Skocz do zawartości
Nerwica.com

mietowy2

Użytkownik
  • Postów

    159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mietowy2

  1. mietowy2

    Co o tym sądzicie?

    jak dla mnie próbujesz uspokoić umysł za pomocą racjonalnych argumentów - to droga donikąd. jedne myśli walczą z innymi, to jest wojna, którą ktoś musi wygrać. jesteś cały czas w trybie 'rozwiązywania problemów', czyli jest problem, który 'musisz' rozwiązać inaczej nie będziesz szczęśliwa. tak, byłaś tą najgorszą.
  2. brakuje ci dziewczyny, za dużo konroli
  3. "Świadomą drogą przez depresje" - niech tytuł Cię nie zmyli. To książka o uważności i sensie życia. PS pracujesz w IT? ile masz lat?
  4. ok, najważniejsze NIE OCENIAJ po coś je brał, pomagały mu nie twórz dramatu z wami w roli głównej
  5. takie okoliczności to duże wyzwanie. zwłaszcza jak się w głowie opisuje je myślami pełnymi bólu i cierpienia. to podstawa do pracy z psychologiem. mąż od jakich narkotyków?
  6. mieszkając w akademiu zostałeś wyrwany ze swojego marazmu i nie byłeś na to przygotowany. stąd te odrzucenie. teraz żeby zwalczyć bezsenność powinieneś wynająć pokój w mieszkaniu 2/3 pokojowym. jest to droga posrednia miedzy akademikiem (nie miales wlasnego pokoju) a samotnoscia kawalerki. mieszkasz z kims, ale zawsze mozesz sie zaszyc w swoim pokoju. i jako cel stawiaj sobie poznawanie swoich wspolokatorow, wspolne obowiazki (sprzatanie kuchnii, lazienki), rozmowy przy sniadaniu (nie spierdalaj ze sniadaniem do pokoju) itd. TO WSZYSTKO CI ZAJEBISICE POMOZE i bezsennosc stanie sie historią. póki nie zamieszkasz z kimś bezsennosc bedzie cie meczyc, bo to objaw ciała checi wyleczenia fobii. peace
  7. mietowy2

    Cześć

    bo łatwiej jest łyknąć tabletkę niż przerobić książkę 'w pułapce myśli' żeby uświadomić sobie, że boimy się nie sytuacji, ale własnej myśli związanej z tą sytuacją (i emocji, która z niej wynika), trzeba mieć jednak pewien poziom samoświadomości. leki samoświadomości nie dają. dlatego długofalowo wręcz odciągają nas od rozwiązania
  8. mietowy2

    Hipochondryczna hipokrytka

    po przeczytaniu wydajesz mi się ciekawą osobą :) troche mi to przypomina autorkę malgorzata halber - najgorszy czlowiek na swiecie. a jak u Ciebie z związkami? ile w ogole masz lat? jak twoja samoocena fizyczna? uwazasz sie za ladną? podobasz sie?
  9. bezsennosc to objaw, skupiasz sie na objawie, a przyczyna lezy zupelnie gdzie indziej. jest nią wyparcie emocji i wkrecenie sie w mysli. zreszta mysl i emocja to dwie strony tej samej monety. takze opowiedz cos o sobie, o relacjach z matką, o relacjach z kobietami no i najwazniejsze CO SIE WYDARZYLO W AKADEMIKU, ze koledzy cie gnebili.
  10. mietowy2

    Cześć

    bo ich przyczyną są twoje myśli
  11. a ja zadam pytanie: czy pamiętasz by w swoim życiu wyrażałeś kiedyś złość, gniew?
  12. fajnie, że się trzymasz. wierzę, że wyjdziesz z tego. że to największa z wkręt umysłu jakie czytalem tutaj i na hyperreal. ktora oczywiscie przeszla na cialo i emocje. czyli w twoich myślach na co jesteś chory? jaka jest twoja autodiagnoza?
  13. mietowy2

