Skocz do zawartości
Nerwica.com

In_Chains_Of_DD

Użytkownik
  • Postów

    544
  • Dołączył

Treść opublikowana przez In_Chains_Of_DD

  1. Mi anafranil zwiększa objawy fobii społecznej, zawsze to robił, fobia społeczna x2, odstawiałem i było o niebo lepiej. Brałem różne dawki. Niemniej dobrze działał za to na natręctwa i nawet minimalnie na derealizację. Aha i nie mogłem po nim spać tak mnie speedował, mimo wszystko to bardzo mocny i dobry lek tylko zależy na co :) tizziano - paro mnie dużo bardziej kastruje niż wenla, ale po wenli szczególnie w większej dawce też było kiepsko jeśli chodzi o cumshot :> Porównując.. 10mg paro gorzej kastruje mnie jak 75mg wenli.
  2. fobik123 Kiedyś trochę podjadałem na noc, rzeczywiście łatwiej się usypiało, ale na następny dzień.. jakby ktoś młotem przywalił w głowę, ciężko się formułowało zdania, nawet ciężko się myślało... Sedujący jest mocno z pewnością, na lęk może w ten sposób trochę pomóc. Jeśli patrzysz na niego pod kątem zniwelowania fobii społecznej to rzeczywiście trochę uspokaja i wyłącza myśli lękowe w takich sytuacjach, ale ten lek po prostu wyłącza wiele myśli i funkcji w mózgu hehe Jak zjesz tabsa na noc to napisz następnego dnia wieczorem jak się czułeś i jak tam funkcjonowałeś :)
  3. Spokojnie, nie wyciągaj może pochopnych wniosków. Może to folder z jakąś "dupeczką" z którą się nigdy nie spotkał nawet?
  4. Ja z 20mg zjechałem na 5mg z powodu silnej akatyzji i jestem już tak czwarty dzień na 5mg i rzeczywiście wyspałem się nawet ostatnio + zeszło uczucie wyskoczenia z własnej skóry, ale zauważam nawrót natrętnych myśli lękowych i większy lęk przy przebudzeniu. Plusem 20mg było to, że jak przywaliłem z dwudziestki od razu to o dziwo już od pierwszych tabletek jakoś zablokowały się natrętne myśli i praktycznie przez pierwsze 10 dni brania całej tabletki 20mg jakoś funkcjonowałem prawie bez natręctw, to było aż piękne, że tak ładnie zaskoczyło w tej sferze (pomijając inne uboki). Po prostu jakby zakręcić jakiś kurek w głowie gdzie strumieniem lecą natręctwa lękowe... niestety powykręcało mnie ostatecznie : / Stopniowo będę starał się wbić na 10mg i mam nadzieję, że to wypośrodkuje efekt...
  5. Zolpi kilka lat i działa normalnie bez podbijania dawek? Akurat clonazepam to uzależniające mocne gówno. 3 miesiące paro mówisz to już lek się fajnie rozkręcił. Ja się napaliłem na paro i zamiast zaczynać stopniowo zarzuciłem 20mg od razu i źle to się skończyło, po dwóch tygodniach przez akatyzję, niepokój i lęk myślałem, że zejdę na tamten świat, ale zbiłem najpierw na 10mg a dzisiaj 5mg i stopniowo będę podjeżdżał.
  6. Baran jakiś...przepisuje zolpi a nie daje czegoś bardziej lajtowego i nieuzależniającego... Długo bierzesz paro i zolpi?
  7. Zżarłem opakowanie L-teaniny i działanie strasznie minimalne albo prawie wcale...
  8. I jeszcze nie pogarsza jakości snu? No k.... jak znalazł dla mnie Z pogardą patrzę się teraz na opakowanie mojej paroksetynki i niech tylko mi podpadnie...
  9. one-half ja brałem trazodon zawsze całą dawkę na noc. Rano bym się nie odważył
