Skocz do zawartości
Nerwica.com

deader

Użytkownik
  • Postów

    4 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez deader

  1. 1. *Monika* 15, 16, 17, 18 sierpnia 2. kasiątko 17, 18 sierpnia 3. Monar bez noclegu 4 *Wiola* 80% ale jak będę to na całość 5. deader 16,17,18 sierpnia
  2. Wiesz, jak miałem problem z jelitem, to mimo że wizja pójścia do proktologa który będzie mi grzebał w d... też mnie zniechęcała, to jednak poszedłem ;P To lekarz i to lekarz. Wybierasz: wygodnictwo albo zdrowie... Stawki psychiatrów nie są takie "kosmiczne" a wygadanie się przed obcym człowiekiem potrafi się okazać w pewien sposób łatwiejsze niż przed kimś znanym. Bo psychiatra nie ocenia twoich czynów, ocenia ewentualnie jaki mają wpływ na twoją psychikę. I obawiam się że nie otrzymasz tu "lepszej" porady od mojej - jeśli liczysz na "przepis na szczęście w 3 minuty przez internet" to... no cóż, młoda jeszcze jesteś, to cię nieco tłumaczy Problem z brakiem siły do zajmowania się swoimi zainteresowaniami/pasjami/hobby czy jak to by nie nazwać, bardzo dobrze znam. Kiedy dopadł mnie "black dog" to wszystko poszło w kąt. Dopiero po dobraniu odpowiedniego leku zacząłem wracać do życia i na chwilę obecną czuje się całkiem zajebiście i wszystkie swoje zainteresowania praktykuję równie zawzięcie co przed "załamką". No ale do tego żeby dostać lek to trzeba się wybrać do lekarza. Ewentualnie poszukaj tutaj użytkownika TAO on jest obeznany w temacie alternatywnych metod walki z przeróżnymi przypadłościami i zagadaj go o poradę.
  3. Witaj! Jako niespecjalista bym optował za tym że to możliwe. A na pocieszenie od razu powiem że da się z cholerstwem zawalczyć i wygrać. Ja bym na początek proponował spotkanie z fachowcem, który ci doradzi jak zawalczyć. Oprócz tego co ciśnie się pierwsze na myśl (czyli leki/terapia) myślę że ważnym elementem będzie dla ciebie znalezienie "wypełniaczy dnia", bo piszesz - że w ciągu dnia robisz obiad i nic więcej. Może jakaś praca? Hobby? Jak człowiek ma zajęcie to mniej się skupia na depresji bo ma inne cele do zrealizowania. Oczywiście na początku wydawać się może że stan w jakim jesteś uniemożliwia znalezienie sobie zajęcia - i dlatego sugerowałbym najpierw wizytę u specjalisty.
  4. Mam pytanie do ludzi z doświadczeniami z clonazepamem. Po jakim czasie wyskakiwały objawy odstawienne od wzięcia ostatniej tablety, nie przy stopniowym odstawianiu ale "drastycznym"? Przez dwa miesiące brałem doraźnie klona w napadach większego stresu, napięcia, obecnie od kilku dni nie łykam, nie odczuwam żadnych uboków i chciałbym zweryfikować czy brałem to za krótko żeby organizm reagował na brak leku, czy też objawy pojawiają się dłużej niż po tygodniu, bądź może należę do tej grupy szczęśliwców którzy odstawienie benzo przeżywają bez większych trudności.
  5. deader

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Denial, tak trzymaj, musiało być ciężko... Słuchałaś tylko czy coś też powiedziałaś?
  6. Na problemy z koncentracją to metylofenidat chyba dobrze działa...
  7. deader

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=o7_7COXa1yQ][/videoyoutube]
  8. deader

    Co teraz robisz?

