Skocz do zawartości
Nerwica.com

In_Chains_Of_DD

Użytkownik
  • Postów

    544
  • Dołączył

Treść opublikowana przez In_Chains_Of_DD

  1. Jestem od 3 tygodni na lamotryginie, aktualnie wbiłem się na 75mg. Nie powiem, czuje się gorzej jak na 50mg... nie wiem czy to przejdzie, czy nie wrócę do poprzedniej dawki. Biorę lamo z sertraliną. Wskazania - zaburzenia lękowo-depresyjne, depersonalizacja/derealizacja przewlekła i lekooporna
  2. Ktoś może się wypowiedzieć (głównie chodzi mi o mężczyzn) - stosujących sertralinę w wysokiej dawce tj. 150-200mg jak wygląda kwestia libido/erekcji? Najlepiej mających porównanie z stosowaniem niższych dawek np. 50mg
  3. Bierz może ktoś sertralilnę w dawce przynajmniej 150mg i może stwierdzić lepsze/inne działanie niż w przypadku 50mg?
  4. Escitalopram już jedzie prawie miesiąc a tu ciągle kiepskie samopoczucie... Niedawno dorzuciłem tyrozynę i miałem wrażenie poprawy, ale jednak wszystko ssie nadal a w dodatku od ponad 2 tygodni utrzymuje mi się stan podgorączkowy... obstawiam, że to wina leku, zdarza mi się tak reagować np. po lamotryginie, mianserynie itp. zazwyczaj wtedy odstawka leku działa i ból gardła nagle znika i te osłabienie z lekko podwyższoną temperaturą : / Idę na dniach do lekarki a z Esci się chyba rozstaję.. ale raczej płakał za nią nie będę
  5. mam to samo jak tylko wezmę rano tabletkę oroes po godzinie mnie zamula ołów ww głowie zero emocji jak mumia się czuję Biorę już prawie 2 tyg przed brakiem leku miałam takie stany ale rzadko a teraz cały dzień ciężko to przytrzymać... Takie uboki powinny się wyklarować właśnie po ok. dwóch tygodniach, więc jeszcze resztką cierpliwości spróbuje to wyczekać
  6. Minęły dwa tygodnie i mam nadal jakieś dziwne lęki, których nie miałem przed wejściem na esci, czuje się dziwnie odrealniony, zamulony, strasznie mi padła koncentracja na tym leku, nie mogę sobie przypomnieć co chwilę co chciałem powiedzieć.. kilo mułu mam w głowie...mam problem z doborem słów... jakoś do dupy mi na tym leku, jakoś wymęczę miesiąc się jak nadal będę się tak dziwnie czuł to odstawię... : /
  7. I tak miałem wcześniej derealizację i depersonalizację, ale teraz mam jeszcze silniejszą...czuje się totalnie jakoś oddzielony od swojego ciała i myśli.. : / Cierpliwie poczekam...
  8. Minął tydzień, dziwnie się czuje - mam problem żeby wyrażać swoje myśli, czuje się otępiony, jakbym miał kilo mułu w głowie... do tego nie mogę spać a czuje się zmulony ; / Klaudia Kate, brałaś esci z lamo? Jakie dawki obu? Jak oceniasz połączenie? Zrezygnowałaś z lamo?
  9. Benzo czasem rujnuje życie a czasem ratuje... nie uogólniałbym, ja biorę doraźnie od czasu do czasu od wielu lat i się nie uzależniłem i na prawdę niejednokrotnie ratowały mi życie. Najgorszy jest lekarz co sypie tym jak cukierkami i mówi po prostu bierz codziennie. Mimo, że jest w ulotce napisane o uzależnieniu, to ludzie tacy powinni być odpowiednio instruowani przez lekarzy, że jest to silnie uzależniający lek, brać należy jak najrzadziej, no i uważam, że nie każdemu warto go przepisywać. Pytanie było o paroksetynę, mnie nie zamulała, nawet dawała na swój sposób kopa :) I żeby nie było offtopa, dziś 4 dzień na esci a wczoraj na wieczór zarzuciłem 25mg trazodonu na lepszy sen i dzisiaj już znacznie mniejszy lęk od esci i lepsze samopoczucie, trazodon trochę tłumi te początkowe uboki od niektórych SSRI (podobnie było u mnie na paro) :)
  10. taniocha : D Sam stosuję zamienniki, ale jednak miałem kilka rarytasków "dziwnie/inaczej" działających, nie wiedzieć czemu częste takie skojarzenia mają osoby przyjmujące niektóre specyfiki Oriona, może przypadek albo siła autosugestii ;p
  11. Coś jednak jest na rzeczy z tymi zamiennikami... Chociaż sam nie stosuję oryginalnych leków, to szukam dobrych zamienników i unikam tych najtańszych. Kilka razy na prawdę odczuwałem inne/słabsze działanie leku, nie wiem jak to działa... nie wnikam czy placebo czy nie :)
