-
Postów
254 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez DelRey25
-
analizowanie dziecinstwa w NN bardziej szkodzi czy pomaga?
DelRey25 odpowiedział(a) na fionaona7 temat w Nerwica natręctw
Terapia psychoanalityczna/psychodynamiczna nie ma żadnej udowodnionej skuteczności w leczeniu NN. W sporej większości przypadków to podejście terapeutyczne może spowodować więcej szkód i znaczne pogorszenie stanu zdrowia. W zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych terapią pierwszego rzutu (i zarazem najbardziej skuteczną) jest terapia poznawczo-behawioralna. -
A powiedzcie mi jak to jest z facetami z osobowością histrioniczną. W wielu artykułach czytałem, że u mężczyzn się tego nie diagnozuje, a jeśli jakiś facet posiada histrioniczne cechy to podpina się go pod osobowość narcystyczną w typie uwodzicielskim (wg T. Millona/R. Davisa). Znacie jakieś przypadki HPD u mężczyzn? Po edycji: Przeczytałem temat i widzę wypowiedzi facetów. Mimo wszystko, zastanawiam się gdzie przebiega granica między uwodzicielskim narcyzem a histrionikiem. A może tej granicy nie ma i cechy tych zaburzeń się przenikają? Jestem ciekaw Waszych opinii.
-
Wiesz, są narcyzi nieświadomi i takie przypadki leczy się najciężej, bo Ci ludzie nie wiedzą i nie wierzą, że coś z nimi jest nie tak. Ja leczyłem się na natręctwa i zaburzenia nastroju odkąd pamiętam. Dopiero jak poszedłem na terapię to zrozumiałem skąd się to wszystko wzięło... Jak usłyszałem, że mam NPD to śmiałem się pół dnia. Później zacząłem się nad tym zastanawiać i wpadłem w taki dół, że chciałem się zabić, bo wszystko nagle nabrało sensu... Jest lepiej, ale z pewnymi rzeczami nadal sobie nie radzę. Czuję, że MUSZĘ na ludziach robić wrażenie. Nie mogę być postrzegany jako zwykły człowiek, bo wtedy czuję, że nie istnieję. Ma to swoje odbicie w różnych dziedzinach życia, począwszy od wyglądu, przez moje zdolności artystyczne i dość wysokie IQ aż po seks. Robię wszystko, żeby ktoś mnie pochwalił, powiedział jakiś komplement itp. Jeśli tak się nie dzieje lub na swojej drodze spotykam kogoś kto na pierwszy rzut oka wydaje się być bardziej interesujący niż ja to wpadam w taką okropną złość, zazdrość i nienawiść do siebie, że mam ochotę się zabić. I mój chory tok myślenia: mogę być szczęśliwy tylko wtedy gdy będę zarabiał mnóstwo kasy, będę chodził w samych drogich, markowych ciuchach, miał świetny samochód i zaznam idealnej miłości, bez skazy. Terapia trwa i jest naprawdę lepiej, ale czuję, że to będzie walka na całe życie... Szkoda, bo mam wrażenie, że marnuję najlepsze lata swojego życia, ale mimo wszystko warto...
