Nie chodzi mi o świadomość rodziców, ale ogólnie o prawie brak artykułów i dyskusji na ten temat, a o dysfunkcyjnym wychowaniu to jest pełno.
(Niby jest o nadopiekuńczości, ale to jest zazwyczaj o zaborczej nadopiekuńczości, która w sumie należy do dysfunkcyjnego, bo rodzic nie kieruje się nadmierną wygodą dziecka, tylko swoim egoizmem).