Skocz do zawartości
Nerwica.com

In_Chains_Of_DD

Użytkownik
  • Postów

    544
  • Dołączył

Treść opublikowana przez In_Chains_Of_DD

  1. Dobry, ale trzeba zarzucić z 10mg...hahaha.... nie namawiaj nikogo na takie gówno :)
  2. Kto Cię wrzucił na takie dawki leków? : o I do tego jeszcze ta cała reszta...... O F U C K...
  3. Brałem L-teaninę w niższych i wyższych dawkach przez 30 dni jakoś, dla mnie zbędne, żadnego działania nie zauważyłem, może poza delikatnie podkręconą czujnością.
  4. Skąd wiadomo, że anafranil wzmacnia hipokamp? Podrzuć jakieś info do badań, mega chętnie poczytam bo akurat go łykam! :)
  5. każdy popełnia błędy, ale żyje się dalej, zresztą kiedyś z perspektywy czasu może nawet uznasz, że dobrze że się tak potoczyło ; o przejdzie Ci, zaręczam...
  6. cały dzień w domu... lęk + depresja... wkręcanie sobie że zaraz och..jam i postradam zmysły i że moje życie to równia pochyła
  7. Cudownie to brzmi :) Po odstawce nie ma dołów? No wiesz... mniej własnej dopaminki i gorzej jak przed kuracją?
  8. W listopadzie pisałeś, że dołożyłeś piribedil to byłem ciekawy :)
  9. Zbychu 1977, Jak reagujesz na piribedyl? Jak libido i ogólnie motywacja? Po odstawieniu nie czujesz doła? Ja prawdopodobnie będę chciał spróbować dołożyć piribedyl do anafranilu.
  10. Ohydnie się czułem po tym syfie... wziąłem dwa razy po pół tabletki na noc, uczucie jakby mnie coś w łeb uderzyło, zamotanie ogólne, lęki, jakieś przymglenie świadomości...
  11. Ja kupowałem jakieś ekstrakty standaryzowane na wysoką zawartość ikaryn, żeby przetestować czy to w ogóle działa (wtedy byłem bardzo napalony... na te ziółko, też naczytałem się o tych super viagropodobnych właściwościach ) Tutaj na alledrogo widzę luzem 50gram jakiegoś zmielonego zielska pod tą nazwą za 15zł + dyszka za wysyłkę. Na cuda bym nie liczył
  12. Zdecydowanie tak, horny goat weed to drogi zbędny bajer :)
  13. Horny Goat Weed to ziele z rodzaju epimedium, ikaryna jako substancja czynna znajduje się tam w niewielkich ilościach, dlatego kupując ekstrakty warto się sugerować wysoką zawartością ikaryny. To ponoć ikaryna ma zdolności podobne do słynnej niebieskiej pigułki. Ja jeśli mam być szczery stosowałem kapsułki dwóch różnych firm przez nieco ponad dwa miesiące w całkiem dużych dawkach i przy pierwszej firmie miałem wrażenie, że rzeczywiście coś tam działa na libido i chyba ma jakiś pozytywny wpływ na erekcję (ciężko mi było określić jednoznacznie, ale raczej jakiś tam niewielki wpływ był) natomiast przy drugiej firmie nie zauważyłem nic. Ogólnie darowałem sobie ten suplement bo płaciłem ok. 60zł-80zł/opakowanie
  14. Brałem Horny Goat Weed z dwóch firm i właściwie ciężko mi określić czy w ogóle pomogło to mi w jakiś sposób. Ogólnie jest to dosyć drogie ziółko i ja już go więcej nie kupię. Na libido pomaga na pewno Tribullus terestris w moim przypadku, na erekcję nie wpływa, ale niestety on powoduje jakąś nadwrażliwość penisa i za szybko po nim dochodzę Niedługo będę testował piribedyl (Pronoran), agonista dopaminy. Ja SSRI stosowałem łącznie kilka lat. Odczuwam negatywny wpływ w tej sferze niestety.
  15. Majkel86, coś w stylu takiego mrowienia?
