Skocz do zawartości
Nerwica.com

zima

Użytkownik
  • Postów

    2 612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zima

  1. Miro, nooo, ludzie tu partnerów szukają!!!trza osobny wątek. proponuję nazwę: potyczki miłosne albo: strategie miłosne albo: forumowe romanse nieee, moze lepiej miłosne wojenki???????????
  2. no przeciez macie do kłócenia sie osobny watek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. wykończony, hehehe: to wtedy raczej nie przyszedłbys przepraszać....
  4. zoltanwaw, zrozum, w Waszym zwiazku jest cos nie tak, tylko Ty nie potrafisz wpaść na to- co. Nie zwalaj wszystkiego na chorobę. To nie choroba powiedziala: I smutne minki w stylu - nie wzruszają mnie, robienie z siebie ofiary uwazam w wielu przypadkach za manipulację. Tzw. ciapkowata manipulacja. Pomyśl co w Waszym małżeństwie jest nie tak- bo cos jest na pewno i choroba nie ma tu nic do tego. To zadna depresja, a jak juz to pochodna nerwicy. Ona ucieka w pracę- od Ciebie, od Matki- być może ma Was dość. Może własnie zaczyna zdrowieć i zaczyna do niej docierać jakie błędy popełniła przez chorobę...Trzęsą jej sie rece? Powiedz od razu,ze podejrzewasz ze wpadła w nałóg...tak..to wszystko tłumaczy (ironia). Daj jej spokój, zajmij się komputerem. Dlaczego nie macie dzieci?
  5. ja sie ciesze ze nie biorę samego trittico, bo chyba bym nie zapanowala nad popedem..
  6. Reiben, a mój mówi tak:" łeee, proszę Pani do 400mg mozna spokojnie brać setralinę.." a ja słucham oniemiała i myslę-"jak to przecież wszedzie pisze ze max 200mg". Lecz milczę pozwalajac czuc mu się jak specjalista. znajdz sobie jakąs babke psychiatrę i poflirtuj z nia trochę to moze inny efekt osiagniesz guernone, zastanawianie sie Ci przejdzie, po prostu skup sie na priorytetach. ja zawsze wszystko analizowalam i nic dobrego z tego nie wynikalo, a tutaj setralinka i pstryk! zero niekończących sie analiz i zapętlajacego sie myslenia, szybko, skutecznie i na temat...
  7. zoltanwaw, za bardzo ją zakleszczasz.przestań byc tatusiem, tylko poczytaj co znaczy być partnerem. Bo widzę że Ty dla niej nie byłeś partnerem i nie traktowałes jej jak kobietę, facet ma mieć jaja, a nie od razu beczysz bo ona ma problemy których nie rozumiesz. Ona je bardzo dobrze rozumie i nie wchódź na jej terytorium- bądź mężczyzną, a nie dajesz się ponieśc emocjom. jedyne co mozesz zrobic to przesłac jej kontakt do dobrego psychiatry i zasugerowac zmianę leku. jak jej zalezy to zrobi to, tylko nie rób tego za nią. Seks ją brzydzi? Czy dbałeś o urozmaicanie współzycia? Czy dbasz o siebie? Czy kochales się z nia tylko wtedy kiedy Ty miales ochotę? Od rzeczywistości oderwana na pewno nie jest, podejmuje calkiem racjonalne decyzje. I po co ta gadka o gotowaniu i o seksie w ogóle? czy małzeństwo to dla Ciebie pełna micha, wyprane gacie i seks? a co ona Ci takiego mówi? Jak jakaś ciapa zapadasz się w jej słowa biorąc wszystko dosłownie. Daj jej czas, pomyśl jak mozna wzbogacic to małzeństwo. zrozum!!!ona byc moze chce odzyskac wlasne zycie, które Ty i jej matka jej zabraliscie!!! chce wrócić do siebie!!!czy to takie dziwne?? a Ty juz -ataki paniki, mysli o tym zeby brac psychotropy!!!!rany, Twoja zona ma problemy wieksze od Twoich, a nie jest taka słaba! ogarnij się!!! Macie dziecko?
  8. disassembled, wyprowadź sie z domu, znajdź pracę i hobby.
  9. detektywmonk, nie jestem taka nowa!!!!!!! po prostu nie czytam wszystkich postów. o czym lubisz pogadać???
  10. zima

    Fobia społeczna!