  12. 3 dzień a uboki mnie dzisiaj dojechały bardzo konkretnie, siedzę w domu i mnie telepie z zimna (wszystkie kaloryfery odkręcone w domu na maxa), silny lęk (jakbym dopiero co ducha zobaczył) , mdłości, nie ma mowy, żebym wyszedł z domu (na szczęście dziś nie muszę). Esci to cholernie silny lek, a to w końcu "tylko" 5mg. Achino2017 nie chcę mówić, że wiem co czujesz, bo tylko Ty to wiesz, ale też były okresy u mnie, że nie widziałem wyjścia z sytuacji... Ale to, że dziś tak się czujesz nie oznacza, że za miesiąc nie będziesz czuł się lepiej, taki stan nie będzie permanentny... kiedy jesteś w największej choojni to nie wyobrażasz sobie, że może być lepiej, albo że coś się zmieni.. Ale dlatego tak uważasz, bo teraz masz kumulacje wszystkiego co Cię dojeżdża... w Twoim położeniu nie widzisz tego, że może być dobrze - to normalne. Prawda jest taka, że może być DOBRZE a ten epizod przez który teraz przechodzisz może być kiedyś tylko jakimś przykrym rozdziałem w Twoim życiu.
  13. Zacząłem brać esci (zdaje się po raz pierwszy w życiu). Paro przestałem brać we wrześniu, więc minęło sporo czasu jak nic nie brałem. Dzisiaj 2 dzień i co mogę powiedzieć, chyba standardzik - zwiększony lęk, natręctwa, potliwość rąk i stóp, drżenie ciała, pobudzenie, poddenerwowanie, jeszcze nie używałem kutasa to nie wiem jak tam...no i już słabo mi się spało ostatniej nocy ;p Aha - apetyt wyraźnie zmniejszony...
  14. Ja zamówiłem sobie ten lek w aptece, bo nigdzie nie było i czekam na niego, jutro już go dostanę :) Pierwszy raz będę brał i zaczynam od 50mg, lepiej na noc czy w dzień brać? Słyszałem, że może polepszać sen, to prawda? -- 07 wrz 2016, 08:41 -- Wczoraj poszło 50mg na noc, nie powiem, żeby mi się lepiej lub gorzej spało, na razie w tej kwestii nie widzę różnicy. Rano jak się obudziłem to czułem, że coś działa, trochę podkręcony lęk, ręce mi drżą, ale ogólnie nie ma takiego początkowego pobudzenia typowego dla innych SSRI. Trochę poza tym nie chce mi się jeść -- 07 wrz 2016, 08:42 --
  15. Jeśli masz takie wrażenie to tylko bardzo dobrze, ja biorę trazodon ale w małych dawkach bardziej nasennych od 3 miesięcy Dobrze mi się nadal po nim śpi, działanie przeciwlękowe to raczej efekt akurat u mnie innych leków chociaż może trittico również w minimalnym stopniu się przyczynia :)
  16. Mili89 po trzech to bym na pewno zemdlał, tego dnia musiałem się poratować kawą i czymś słodkim... bo już sam nie wiedziałem czy to ciśnienie czy też cukier mi tak poleciał PS. śmieszny koteł w avatarze
  17. Pobrałem 3-4 dni po 80mg (2x dziennie 40mg) i myślałem, że zasłabnę w pracy, zacząłem się pocić i zrobiłem się w cholerę blady Chyba za bardzo mi obniżyło ciśnienie... Ale 40mg jednorazowo nawet trochę pomaga :)
  18. kusicie tą pregą hmm... a faja po niej miękka czy normalnie? (nie żeby to miało aż tak istotne znaczenie, pytam z ciekawości)
  19. Ja na kombinacji wenla + mirta miałem po 2-3 tygodniach potworne myśli natrętne... o masakra! Nie szło wytrzymać... dobre gówno się robiło w głowie, ja odradzam a na początku pierwszy tydzień jakoś było nieźle wyjątkowo i myślałem, że to strzał w dziesiątkę. Dla mnie te combo to było uaktywnienie OCD (którego wtedy nie miałem) + fobia społeczna i inne lęki na super obrotach...
  20. Fobik123 Ja po dwóch miesiącach nawet na mniejszej dawce poczułem różnicę na plus lepszą niż po miechu :) Ale czy po 3 max? Myślę, że max już nieco wcześniej osiąga, fluo by się pewnie tyle rozkręcało do maxa ;p
  21. Na testa zżarłem dzisiaj 20mg - delikatne rozluźnienie, ale ręce nadal drżały w różnych stresowych sytuacjach, może na te drżenie lepiej pobrać regularnie 40mg codziennie żeby coś dało?
×