
Zupapomidorowa
Użytkownik-
Postów
2 280 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zupapomidorowa
-
Czy pierścionek jest ważny ??
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Carlo89 temat w Pozostałe zaburzenia
Aranjani, przez telefon? czemu tak? :) -
Czy pierścionek jest ważny ??
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Carlo89 temat w Pozostałe zaburzenia
Carlo89, obrączka to symbol, ważny wymbol - to nie jest kwestia materializmu. -
Przytulanie i bliskość mnie rozwalają
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na libertynka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Sto lat, pociechy ze zwierzaków! -
rotten soul, o cholera. To kto chętny wyzwolić mnie z nieuniknionego upadku? Najgorszy to ten seks jednak... a raczej jego brak ;p
-
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
alicja_31, myślę, że jedno i drugie :))) -
Singluję drugi miesiąc i dostrzegam pozytywne strony - nikt się nie przypierdala do moich nadprogramowych kilogramów. Mogę wziąć się za siebie w spokoju i bez spięć. Nie muszę się martwić o smutki drugiej połówki z powodu braku pracy a skupić się na szukaniu swojej. W ogóle to jest luz psychiczny z tego powodu, tylko weekendy trochę samotne ale nadrabiam wyjazdami do znajomych, którzy się stęsknili.
-
na_leśnik, chciałabym umieć usnąć przed 2 nad ranem. Zjadłam krewetki z sałatką, piję Desperadosa i przymierzam się do oglądania Blue Jasmine.
-
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Należy płakać nad każdym rozwodnikiem! :) -
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czytałam sporo książek Lew-Starowicza - może już nieco przebrzmiałego seksuologa. Wyraźnie pisał, że 80 % żonkosi nie odchodzi od swych wybranek, mimo iż zapewniają kochankom, że tak się stanie. Czemu tak jest? Zainteresowane zapraszam do pogrzebania w jego książkach. Miałam pare pięknych koleżanek, które bujały się za takim dwa lata ale psychicznie już nie wymiękały i musiały odejść. -
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Aranjani, oj tak. Kryzys męskości, te sprawy. -
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Aranjani, generalnie w tych czasach faceci nie mają letko. -
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
alicja_31, ha ha jakie to życiowe co napisałaś. -
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
"Unikanie tematu jest równoznaczne z kręceniem." W pełni się zgadzam. Jeśli uważasz się za osobę dorosłą to powinnaś wymagać tego żeby partner tak Cię traktował. -
Sprawy rozwodowe
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Margeritka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Margeritka, Ty będziesz patrzyła w gwiazdy a on będzie Cię rolował. Jesteś dorosła pogadaj z nim jak z dorosłym. Powiedz, że masz prawo wiedzieć co się dzieje w sprawie rozwodu, że również to Twoja sprawa. A jak uzna, że to nie Twoja sprawa odejdź od niego. Jeśli uzna Wasz związek za poważny nie będzie nic ukrywał, a jak sobie znalazł tylko maskotkę - pocieszycielkę to nie będzie Cię traktował poważnie. -
Poczucie bezpieczeństwa a związek
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na cryo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
aardvark3, określenie "szminkowanie trupa" jest bardzo adekwatne do tego typu sytuacji i świetnie je obrazuje. Od dziś na stałe w moim słowniku :) -
Poczucie bezpieczeństwa a związek
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na cryo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
EmInQu, czyli ludzie chorzy tacy jak ja, którzy sami permanentnie czują, że sami ze sobą nie są bezpieczni nie powinni wchodzić w związek bo mogą zamienić się w pasożyta? Zresztą zdrowi ludzie wyczuwają tych co będą się chcieli uwiesić albo wyssać energię. Ja nie wejdę w związek póki nie zacznę panować nad lękiem. kokos84, w takim, że jak np. jak wyprowadziłam się na stancję to mój chłopak (razem wtedy 1,5 roku) mieszkał u mnie 3 miechy, wtedy zapytałam czy mógłby się dokładać do czynszu skoro ze wszystkiego korzysta i chce ze mną być. Powiedział, że nie bo on ma gdzie mieszkać (mieszkał z ojcem). Zwykle to byli imprezowicze, którym nie po drodze było z pracą. -
platek rozy, Czytam pierwszy rozdział i powiem Ci, że fajnie tłumaczy różne rodzaje lęku. Kurwa, jaki ćwok, jeszcze wyjść nie chciał... nic dziwnego, że się tak wystraszyłaś.
-
Poczucie bezpieczeństwa a związek
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na cryo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
cryo, po tylu nieudanych związkach w którym szukałam poczucia bezpieczeństwa stwierdzam jedno - w tej materii trzeba liczyć na siebie. Jak liczysz na to, że ktoś cię nim otoczy - zwierzasz mu się ze wszystkiego, myślisz że będzie kochał wszystkie twoje lęki czy wady. Ale nie, biedaki jeszcze po takich wyznaniach uciekają gdzie pieprz rośnie, albo co większe bydle zwróci przeciwko tobie. Ja od małego szukam poczucia bezpieczeństwa bo nie dali mi tego w chacie. Żyje w ciągłym lęku i wydawało mi się, że jak znajdę faceta to te lęki miną. -
platek rozy, nic dziwnego, że się wystraszyłaś. Kiedyś spędzałam wakacje na działce ze swoim chłopakiem i ktoś się wdarł nam na podwórze. Chłopak dał mi nóż do ręki ale zaczęłam nim tak trząść, że musiał mi go odebrać mówiąc - jeszcze sobie coś zrobisz XD By the way - czytaliście "Lęk" Antoniego Kępińskiego? Wczoraj zakupiłam.
-
monk.2000, dziękówka
-
platek rozy, ja miałam nieciekawe dzieciństwo. Starzy są cholerykami, prali się po mordzie, kłótnie na co dzień. Żyłam w ciągłym lęku od maleńkości ale nie uświadamiałam sobie tego.
-
nova_2013, acha czyli mając zaburzenia lękowe niekoniecznie muszę mieć nerwicę. Kurcze ale nadal nie bardzo wiem gdzie szukać informacji na temat samych zaburzeń lękowych. Czy ma ktoś z Was jakieś pomocne linki. Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
-
nerwa, brawo! Silna z Ciebie dziewucha. Bardzo mnie pocieszcie tym, że psychoterapia tak na Was ładnie podziałała. Ja odkąd ją odkryłam dziękuję ludzkości że ją wynalazła. Kurcze ja na początku po Seronilu dobrze się czułam, schudłam, miałam energię ale później było gorzej. Od tabsów miałam mega zgaga, zamulenie umysłu, jakieś zmiany leków były ale wciąż dziwnie się czułam. A czy nerwica lękowa może powodować to iż nie mogę wytrwać na zdrowej diecie przepisanej od dietetyczki? Lubię zdrowo jeść bo lepiej się wtedy czuje. Ale jak mnie dopadają chyba to właśnie lęki to nabieram ochotę na pizze lub mam ochotę wypić alkohol. Nie mówiąc już o fajach które nie mogę rzucić.
-
nerwa, platek rozy, kochane kobiety, pocieszyłyście mnie! No tak coś czułam, że terapia bardziej mi pomaga. Leki są spoko ale tylko zakrywają problem. nerwa, długo uczęszczałaś na terapię?
-
platek rozy, łał! ale leki w tym czasie brałaś czy "na żywca" miałaś spokój? Jak Ci się to udało? -- 07 sty 2014, 14:19 -- platek rozy, o Dąbrowskiego to i ja bym poczytała chętnie. Masz w PDFie?