to tylko złudzenie/przeczucie, nie od dziś wiadomo, że to tak jakbyś oceniał książkę po okładce
bardzo często nam się wydaje na pierwszy rzut oka, że się z kimś nie dogadamy, a przy bliższym poznaniu to równa babka/fajny facet i tyle
dla mnie wyraz cierpienia na twarzy człowieka może znaczyć życiowy dramat, śmierć kogoś bliskiego albo, że ma zatwardzenie od kilku dni
a widząc uśmiech możemy pomyśleć, że jest wesoły, przebojowy, miły, albo może być psychopatą i radość sprawiło mu urwanie głowy ptaszkowi
Moim zdaniem po większym poznaniu drugiej osoby jakaś część wstępnej oceny tej osoby się potwierdzi.