Skocz do zawartości
Nerwica.com

na_leśnik

Użytkownik
  • Postów

    10 945
  • Dołączył

Treść opublikowana przez na_leśnik

  1. Mushroom, trzeba założyć nowy wątek: "Wytrzeźwiałka"
  2. 0Rh+, jeszcze nie, ale nadchodzi. Czuję to w dżemie...
  3. witam w tą piękną bezsenną noc...
  4. Ja nie chcę mieć dzieci. Zdałem sobie z tego sprawę całkiem niedawno w trakcie terapii (jak jeszcze na nią chodziłem). Boje się, że nie potrafiłbym nawiązać z nimi żadnej relacji i cały wysiłek wychowawczy spadłby na matkę. Tacy ludzie jak ja nie powinni zakładać rodzin. Niestety moja dziewczyna bardzo tego chciała i przez lata była przekonana że ja też chcę. Przez to wszystko tylko ją niepotrzebnie zraniłem. Nie wyobrażam sobie, żebym kiedyś sprawdził się w roli ojca. Przeraża mnie perspektywa kompletnej samotności, jednak nie mógłbym - tak jak moi rodzice - zdecydować się na dziecko tylko po to, żeby ktoś się mną na starość opiekował. Poza tym samotność już dobrze poznałem i wiem, że lepiej sobie z nią radzę niż z wyrzutami sumienia.
  5. To niemal jak w kawale: "Ilu trzeba nerwicowców żeby wykręcić żarówkę..."
  6. na_leśnik

    Co teraz robisz?

    Kopce e-papierosa, popijam herbatę i czytam sobie nowe wątki na forum
  7. Po paru dniach tułaczki dotarłem do swojego pokoju, zamknąłem drzwi i czuje się bezpieczny .
  8. Bree, chyba byłoby dobrze gdybyś o tym powiedziała na terapii. Trudno tak diagnozować przez net, ale z tego co piszesz to raczej wygląda na jakąś blokadę niż na aseksualność.
  9. davin, sam się wyhodował pod tapetą. Jutro walki z prawdziwkami ciąg dalszy. Dobranoc!
  10. koszykova, davin, państwo pierwsi do bufetu !
  11. koszykova, "dla leszczy" to są "Wiadomości Wędkarskie". Murator jest dla prawdziwych mężczyzn! Jak sobie przypomnę tą betoniarkę z majowej rozkładówki...mrrrr
  12. koszykova, w najnowszym "Muratorze" pisali, że malując ściany metodą przedstawioną na filmiku nie trzeba ich wcześniej odgrzybiać. Sam Książę Ciemności się tym zajmie...
  13. monk.2000, to się nazywa malowanie "na szatana"
  14. Po remontowym dniu miło fajnie pofantazjować,że nie jest się łysym. Ile rzeczy by to ułatwiło... http://www.maxior.pl/film/161247/malowanie-pokoju-na-metala
  15. davin, upór to jest dobry oręż przeciwko myślom samobójczym. Nieraz mi cztery litery ratował .
  16. na_leśnik

    Co teraz robisz?

    Odpoczywam po remoncie, nieudanym niestety. Okazało się, że pod starymi tapetami rósł sobie grzybek. Pieprzona hodowla podgrzybków pod parapetem...
  17. Kestrel, Aranjani dobrze prawi. Nie znam Ciebie ani powodów dla których cierpisz, ale z doświadczenia wiem, że zwątpienia przychodzą i odchodzą. A decyzja o odebraniu sobie życia jest ostateczna. Z jednej strony ucina momentalnie ból, ale odbiera wszystkie szanse na szczęśliwe życie. No i odbiera Cię ludziom, którym na Tobie zależy. Trzymam za Ciebie kciuki. Nie daj się!
  18. carlosbueno dokładnie. To się potwierdza też w krajach rozwiniętych. Wystarczy chociażby spojrzeć na młodych Norwegów czy Kanadyjczyków i plagę depresji pod tytułem: "Skończyłem dobrą szkołę i jestem biedny bo mam tylko kawalerkę i golfa. Używanego..."
  19. detektywmonk, czytając Twój przykład o mieszkańcach Afryki przypomniał mi się fragment którejś z książek Cejrowskiego (chyba "Gringo wśród dzikich plemion" jeśli dobrze pamiętam). Gość znalazł się kiedyś w jakiejś małej, południowoamerykańskiej wiosce i spotkał w niej gościa wylegującego się na hamaku a obok niego grupkę małych dzieci płaczących wniebogłosy. Zapytał go czy to jego dzieci, na co tubylec przytaknął. - A czemu one tak płaczą? - Jak to czemu? Głodne są rzecz jasna! Ale spokojnie, ja w ich wieku też byłem głodny. Wyrosną z tego... Trochę makabryczne, ale faktycznie, człowiek żeby żyć naprawdę niewiele potrzebuje. Jednak kultura w której żyjemy tak nas nakręca, że mając dużo więcej niż potrzebujemy czujemy, że czegoś nam brakuje. Jednak nie wydaje mi się żeby dało się ją tak po prostu ignorować. Ewentualnie można zacząć zbierać na bilet do Nigerii...
  20. socorro, od kilku lat próbuję to ustalić, niestety do tej pory nie wymyśliłem nic możliwego do zrealizowania. Najbardziej chciałbym zostać fotografem, ale niestety nie stać mnie na sprzęt i najprawdopodobniej nigdy mnie nie będzie już stać. detektywmonk, może i nie wszyscy mogą być bogaci. Ale jeśli człowiek pracuje uczciwie i mimo to nawet go na leczenie nie stać, to chyba jednak coś jest nie tak. Chyba mnie znów "complain mode" dopada Wracam do remontu...
  21. Ja jestem w takim trochę dziwnym momencie swojego życia. Tak na prawdę nie wiem, czy moje potrzeby są na ten moment małe czy duże. Nigdy nie marzyłem o luksusach, furze pieniędzy itp. Jednak wiele lat bez własnego kąta sprawiło, że marzy mi się własne mieszkanie. Z mojej perspektywy (i na pewno nie tylko mojej, jeśli chodzi o ludzi z mojego pokolenia), przy takiej a nie innej sytuacji ekonomicznej to jednak i tak zakrawa na luksus . Tak naprawdę to bardziej mi na ten moment zależy na pracy, która byłaby dla mnie pasją, czymś co dawałoby mi poczucie spełnienia. A zamiast luksusów to wolę przyrodę, góry, jeziora i namiot
  22. [videoyoutube=z64HCi2rQkE][/videoyoutube]
  23. na_leśnik

    Hej!

    inspirit, witam! No i życzę powodzenia w skopaniu dupska problemom rzecz jasna :) .
  24. deader, może to taki akt miłosierdzia. Poniedziałek w końcu jest!
  25. Mój też! A filmu do dziś nie widziałem, bo nie chcę sobie komiksowych wspomnień zasyfiać :) .
×