    BRADLEY, znajdź dobregop psychiatrę! bierz leki! bo inaczej przesrasz swoje zycie! USE90, ile jesteś w stanie zapłacić za cudowne zycie? zawsze będą uboki! z czasem mijaja, ale licz się z tym,ze jezeli zmniejszą się lęki to i radość też! Facetem jestes, to co Cie obchodzi wypadanie wlosów? Szukasz dziury w całym!
  11. guernone, brać setralinę, zamienic amertil na szczepionki (refundowane). moim zdaniem wszedles w wiek. gdy robia sie takie zamoty umyslowe. nie ma to wiele wspolnego z domem. uciekaj stamtad jak nadazy sie okazja. tak naprawde na wiele rzeczy nie mamy wplywu (masz wplyw tylko na siebie) i agresja wobec rodziców glównie Ciebie niszczy. Zresztą, jezeli czujesz ze to źle ze tak sie zachowujesz wobec rodziców i masz wyrzuty sumienia (przerabialam to) po prostu nie wchódź z nimi w interakcje, ale bądź uprzejmy. Kto wie czy Twoja agresja nie oddzialuje na nich za bardzo. Po prostu uprzejmosc i z daleka. Zycie jest krótkie, warto być w porządku, bo to uwzniosla Ciebie jako czlowieka i o Ciebie tutaj chodzi, a rodzice mają własne zycie jakiekolwiek by ono nie było. Mamy mi szkoda, ale mój charakter nie pozwala na to, by oplotla mnie jak bluszcz (no bo jest sama i mieszka w innym miescie), a ojca po prostu mam w dupie i zero pozytywnych ani negatywnych uczuc, nie wiem gdzie sie podziewa i nie interesuje mnie to. Powstaje pytanie na ile mozemy pozwolic, by rodzice wrabiali nas w poczucie winy....Kazde dziecko po prostu wyfruwa z gniazdka i zakłada wlasne zycie, a dzieci DDa i rodzice uzaleznieni(albo wspoluzaleznieni) potrzebują się nawzajem, albo to rodzice ich potrzebują-innymi słowy, więź się tworzy dopiero w zyciu dorosłym podczas gdy nalezalo by przerwac pępowinę. Na ile rodzicom mozna pozwolic i czy litość i nieuzasadnione wyrzuty sumienia mogą kierować postepowaniem dorosłego dziecka wobec nich...........................
  12. zima

    Związki

    Candy14, na tym forum sie poznaliscie????
  13. Depresja To Ja, no bo mozna odniesc wrazenie, ze tak gadasz dla samego gadania, a partnerka to nie pisuar do wylewania zali. jak masz depresję to zawsze jest konkretny powod (endo/egzogenny) i da się jakos tę przypadłośc zamknąć w sprecyzowane ramy . Moze chodzi jej o to, ze podejrzewa iz mialy/maja na to wplyw jakies substancje chemiczne (narkotyki albo psychotropy). No i jak tak narzekasz to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale mozesz zostac odebrany jako osoba narcystyczna, zadufana w sobie i nie liczaca sie z rozmówcą. a moze po prostu ona mysli, ze sciemniasz, bo nie zauwaza oznak depresji, ale odbiera to jako egocentryzm wlasnie. -- 01 paź 2013, 21:10 -- albo....nie chce przyjąć tego do wiadomości...
  14. zima

    Związki

    Candy14, a jak Wam sie udalo na siebie trafić?
  15. zima

    Wyraz z wyrazu

    bieda onomatopeja
×