Bianka78, nasza koleżanka zniknęła, zanim się zapytałam, gdzie znaleźć taki lek, który Ona brała.
Zaraz, zaraz....jaka to była nazwa...? Hmmm... oxygen...? Jakoś tak... w dawce _80chyba...
oxygen_80, racja, niech każdy czerpie z forum tyle, ile potrzebuje. W końcu pierwsze, po co tu wchodzimy, to pomoc dla nas.
I fajnie, jak się znajdzie coś więcej....
P.S. I już się tak nie chwal tymi nocami, masz wspierać, a nie budzić zazdrość
kasiątko, ja ogryzałam ponad 30 lat. Ale potem wyprowadziłam na prostą.
Teraz co odrosną, to się nawet nie łamią, tylko drą, takie cienkie i słabe. I co najdziwniejsze, rosną ze 3 razy wolniej!!!
Ale ja je kuźwa okiełznam! Jeszcze nie raz będę drapać!
Taaaa.....najbardziej mnie zawsze wkoorwiało dorabianie ideologii, co poeta miał na myśli...
A kto to może wiedzieć? Może pisząc o zielonej łące marzył właśnie o pachnącej i miękkiej trawie, a nie nadziei na utworzenie partii?
kryty_k, oczywiście tak ogólnie piszę.....każdy robi wg. własnych możliwości, chęci i sił...
Niemniej trzymam kciuki za stabilizację w Twoim życiu i zapał do realizacji obranych celów.