-
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
DelRey25 odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
Dasz radę :) Ja też się stresowałem jak cholera, ale gdy byłem już na miejscu i paliłem chyba 10 papierosa to stwierdziłem, że po prostu postawię na szczerość, taką na jaką nigdy wcześniej sobie nie pozwalałem. Do tego miałem motywację, którą podobno było widać gołym okiem i to mi na pewno pomogło. I wierzę, że Tobie też pomoże :) -
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
DelRey25 odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
Jak już odnajdziesz oddział w tym labiryncie (ja szukałem chyba z pół godziny - stres) to idź na samą górę, aż zobaczysz napis VII F na drzwiach. Otwierasz, uśmiechasz się, witasz z dyżurnymi i... pokazujesz cycki Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać. Jestem złym człowiekiem, wiem. Normalnie witasz się z dyżurnymi i oni Ci wszystko pięknie wytłumaczą, zaprowadzą do oddziałowej, która oddeleguje Cię na fotelik, w którym się wygodnie ulokujesz i będziesz oczekiwać na pierwszy etap castingu. Nie panikuj, nie jest źle. Jeśli trafisz na Dr. Puka to wiedz, że to równy gość. Bądź szczera/szczery i pokaż, że masz motywację. Reszta to już będzie historia Powodzenia -
Dokładnie. Specjalista to jednak specjalista i tego się trzymajmy. Dobra rada: nie czytaj za wiele i nie szukaj sobie diagnoz. I tak jeśli jakąś dostaniesz to pewnie będzie odbiegała od tego co sama sobie zdiagnozowałaś :)
-
Ja czytając to co napisałaś, mam wrażenie, że czytam o sobie. Czy masz BPD? Pewnie nie, choć tutaj nikt Ci tego nie zdiagnozuje. Ja sam twierdziłem, że mam BPD przez długi czas, a w czasie terapii wyszło, że mam osobowość narcystyczną w typie kompensacyjnym. Większość 'borderów' to takie dobrze zakamuflowane narcyzy :) Sam byłem w przeogromnym szoku, ale tak jest...
-
Wydaje jej się że nie będzie potrafiła mnie pokochać
DelRey25 odpowiedział(a) na David023 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Być może lubi po prostu 'gonić króliczka', a jak już dogoni to przeraża ją fakt, że króliczek już 'należy' do niej i nagle zaczyna ją to nudzić? Możesz się zdystansować i zobaczyć czy będzie próbowała o Ciebie zabiegać spowrotem, ale istnieje też ryzyko, że sytuacja będzie się powtarzać, a Ty wtedy psychicznie nie wyrobisz... Nie ma tutaj jednej dobrej rady czy jakiegoś oczywistego i łatwego rozwiązania. Życzę powodzenia i daj znać jak się sprawy mają :) -
Wydaje jej się że nie będzie potrafiła mnie pokochać
DelRey25 odpowiedział(a) na David023 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Hej, Umiem się postawić w sytuacji Twojej dziewczyny, bo wiem jak to jest... Spotykasz kogoś wspaniałego, kogoś do kogo pasujesz pod każdym względem i teoretycznie nie powinno nic stać na przeszkodzie udanemu związkowi. Niestety, nie można nikogo pokochać na siłę. Wierzę, że ona bardzo próbowała coś do Ciebie poczuć, ale zrozumiała, że nie może Cię tak sprawdzać w nieskończoność, bo w końcu bardzo Ciebie zrani (aczkolwiek na pewno w jakiś sposób już to zrobiła...). Pisząc z własnego doświadczenia poradziłbym Ci zdystansować się do niej i spróbować oprzeć waszą znajomość tylko na koleżeństwie. Być może to sprawi, że zda sobie sprawę z tego, że jednak chce z Tobą być i coś do Ciebie czuje. Może być też tak, że utwierdzi się w przekonaniu, że nie zdoła Cię pokochać. Nie znam Twojej dziewczyny i nie chcę tutaj się rozpisywać i jej usprawiedliwiać. Mogę jedynie z autopsji powiedzieć, że takie znajomości raczej nie mają przyszłości. Ale to tylko i wyłącznie bazując na tym jak ja sam tego doświadczałem. -
O ile się nie mylę to na Matejki 17, poradnia zdrowia psychicznego.
-
Pani Wiecheć przyjmuje również na NFZ w Łańcucie.
-
Jak powiedzieć chłopakowi że mam BPD ?
DelRey25 odpowiedział(a) na Sylvia1991 temat w Zaburzenia osobowości
Moja droga, ale przyjaźni w niczym nie pomoże rzucanie diagnozami. Ja się niczego nie wstydzę. Wręcz lubię o sobie mówić, o swoich zaburzeniach, ale najczęściej nie czuję takiej potrzeby. Mam dwóch przyjaciół i oni wiedzą o wszystkim. Reszta nie musi, bo po co? Nie ze strachu, absolutnie. Po prostu uważam, że nie zasługują na taką wiedzę. Tyle w temacie. -
Jak powiedzieć chłopakowi że mam BPD ?