  16. Wrazliwiec, mnie czasami też dopada taka "gorączkowa" rozkmina, ale miewałem tak zanim jeszcze miałem DPD Natomiast co do zamknięcia się umysłu i przeżywania "wewnętrznego" - jest to bardzo popularny objaw derealizacji/depersonalizacji. Właściwie u osób z poczuciem utraty osobowości, odrealnienia wszystko rozgrywa się mocno wewnątrz. Spektrum DPD jest tak obszerne jeżeli chodzi o objawy, można by chyba książkę napisać o samych objawach. Przykłady: Obraz jak ze snu, obraz bez głębi, widzenie przez szybę, zmienione słyszenie (zupełnie jakby dźwięk dochodził z innego pomieszczenia, z pogłosem), uczucie zautomatyzowania, uczucie biernej obserwacji swoich czynności, przeżywanie emocji wewnątrz przy jednoczesnym oderwaniu się od rzeczywistości, poczucie obcości swojego ciała, ręki, nogi, palca który dłubie w nosie, uczucie przezroczystości, otumanienie, otępienie, zaburzenie funkcji poznawczych, uczucie spadku inteligencji, problemy z koncentracją nad czynnością i obsesyjne odrywanie się myślami gdzieś w eter, obsesyjne myśli kontrolujące "realizm", uczucie ciągłego śnienia i obsesyjne próby wybudzenia się (w skrajnych przypadkach zadawanie sobie bólu), problemy z pamięcią (np. rekonstrukcji dnia poprzedniego) i utrata poczucia czasu, problemy ze stwierdzeniem czy coś z przeszłości (co się wydarzyło w okresie derealizacji) wydarzyło się na prawdę czy przyśniło, zaburzenia smaku, węchu, dotyku, obcość miejsc/osób, utrata odczuwania więzi emocjonalnej z bliskimi osobami w wyniku poczucia obcości z ich strony, uczucie odrętwienia ciała i wiele wiele innych.
  17. Obecnie jestem na etapie oglądania "lekcji" z Harrisem Harringtonem. Gość ma na prawdę świetne, świeże podejście do tematu DP/DD, powołuje się ciągle na badania naukowe, profesjonalne książki, dużo cytuje, wszystko zbiera w taką logiczną spójną całość. Pasuje mi na prawdę wiele rzeczy w tym co mówi. Dobry poradnik dla tych, którzy cierpią na lekooporną DD/DP chroniczną jako oddzielny zespół chorobowy (Depersonalization disorder) a nie przejściową (np. występująca tylko po alkoholu, na dworze, w trakcie lęku która jest wtedy jedynie symptomem innych zaburzeń np. lękowych).
  18. magnolia84, biorę Swanson Ultra, Solgar wychodzi najdrożej. W filiżance zielonej herbaty jest c.a. 20mg L-teaniny, to stosunkowo niewiele. Jeżeli chcesz suplementować ją w ilościach 200-300mg to może być problem. *Monika*, wzmaga stan czujności = nie pobudza drastycznie jak kofeina, jednocześnie pozwalając na zachowanie trzeźwego, czujnego umysłu i skoncentrowania bez nadmiernego ożywienia. Ja to tak rozumiem
  19. Obecnie testuje całkiem polecany za granicą suplement, L-teaninę (podobno polepsza koncentrację, możliwości skupienia się, ogólnie uspokaja jednocześnie wzmagając stan czujności). Łykam drugi dzień 300mg, wypowiem się po jakichś 2 tygodniach o ogólnych wrażeniach. Jedyna wada - dosyć drogo wychodzi przy 300mg suplementancji (ok. 60zł na 20dni).
  20. Ja podmieniłem wenlafaksynę w CRF (California Rocket Fuel) na klomipraminę i obecnie łykam ją z mirtazapiną, uważam, że to bardziej udane połączenie Powiem, szczerze, że klomipramina jako jedyna ze wszystkich leków rusza mi tą mgłę umysłową, lepiej kontaktuje na niej. To chyba najlepszy lek na depersonalizację/derealizację mimo, że jej nie wyleczył u mnie, ale przynajmniej chociaż minimalnie "ożywia".
  21. Majkel86, miło to słyszeć :) Ja natomiast leczę się California rocket fuel ponad 3 tygodnie już i nic nie pomaga a tylko się pogarsza, ale podmieniłem wenlafaksynę na klomipraminę (ta ma zatwierdzone działanie w leczeniu depersonalizacji)... zobaczymy dalej
  22. u mnie mija 2 tygodnie i od dzisiaj jadę 150mg wenli i 30mg mirty - nie powiem, nakręcenie spore jest, energii dużo - na razie bez większego wpływu na nastrój, ale na to trzeba poczekać :) Nie jest najgorzej :)
  23. ladywind, docelowo 150mg i 30mg mirty, może na 150mg wskoczę po dwóch tygodniach :)
  24. dzisiaj wbiłem się na 30mg mirtazapiny (nie miałem już tabsów 15mg), na razie wenla 75mg pozostaje, tak poza tym to.. Mdłooooości...
×