  10. Myślałem, że takie powinowactwo do NET też ma znaczenie kliniczne. Niemniej interesuje mnie to działania na sigma-1. Dziwne, że opuściłem jakoś ten lek do testowania Ok wracajmy do tematu paro
  11. Napisałem już, że chodziło mi o sigma-1 a nie o alfa tylko nie zdążyłem edytować Zainteresowało mnie to, że na fluwo można doświadczyć przejrzystości umysłu, bo ja się borykam z derealizacją. Przerobiłem chyba wszystkie SSRI poza fluwo właśnie. Sprawdziłem sobie właśnie i: SERT 11 NET 1,119 5-HT2C 5,786 α1 1,288 Trochę mnie zdziwiło tak wysokie powinowactwo NET, rzeczywiście może speedować, ale nie będę tu pytał o profil działania na zaburzenia lękowe bo będzie offtop :)
  12. Lord Kapucyn to silny agonizm sigma-1 jest korzystny przy zaburzeniu funkcji poznawczych (Fluwoksamina)? Bo ja myślałem, że taki opipramol co również jest silnym agonistą sigma-1 i 2 powoduje właśnie "zamulenie" w głowie, totalne odrealnienie i pogorszenie funkcji poznawczych właśnie przez ten agonizm (ale może to też zasługa działania na H1, tylko, że hydroksyzyna mnie tak nie odrealniała). Kilka dni na takim opipramolu w dawce 100-150mg i byłem gdzieś wystrzelony w kosmos i nieobecny. Zielona87 a u Ciebie jak na paro? Bo odnoszę wrażenie, że tylko ja tu smęcę jak mi źle
  13. Na noc zarzuciłem wczoraj 50mg trazodonu i jakoś się wyspałem w końcu... dzisiaj obudziłem się i znowu "zrywało mnie", ruszałem się, wierciłem, wykręcało na lewo i prawo, niepokój, lęk, swędzenie i jakby pieczenie mięśni pod skórą, myślałem, że dostanę drgawek, w głowie natłok myśli, problemy z koncentracją, myśli lękowe, że zaraz ocipieję... już sam nie wiedziałem czy to taka silna akatyzja czy początki zespołu serotoninowego, ale takie jazdy po 2 tygodniach na 20mg paro. Schodzę dziś na 10mg albo 5mg i powoli jednak zaczynam z tym lekiem... : / Zarzuciłem 10mg baclo to trochę się uspokoiło.
  14. Mam dosyć poważny problem z paroksetyną, jestem już dwa tygodnie na dawce 20mg i miałem różne uboki w tym coś w rodzaju akatyzji, ale dzisiejszej nocy nie spałem w ogóle i nad ranem zacząłem się mocno pocić, nie mogłem uleżeć w ogóle w miejscu (akatyzja była bardzo silna), czułem sztywność i drżenie mięśni, wystraszyłem się czy to zespół serotoninowy i wziąłem 10mg cloranxenu, trochę się uspokoiłem ale niepokój psychoruchowy nadal jest, nadal nie mogę usiedzieć w miejscu nawet nie było mowy o zmrużeniu oka. Co zrobić? Zmniejszyć na 10mg paro?
  15. Może nie warto od razu zakładać max dawek, bo może się okaże że 20mg paro działa u Ciebie lepiej na fobie społeczną niż 40 czy 60. Najlepiej testuj stopniowo zaczynając od niższej dawki. Więcej nie zawsze jest lepiej. Ja pamiętam na 20mg nawet dobrze funkcjonowałem a na 40mg nie czułem się za dobrze i byłem ciągle poddenerwowany i musiałem zejść wraz na 20mg.
  16. To czemu już nie bierzesz? To było wiele lat temu a założenie lekarza było takie, żeby w końcu odstawić lek i spróbować żyć bez leków. Ale aktualnie znowu zacząłem brać i jestem na dziewiątym dniu 20mg i czuje się z dupy, ale wiem, że potrzeba czasu żeby zaskoczyło.