    Katuję blok Megadeszczem. Ściany drżą, bebechy falują, "I wanna be the King!" -- 11 lip 2013, 20:01 -- Przekopuję winyle żeby dotrzeć do kawałka który chcę sobie puścić ale ciągle wyciągam coś "po drodze" i coś czuję że jeszcze trochę to potrwa zanim dotrę do tego co chcę
  9. No tak, pogoda faktycznie bywa nieprzewidywalna. Ale znaleźć jakiś ośrodek który przyjmie 20-30 osobową grupę nastawioną na ustawiczne darcie japy to w ogóle raczej ciężko będzie znaleźć A kara za ognisko? Łeee, ile tam taki mandat może kosztować, tysiaka? Się zrzucimy i nie będzie problemu. Jeszcze tak zbajerujemy policjantów że się do nas przyłączą Choć z drugiej strony - mogą speniać przed bandą gdzie co druga osoba jedzie na psychotropach Dżizas, zwizualizowałem to sobie i padłem wewnętrznie ze śmiechu. Przychodzi ktoś narzekać że nie dajemy mu spać po czym zostaje obsypany pigułami z komentarzem "wybierz pan se coś i spadaj spać"
  10. Kurde, brzmi jak autentyczny zlot wariatów No ale na stronce tego ośrodka mają napisane że 100 m od nich jest jezioro, czyli idealne okoliczności na wszelkie (s)ekscesy pod chmurką typu ognisko wóda i gitara, domki traktowałbym raczej jako "środki ostateczne" gdy się ktoś zmęczy :) Ale nie wiem, może to tylko ja taką wizję mam zlotu..?
  11. deader

    Konwenanse

    no no, prawdziwi buntownicy z Was impreza bez garniaków, ostra jazda po bandzie W naszym wieku to samo wyjście na imprezę poza własny dom jest niezłym buntem
  12. deader

    Konwenanse

    A bo ja w pewnych kwestiach kompromisów nie uznaję :) Przecież jestem świrem :) Moja garderoba składa się wyłącznie z bojówek i t-shirtów, pieniądze wolę zainwestować w płytę, książkę, wiatrówkę - znajdę 100 rzeczy które dadzą mi więcej niż "ładna koszula". A moi znajomi wcale nie "słabi" bo wszystko mamy miedzy sobą wyklarowane i w ten weekend uderzamy na "prawdziwe" świętowanie. Bez garniaków i ładnych koszul rotten spoko załapałem :)
  13. Trzeba to ogarnąć, ale na razie w pracy siedzę i tylko z doskoku jestem przy kompie - wieczorem może jakiegoś mailika im poślę z zapytaniem
  14. Z tego co widzę to student czy stąd czy stamtąd kończy obecnie bardzo podobnie - na onecie, jęcząc że nie może znaleźć pracy i złorzecząc na rząd. A przyrost naturalny spada...
  15. Nie klepię biedy wcale i w żadne iluzje nie wciągam.
  16. Ja się nie "obudziłem", po prostu nie mogłem pozostawić tego bez komentarza. Pewnie, zachęcajmy ją, niech będzie jeszcze gorzej.
  17. Cóż za wspaniały świat, gdzie karierę przedkłada się nad miłość.
  18. No tak... i stąd ten "apetyt" na gotującego facia
  19. Candy14, haha w takim stroju i z takim ciałem to czy to by było zmywanie, sprzątanie, pranie czy prowadzenie panelu dyskusyjnego o rokowaniach pokojowych między Izraelem a Palestyną - ta laska by była sexy. Zakładam że twój facet nie zawsze gotuje w tym stylu, co?
  20. Coś w tym musi być bo paranoiczne - więcej znam facetów którzy potrafią gotować niż kobiet. Rozpuściły nam się panie przez te równouprawnienie i nie ciągnie ich do garów Umiem zrobić nieco bardziej skomplikowane potrawy ale nigdy bym tego nie brał pod uwagę jako "czynnik wyrywkowy". Już prędzej co się do kobiety mówi podczas tego gotowania jest znaczące. Albo umiejętność przekonania jej żeby dała się wykorzystać jako talerz Pierwsze słyszę że się nie wybiera zainteresowań. Przecież nikt nie przychodzi do ciebie z listą rzeczy które masz przerobić na hobby. LOL nie znoszę zmywać podłogi = kobieta zmywająca podłogę jest dla mnie sexy? :D
  21. Candy14, cóż, nie wiem jakich masz znajomych, może samych żonatych / mieszkających z rodzicami facetów znasz... Ale jak się jest kawalerem "na swoim" i nie chce żyć na zamawianej codziennie pizzy to nie ma bata, trzeba się nauczyć gotować Aczkolwiek muszę przyznać że mnie nieco zdumiewa to stwierdzenie, bo nie pierwszy raz słyszę że "gotujący facet jest sexy".
  22. Prędzej jakiegoś faceta na to wyrwiesz No wiesz?! Gotujacy facet jest mega seksi Chodziło mi raczej o część z masażystą, gotować to zakładam że każdy facet potrafi...
×