DelRey25 odpowiedział(a) na Sylvia1991 temat w Zaburzenia osobowości
To ja decyduję komu i co mówię. Tak jak mi wygodniej :) Nie czuję potrzeby zwierzania się ze swoich jazd wszystkim, od tego mam terapeutę i psychiatrę. I nie uważam żebym kogoś okłamywał. Powtarzam, jestem zaburzony, ale nie jestem swoim zaburzeniem. Proszę czytać ze zrozumieniem :) -
Jak powiedzieć chłopakowi że mam BPD ?
DelRey25 odpowiedział(a) na Sylvia1991 temat w Zaburzenia osobowości
Ja gdy miałem ochotę zwierzyć się przyjacielowi najpierw robiłem podchody. Opowiadałem, że miałem kiedyś znajomego cierpiącego na jakieś tam zaburzenia psychiczne itp itd. Chciałem wyczaić jak zareaguje, co powie, jakie są jego opinie. Gdy mu powiedziałem o sobie to zaraz się dowiedziałem, że to nic złego, bo np., u niego ktoś w rodzinie ma podobne problemy i nie ma się czego wstydzić. Tak było też z wieloma innymi ludźmi, którym powiedziałem. Jednak NIGDY nie wspominałem o żadnych konkretnych diagnozach, szczególnie o zaburzeniach osobowości. Nie chciałbym, żeby ktoś postrzegał mnie poprzez pryzmat wytycznych DSM. -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
DelRey25 odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
Sam jestem ciekaw co ekspert na to. -
Jak powiedzieć chłopakowi że mam BPD ?
DelRey25 odpowiedział(a) na Sylvia1991 temat w Zaburzenia osobowości
Nie mam BPD, ale inne zab. osobowości. Dobra rada: nie mów mu o niczym. Mów o tym co Cię trapi, co Cię denerwuje, z czym nie dajesz sobie rady itp. itd., ale nie rzucaj diagnozami. Wiem z doświadczenia, że to nie wróży nic dobrego. Chłopak naczyta się głupot w necie i ucieknie gdzie pieprz rośnie. -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
DelRey25 odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
Nie twierdzę, że uleczy. Na pewno może przy okazji pomóc, nadać życiu sens. Ojcem nie jestem i póki co nie mam zamiaru być. Kiedyś na pewno :) -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
DelRey25 odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
Owszem, znam borderów, którzy po roku-dwu są w 80% lepszym stanie niż na początku leczenia. Terapia DBT plus stabilizator nastroju oraz terapia wspierająca mogą naprawdę dużo zdziałać. Nie ma cudownych uzdrowień, bo mamy tutaj do czynienia z osobowością, ale tę osobowość można odpowiednio 'ustawić', by wrócić do w miarę normalnego funkcjonowania. To, że zaburzenia osobowości leczy się latami to jeden wielki mit. Pewne objawy da się wyeliminować w dość krótkim czasie. Zależy to oczywiście od stopnia zaburzenia, bo tak jak już napisałem, nie ma dwóch identycznych przypadków. Mam wrażenie, że niektórym osobom jest wygodnie ze swoim zaburzeniem. Po usłyszeniu diagnozy diabeł został nazwany i pewne jednostki mają tendencję do obwiniania samego zaburzenia za to kim się jest i co się robi. I to najczęściej jest największą pułapką terapeutyczną. Porozmawiajcie z osobami, które były na krakowskim 7f. Jest wiele przypadków, którym taki pobyt niesamowicie pomógł. Tylko, że tam terapia jest wstrząsowa i trzeba sobie na początku wklepać do głowy, że 'ja' to 'ja', a nie jakiś border, narcyz czy histrionik. małpka bubu, nie daj się ogłupić niektórymi opiniami. Rób co uważasz za słuszne, a jeśli nie ufasz swojemu osądowi to poradź się profesjonalisty (psychiatry, terapeuty), a nie ludzi, którzy mam wrażenie, że pielęgnują swoje zaburzenie i pozwalają by dyktowało im jak ma wyglądać ich życie. Powodzenia! Dasz radę :) -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