  17. Zielona87 gratulacje :) Dobrze trafiony lek i w odpowiednim okresie Twojego życia :) Paro właśnie wspominam jako jeden z niewielu dobrych i skutecznych leków i co ciekawe bardzo lajtowo go odstawiłem wtedy po roku...a po odstawce czułem się jeszcze wyjątkowo nieźle przez kilka miesięcy... ach to był piękny czas
  18. W fobii społecznej przydałaby się jakaś psychoterapia, zmiana nawyków myślowych, zrozumienie, że nie jest się obserwowanym ani postrzeganym głupio i że nikt nie patrzy Ci na ręce i że życie to nie film w którym kamera się skupia na Tobie, na pewno taka psychoterapia też pomaga niż ślepo zawierzanie aż któryś lek pomoże. Paro jest niezłe na fobie społeczną, brałem już je kiedyś chyba z 6-7 lat temu przez prawie rok i zajebiście brykałem na studiach, solidaryzowałem się z ludźmi (mniej lub bardziej), na mieście czy w jakimś autobusie na pewno też było lepiej. Powiedzmy taka redukcja objawów o 60-70%, żeby było 90-100% to wiadomo alprazolam albo inne cudo ;-)
  19. na bank nie, możesz mieć ewentualnie po nim wyj*bane na wiele rzeczy np. co myślą o Tobie inni, ale nie daje uczucia rozluźnienia psychicznego i fizycznego jak benzo (zmniejszenie napięcia mięśni, właściwości uspokajające), to inna grupa leków zupełnie
  20. Przy jakiej dawce można doznać "efektu amnestycznego"? 2-3mg chyba nie powinno nic takiego spowodować? Kiedyś na alprazolamie jak wziąłem coś obok 3mg to urwał mi się film w dosyć głupiej sytuacji Nie brałem jeszcze lorafenu mam listek nowy, ale wszędzie zaznaczają jego właściwości amnestyczne, a chciałbym ich uniknąć.
  21. Aktualnie dokładam 50mg trazodonu żeby w ogóle usnąć (bo bez trazodonu zaliczam bezsenną noc) a tak zawsze uśpię te 4-6h. Jak zarzucam w dzień cloranxen to oczywiście jak ręką odjął Liczę na to, że to przejdzie samo za parę dni, ale jak czytam Ciebie o tym miesiącu męki to sobie jakoś nie wyobrażam
  22. Jestem tydzień na dawce 20mg paroksetyny i dzisiaj mam rekordowe mdłości, potliwość i jakąś mini-akatyzję. Nie mogę poleżeć normalnie na łóżku, ruszam się ciągle i wiercę, czuje naspeedowanie a zarazem nic mi się nie chce i bym się położył, ale kur... nie uleżę bo się wiercę.
  23. Czy ktoś poleca połączenie Trazodonu do Paroksetyny w celu polepszenia snu? Zacząłem brać paro kilka dni temu i od razu standardzik mdłości, bóle głowy i astronomiczne lęki, natręctwa (nasilenie objawów choroby) i nieprzespana noc zupełnie... Zarzuciłem do paro 50mg trazodonu i od kilku dni śpię te 5-6 godzin w nocy przerywanym snem a w ciągu dnia nie czuje już takiego naspidowania i takich lęków od paro bo trazodon je tłumi swoim hamującym zamulastym działaniem. Ale czy przez to ostatecznie paro się rozkręci i zadziała? Czy trazodon "zniesie" jego działanie na serotoninę i popsuje efekt terapeutyczny? Biorę trazodon w dawce 50mg więc jest to niby dawka nasenna bardziej, ale zastanawiam się czy nie popsuje sobie tematu żeby paro się dobrze wkręciło i nie lepiej na sen pozarzucać parę dni jakieś benzo?
×