mark123

Kiedyś mi ktoś napisał, że wydaje mu się, że chcę, żeby wszyscy mieli mnie za ideał.

ja do tej pory potrafię się wystraszyć np koszuli wiszącej lub innych przedmiotów Ja obecnie gdy mnie najdzie w ciemności poczucie strachu, to staram się nie wpatrywać w przedmioty, tylko położyć się i zamknąć oczy. Teraz i tak jest lepiej, bo np. w okresie podstawówki to strach mi towarzyszył każdej nocy i miał większą intensywność. Znam podłoże pośrednie tego strachu, ale bezpośredniego nie. -- 11 sie 2013, 13:30 -- Ja zaś nie lubię spać sam w pomieszczeniu, bo wtedy jestem bardziej podatny na strach.

Ja przede wszystkim odczuwam strach po położeniu się spać przez pewien czas, gdy śpię gdzieś indziej, boję się każdych szmerów. Po pewnym czasie się uspokajam i zasypiam. Gdy jestem u siebie, to też tak miewam, ale nie zawsze, czasem mnie najdzie na jedną noc, a potem przerwa.

Właśnie sobie uświadomiłam, że to BIG-ACTIVE nie BIO-ACTIVE Moja ulubiona zielona herbata, tyle lat! Ja za to lubię przede wszystkim czarną karmelową.

Pijak to osoba nadużywająca alkoholu, ale niekoniecznie od niego uzależniona. Pijak pije, bo lubi; a alkoholik pije, bo jest uzależniony (ale też w większości przypadków będzie mówił, że pije, bo lubi).

Moim zdaniem w niektórych przypadkach tylko konsultacja ze specjalistą od uzależnień może wyjaśnić czy jakaś dana osoba jest pijakiem czy alkoholikiem.

Piję colę i myślę, jaką muzykę sobie puścić.

Ciekawe, czy mięsny jeż jest dobry

No ja lubię taki stan u siebie. Ale gdyby mnie ktoś poobserwował w tym stanie, to chyba by stwierdził, że czegoś się nabrałem/nawąchałem

No w takim stanie mam wtedy pozytywny nastrój. Taki swój stan nazywam "głupawkami".

Mam wtedy ochotę się wygłupiać, śmiać się, robić z siebie błazna. czasami w takim stanie wygłupiam się przed samym sobą.

Ja mam czasem tak, że mam ochotę rozrabiać, ale ja to mam po prostu takie "napady", zazwyczaj wieczorami, ale też nie każdego wieczoru.

Ja kupowałem cole z zagranicy w sieci marketów, które to sprowadzały. Ale teraz ta sieć marketów zbankrutowała, są jeszcze dwie inne sieci, które sprowadzają, ale do marketów tych sieci mam daleko.

Tak. Nazywała się Pepsi Ice Cucumber. Ja piłem kilka rodzajów coli nieprodukowanych w Polsce, sprowadzanych z zagranicy, ale ogórkowa Pepsi akurat nie była sprowadzana. Rodzajów jest na świecie mnóstwo, ale akurat Polska nie ma nic ciekawego.

Szkoda, że w Polsce jest mało rodzjaów Coca-Coli i Pepsi. W niektórych krajach jest ich więcej albo są ciekawsze. P.S. Ciekawe, jak smakowała Pepsi o smaku ogórkowym, która kiedyś była sprzedawana w Japonii.

Pepsi to też cola Mnie kiedyś bardziej Pepsi smakowało, ale potem się popsuło i teraz wolę Coca-Colę, szczególnie waniliową, ale obecnie nie mam gdzie kupić.

Preferuję tylko colę i energetyki.

Ja się prawie zawsze mniej lub bardziej nudzę, szczególnie w weekendy.

Nudno.

Ja z kolei jestem sztywniakiem. Czasami czuję też jakby chęć zmuszenia innych, by byli sztywniakami.

Ja potrafię się czasem nawet roześmiać nie będąc szczęśliwym, bo z odczuwaniem radości problemu nie mam. No ale gdy nie czuję nawet radości, to się w ogóle nie uśmiecham.

Nawet w internecie chyba podobnych chociaż w 50 % do swojego przypadku raczej nie spotkam nigdy. W moim przypadku ludzie, z którymi muszę widywać mogą się domyślać, że coś ze mną nie tak, bo część moich negatywnych cech nie wykluczone, że aż "razi w oczy".

Wiem co odpisałaś, ale nie wiem, kiedy zmienię przyzwyczajenia.

Już pisałem, co jest powodem, że nie idę do specjalisty.

To musiałbym wtedy zapytać, z czego wynikają u mnie zachowania aspergerowe.