
mark123
Użytkownik-
Postów
12 773 -
Dołączył
Treść opublikowana przez mark123
-
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
mark123 odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Ja jestem dużo bardziej nienormalny niż rodzice i chyba w ogóle najbardziej nienormalny w całej rodzinie. -- 25 kwi 2014, 23:19 -- Po prostu ich rodzice byli lepiej przystosowani do otaczającej nas brutalnej rzeczywistości i w konsekwencji lepiej wychowali swoje dzieci, przynajmniej na polu ogarnięcia, zaradności życiowej. Twoi rodzice tego nie zrobili, popełnili gdzieś błędy. Może samemu funkcjonując według upośledzających schematów i nie widząc w tym nic złego, a może totalnie olewając sprawę wychowawczą, w stylu jakoś to będzie, a może przez swoją własną głupotę i nieodpowiedzialność. U mnie było jedno, drugie, a nawet jeszcze i trzecie. Mój ojciec był alkoholikiem. Gdy patrzę na dzieci innych ojców, z którymi pił mój ojciec to również widzę, że są przeciwieństwami mnie. Są po prostu możemy powiedzieć, że w miarę normalni, może zbyt zdegenerowani przez różne używki. Nie znam ich za dobrze ale jestem pewny, że też mają masę różnych problemów z tego powodu tylko może na innym polu, np. owych uzależnień. Myślałem nad tym długo czemu tak jest i doszedłem do wniosku, że alkohol nie gra tutaj kluczowej roli. Po prostu mój ojciec był największym, najbardziej zepsutym, najbardziej nienormalnym człowiekiem na całej ulicy. To po prostu człowiek przedziwny w bardzo negatywnym znaczeniu tego słowa. Pozer, kłamca, cynik, manipulant, alkoholik, lekoman i wiele więcej, wszystko co najgorsze. Dodam, że sam miał zryty beret i leczył się psychiatrycznie. Jego ojciec też był alkoholikiem. Inni rodzice przynajmniej coś robili ze swoimi dziećmi z tego co pamiętam, gdzieś wyjeżdżali, bawili się itp., a moi to prawie nic. Zresztą to bardzo długi temat, ja wiem dokładnie czemu jest tak, a nie inaczej. Na to złożyło się parę spraw ale największą odpowiedzialność ponoszą rodzice. Moja matka też była nadopiekuńcza, zawsze mnie wyręczała we wszystkim. Zawsze mówiła 'oddaj to, ja to zrobię lepiej bo ty nie umiesz' itp. Ja natomiast obserwując swoją całą rodzinę muszę stwierdzić, że większość to nieudacznicy życiowi. Mój ojciec też jest alkoholikiem, a moja matka jest nadopiekuńcza; ale w mojej rodzinie nie działo się nic, co by mogło długotrwale i wyraźnie źle wpłynąć na psychikę mózgu bez wrodzonych nieprawidłowości w jego chemii. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
mark123 odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Szczerze wątpię, że to jest wrodzone. Ta chemia cały czas się rozwijała, tworzyły się ciągle nowe połączenia neuronowe (chyba tak to się nazywa) w okresie rozwoju naszego mózgu. Po prostu źle się rozwinęła z pewnych powodów (czyt. rodzice), jakkolwiek to brzmi. Schematy myślowo-emocjonalne zostały nieprawidłowo dopisane do poszczególnych bodźców co zaczęło utrudniać swobodne funkcjonowanie w otaczającej nas rzeczywistości. Następstwem tego były wszystkie inne zaburzenia/choroby psychiczne, z nerwicą na czele. To czy wychowanie wpłynie mocno czy słabo na psychikę, zależy od wrodzonej chemii. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
mark123 odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Wrodzona chemia mózgu danej osoby ma chyba wpływ na to, jaki wpływ będą mieć potem na psychikę tej osoby inni ludzie. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
mark123 odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
U mnie przyczyną jest skrajne lenistwo; lęki przed odpowiedzialnością, przed relacjami z ludźmi; skrajnie niska zaradność i samodzielność oraz bardzo niski poziom umiejętności i wiedzy. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
mark123 odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Też kiedyś wierzyłem, że coś ze mnie będzie, ale był to efekt tego, że nie byłem świadomy wszystkich swoich wad. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
mark123 odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Też czasem pocieszam się tym, że ktoś ma gorzej A w moim przypadku myśl, że ktoś ma gorzej i sobie radzi działa potwierdzająco, że ten ktoś jest o wiele lepszy ode mnie, a ja jestem do niczego. -
Osoby, które są wrogo nastawione do ateistów.
-
Rozważam za i przeciw; tego, czy się uczyć.
-
Jednej osobie z komisji z dyńki, drugiej z buta, trzeciej z piąchy.
-
Do 20-go roku życia ogólnie byłem do nich pozytywnie nastawiony, potem się to zmieniło. Powodem jest mój nieprawidłowo pracujący układ limbiczny, w wyniku jego nieprawidłowego funkcjonowania, pewne sytuacje w domu, które miały miejsce kilka lat temu spowodowały zmianę. O ponownej zmianie już raczej nie ma mowy, bo teraz już czasami totalnie byle co u nich potrafi mnie mocno wku.wiać i jeszcze bardziej utrwalać moje negatywne nastawienie do nich.
-
Ja na chwilę obecną pod kątem samotności nie odczuwam obaw o śmierć rodziców; mam odczucie, że jakby umarli, to dopóki tylko będzie internet, to nie będę czuł się wyraźnie samotny. Nie jestem w realu obecnie do nikogo typowo przyjaźnie nastawiony, nawet do rodziców.
-
Że mój ojciec myśli, że jest fajny.
-
Czekam na ścięcie głowy.
-
Niech mnie ktoś wystrzeli w kosmos Mnie też powinni wystrzelić, najlepiej na planetę, gdzie bym pasował, o ile jest taka we wszechświecie.
-
ludzie z NN, odradzam Wam wchodzić w ten temat
mark123 odpowiedział(a) na jetodik temat w Psychologia
Obecnie nie ma dowodów na to, by myślami można było wpływać na zdarzenia losowe, ani dowodów, że jest to niemożliwe. Ja mam do tej teorii neutralne podejście. -
Po pewnym czasie braku aktywności (po godzinie chyba) następuje automatyczne wylogowanie z forum.
-
Jakbym miał spróbować zmieścić określenie siebie w typie XwY to kreśliłbym siebie 9w5.
-
Wku.wia mnie, gdy ktoś chce, żebym coś zrobił szybko i dokładnie (mogę zrobić tylko i wyłącznie albo szybko albo dokładnie).
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mark123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Zalicza się chyba do trzeciej grupy osób na forum. -
http://jakubkrolikowski.pl/introwertycy-10-mitow/
-
Ja chyba wobec dorosłych mam brak pewności siebie, a wobec nastolatków i dzieci, fobię.
-
Najbardziej w święta nie lubię zamulenia; jestem zawsze bardziej zamulony niż w inne dni.
-
Ja nigdy nie udawałem, większości moich problemów z psychiką raczej po mnie nie widać, a to co widać, trudno.
-
Być w dniu obrony pracy inżynierskiej bez świadomości i żeby podświadomość wiedziała, jak mną "sterować". Albo chociaż żeby w tym dniu w mojej okolicy od rana do wieczora szalała nawałnica.
-
Słucham radia i piję colę.