dziećmi z domu dziecka. Rodzice przez caly czas pobytu tam swoich dzieci - nie odzywają się. No a jak ukończą 18 lat to nagle się zjawiaja, przypominają sobie o nich, wiadomo dlaczego Ale te dzieci tak bardzo pragną ich miłości, miłości rodzica do swojego dziecka, ze godzą się na wszystko i zazwyczaj zostają bez niczego. A jak nie maja niczego, rodzice ich juz znow 'nie kochaja'. To jest straszne, ze dla ludzi nie są ważne uczucia, a kasa. Coraz wiecej takich :/
  14. Monar

    Wkurza mnie:

    1234qwerty, moja matka ma tak samo jak ta matka vett. one są po prostu wariatkami i tyle :) chcą nas sprowadzic do parteru, by podnieść swoja własną samoocenę, one chcą być od nas lepsze, to taka rywalizacja pomiędzy córka a matka, jest nie wiadomo o co zazdrosna i pieprzy co popadnie tylko po to byśmy poczuly się zle. A ze trwa to cale nasze życie, to zaczęłyśmy się tym przejmowac :)
  15. Mi po prostu czyms imponują. Sama nie wiem. Poza tym jednego chłopaka chcialam zmienić, ale mi się nie udalo.
  16. Saraid, uważam, ze na malo zasługuje, wiec powinnam nie oczekiwać niczego od życia i od ludzi... Ale z 2 str chciałabym miec te szczęśliwe życie. Bardzo. rotten soul, fajny żart, heh. 1234qwerty, pewnie sprobuje, ale nie wyobrażam SB rozmawiać z kobieta o wszystkich moich problemach. Łatwiej wygadać się mężczyźnie :/
  17. 1234qwerty, nie. nie wiem czemu tak mam, przez to nigdy nie bede szczęśliwa, bo albo zostanę sama albo z kims, kto bd mnie krzywdzić.
  18. 1234qwerty, no wlasnie. Ulga by byla bez tych wszystkich emocji. Zresztą nieważne. Nie wiem, co mi się w nich podoba. Chyba wlasnie to, ze są świniami. :/
  19. Sek w tym, ze podobają mi się świnie. Robię, wiele robie w tym kierunku. Wpierw postanowiłam, że pójdę na studia, wiec w tym roku wyjeżdżam. Miałabym u siebie na miejscu lepsza szkole, ale to dom mnie po części wykańcza. Szukałam pracy, wiec ja mam. Co prawda dodatkowa, ale zawsze coś zarobię no i coś przynajmniej robie. Ale to nie pomaga. Brakuje mi wyjsc z chłopakami, życia towarzyskiego - takiego intensywnego. No ale przeciez z drugiej strony się boje i nie chce i tak się kolo zamyka. Beznadzieja. Żyje tylko dla samej siebie. Chyba tylko dlatego, ze boje się śmierci. Nikt nie wie co jest po niej. Jak chcialam się zabić to myślałam, ze sobie ulze, bo nic po tym nie ma. Teraz juz sama nie wiem. Przecież z innej strony - lubie Oddychać, mimo wszystko, mimo to, że boje się żyć tak samo jak śmierci...
  20. kite, ja też postanowiłam nie miec faceta, przynajmniej przez jakis tam czas. A czasami bym chciała, ale się boje, ze znow na świnie trafię. Chciałabym być potrzebna
  21. 1234qwerty, caly czas jest zle, bylo, jest... moze i bedzie. :/
  22. Tzn co mam sobie mówić? Bo chyba nie to, ze jestem ok człowiekiem, bo to nieprawda. Zresztą i tak nie mam wpływu na to, co ona mi mowi - ta moja gorsza część mnie
×