    Tiki

    usiądź sobie któregoś wolnego wieczoru, otwórz wino czy cokolwiek, zrelaksuj się, weź zeszyt i zapisz sobie co ty naprawdę czujesz do innych ludzi (np. kocham babcie, ale czuje też presję z jej strony itd.), co pragniesz w zyciu robic itd. potem w realnych syt. staraj sie CAŁY PAKIET odczuwać i dawać feedback. np. babciu, czuje się teraz atakowana. Najważniejsze w tym wszystkim jest, żeby pozwolić ludziom być sobą, czyli skoro babcia taka jest, to taka jest. nie zmieniasz jej, nie masz jej tego za zle, mowisz co czujesz w sposób nie atakujący drugiej osoby i dzialasz wg. swojego planu.
  14. mietowy2

    Tiki

    tiki w mojej opinii nie mają tu podłoża organicznego, także neurolog nic nie pomoże, a jedynie wkręci w kolejne 'negatywne myśli' o swoim stanie zdrowia. niedawno byl tu wpis niebieskiego arbuza, ktory od latania po lekarzach uwierzyl w to, ze jest chory. wkretka ma maxa.
  15. mietowy2

    Tiki

    "Asertywność to nie tylko umiejętność mówienia „nie”. To coś więcej. To gotowość do bycia tym, kim jesteś i odważne wyrażanie siebie, swoich poglądów i chęci, nawet w sytuacji narażenia się na negatywną ocenę czy krytykę."
  16. mietowy2

    Tiki

    bardzo ciekawy wpis. mysle, ze jestes b. sympatyczna osobą. do rzeczy: - tiki to nic innego jak wyparte do podswiadomosci emocje, ktorych sie boisz. polecam ksiazke 'pojedynek z nerwica' - wiele ciekawych opisow osob, ktore przezwyciezyly nerwice. - wyjazd na studia na pewno dobrze ci zrobi, miej to za cel, tam sie zapisz na psychoterapie na nfz, pocwicz stawianie psychologicznych granic, asertywnosc, dopuszczenie wypartych emocji
  17. jak myślisz, czym możesz się przejmować? co tak na ciebie wpłynęło? na obecny brak równowagi
  18. a w takim stanie ty w ogole chodzisz do pracy? czy jestes na L4? czy w ogole juz nic nie robisz?
  19. człowieku, naprawdę mi ciebie żal. sam też mam 30 lat, też zmagam się z nerwicą, ale to co tu czytam to hardkor. myślę, że brakuje ci momentu, żeby poczuć się naprawdę dobrze, żeby uwierzyć, że to tylko w twojej głowie., żeby zatrzymać błędne koło. myślę, że kox mógłby pomóc spojrzeć na chwilę z innej perspektywy
  20. Uslyszalem nawet od niej bardzo uspokajajaca gadke ze widzi jak bardzo sie o nią staram, jak ją wspieram i ze mi bardzo za to dziekuje. wydaje mi się, że brak pewności siebie, powoduje bycie 'needy' a to jest mało atrakcyjne...
  21. mietowy2

    Witam wszystkich

    najogólniej mówiąc jesteś wjebany w myślenie. a psychoterapie jeszcze to pogłębiły
  22. mietowy2

    Dzień dobry

    a jak tam twoj wgląd w emocje? jak wglad w mysli? bo na pewno duzo uwagi poswiecasz sprawa fizycznym. co z reszta? wiadomo co tam sie dzieje?
  23. mietowy2

    Witam

    co robisz?
  24. mietowy2

    Witam wszystkich !

    miałem kiedyś podobnie, że mając parę lat bawiłem się z sąsiadką w miejscach intymnych, pamiętam strach jak nas przyłapali, ale chyba też zrozumienie dorosłego, nie było żadnej awantury, także nic sobie nie wkręcałem i ten epizod jest po prostu epizodem z mojego życia. żadnych emocji nie wzbudza.
×