na_leśnik

No raczej nie inaczej.

@Lunaa ja tą strategię przyjąłem odnośnie jednej osoby ale automatyczny ban dotyczył nie wątku na forum tylko miasta. Ale teraz podczas pobytu w PL zamierzam ten zakaz złamać

@shira123 adwords to naprawdę fajne rozwiązanie ale - jak pisałaś - kosztuje. Na początek takie grupy facebookowe typu "kupię - sprzedam - zamienię" powinny wystarczyć i załatać dziurę w postaci braku zaplecza społecznego. Cuś takiego masz, każdy ma: siebie.

@Lunaa a kto Cię pogonił ze spamowej?

@Lilith Ty jakiś kurs marketingu robisz czy jak?

@Lilith idę zaraz po kawę. Ale kuchnia jest taaaak daleko

Sam mam spory problem z tym. Tyle że u mnie problem polega nie na tym, czy ja jestem coś wart tylko czy praca/usługa przeze mnie wykonywana. Biznesowo to moja największa przeszkoda. Najchętniej prowadziłbym swoją mini-firmę ale coś z tyłu głowy podpowiada mi, że branie pieniędzy za moje usługi (foto) to coś niewłaściwego, bo nie jest to wystarczający poziom (mimo że racjonalnie wiem doskonale, że niektórzy na gorszych gniotach zarabiają). Póki co robiłem parę płatnych mini sesji, w tym roku też się kilka zapowiada. Powoli to próbuję przełamywać ale nadal czuję się dość niepewnie w tej kwestii. A internety? Jakieś lokalne grupy z ogłoszeniami?

@alone05 Super te rysunki, zwłaszcza ta martwa natura z dzbankiem i cytrynami. Ty to rysujesz na podstawie jakichś grafik czy zdjęć? Czy po prostu układasz sobie elementy do narysowania w rzeczywistości? Długo się tego uczyłaś?

@Nieistotne00 dzięki że pytasz U mnie psychicznie dobrze, ale zmęczenie fizyczne powoli daje o sobie znać. Ale jeszcze tylko dwa dni i tydzień i wracam na dwa tygodnie do Polski . Trochę wypocznę, może uda mi się auto kupić. Zobaczymy @Novocaine Każda droga ma cel, jeśli go wyznaczysz. Każda. Nawet jak czasem z znika z oczu. A ból? Teraz boli, potem będzie trochę z górki, potem znów poboli i tak w kółko. Odwagi.

Witajcie! Trochę mi się zaspało, ale już powoli startuję. Kawa, śniadanko. Za chwilę wymarsz do pracy. A wy jak?

Coś w tym jest. Przy napiętej atmosferze, wiecznych konfliktach i ciągłej rywalizacji bardzo ciężko się nie stresować, nawet przy prostej jak drut robocie. Przed rozpoczęciem leczenia chyba warto znaleźć elementy które ten stres wywołują. Wiadomo, że idąc do pracy i odczuwając w niej stres, dochodzimy do wniosku że "ta praca jest stresująca". Ale co konkretnie? Konieczność współpracy? Rywalizacja? Hałas? Klienci? Jak się to "cuś" namierzy, to wtedy można kminić nad zredukowaniem stresu.

pół na pół. Szału nie ma ale tragedii też nie. A Ty?

@Bubblegum cześć

Też jestem tego zdania. Nie demonizowałbym tego (mimo że sam w dzieciństwie byłem dość często bity), ale doszukiwanie się w biciu kogokolwiek wychowawczego uważam po prostu albo za głupotę albo za prosty mechanizm obronny osób, które też w domu były bite.

zdarzało się lubisz remonty?

hit arkanoid?

@Lilith cóż, rezygnując z szefa nad sobą po prostu zmieniamy bat. Nawet nie czuję, jak rymuję.

Tak, zdecydowanie. Jednak wolałbym zdecydowanie nauczyć się samemu motywować się do działania. Zwłaszcza jeżeli chcę kiedyś otworzyć własną firmę i pracować sam na siebie. Póki co to jest chyba największa przeszkoda psychiczna która mnie zniechęca do próby. To i perfekcjonizm. Ale jak się tego nauczyć? Pojęcia nie mam.

nie lubisz koncerty?

Olej opałowy Pisarz na "R"

nie lubisz leniuchować?

nie lubisz zimę?

@mark123 przebywanie w atmosferze której się nie lubi stwarza dyskomfort a nie szkodzi. Ale też uodparnia, pozwala na wyjście ze swojego bezpiecznego kącika. Jakbym założył, że przebywanie w atmosferze której nie lubię jest szkodliwe to pewnie dalej siedziałbym w swoim pokoju i go nie opuszczał. W każdym razie moja fobia społeczna czułaby się świetnie.

tak wierzysz w przepowiednie?