DelRey25 odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
Nie twierdzę, że krzyczenie i bicie dzieci jest normalne - nigdzie tak nie napisałem. Czytaj proszę ze zrozumieniem :) I nie każdy border leczy się latami. Dobranoc i udanego końca świata :) -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
DelRey25 odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
Jasne, każdy ma zaburzenia. Wychodzi na to, że 90% społeczeństwa. Nie ma idealnych rodziców. Każdy popełnia błędy, zdarzy się, że puszczą nerwy i 'wydrze się' na dzieciaka, a nawet uderzy. Czy to znaczy, że ma zaburzenia osobowości? Nie! Taka osoba potrzebuje pomocy, ale to nie równa się z posiadaniem zaburzenia... No błagam. A kilka matek-borderek znam i wiem, że jest ok. Nie każdy border jest szalejącym tornadem, który niszczy wszystko dookoła. Są ludzie bardziej i mniej zaburzeni. Czytałem również historie kobiet, które właśnie po urodzeniu dziecka zaczęły szukać pomocy. Z kolei te, które były już w terapii przyznały, że posiadanie dziecka przyniosło im wiele korzyści w leczeniu swojego zaburzenia. Są oczywiście wyjątki, jak wszędzie, więc nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
DelRey25 odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
Nie mam, ale znam kobiety, które mają. Są matkami, leczą się i jest ok. Oczywiście każdy jest inny i nie ma co generalizować, bo zapewne są też takie borderki, które dzieci mieć nie powinny, ALE to samo można powiedzieć o WIELU 'zdrowych' kobietach. -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
DelRey25 odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
Ja w ogóle nie wierzę, że taka dyskusja ma tutaj miejsce. Wychodzi na to, że skoro jestem zaburzony/zaburzona to nie powinienem/powinnam mieć dzieci. Jak dla mnie to jest większe prawdopodobieństwo, że dziecko może komuś pomóc i bardziej zmobilizować do leczenia. Ale to tylko moje zdanie. Ja podobno jestem mocno zaburzony, ale dzieci kocham i nigdy nie były świadkiem moich jazd itp., a zdarzało się, że przebywałem z nimi przez długi czas 24h. W dodatku byłem nauczycielem przez pewien czas. Nie demonizujcie tak tych zaburzeń. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
DelRey25 odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Czy to możliwe, że przy 10mg ma się takie napady wilczego głodu? Biorę jeszcze Lamitrin 75mg i Cital 20mg, więc nie sądzę, żeby to było od tych dwóch leków, tylko właśnie od Miansecu. -
Witaj! Jest mnóstwo osób (nawet na tym forum), którzy mają podobne obawy. Faktem jest, że prawie każdy facet czasami pomyśli 'hmm, ciekawe jakby to było z facetem'. Oczywiście nikomu się do tego nie przyzna, ale wiem z doświadczenia, że tak jest. Sam jestem gejem i jeśli chodzi o przyjaciół to są nimi głównie faceci hetero. Gdy wyznawałem im, że jestem homo zawsze po jakimś czasie przyznawali, że zdarzyło im się pomyśleć jak by to było z facetem. I takie myśli są normalne. Problem w tym, kiedy ta myśl wywołuje nie tyle obrzydzenie, co lęk. Lęk z kolei powoduje rozmyślanie nad tematem i mnóstwo wątpliwości. W taki sposób się to wszystko napędza wzajemnie. Ja sam kiedyś odczuwałem lęk, że może podobać mi się koleżanka. Wiem jak to dziwnie brzmi, ale tak było :) Wtedy zacząłem czytać o terapii poznawczo-behawioralnej osób z natręctwami odnośnie orientacji seksualnej. Czytałem o podobnym przypadku do Twojego i propozycja terapeuty była następująca: 'Postaraj się dopuścić do siebie myśl, że mógłbyś być gejem. Staraj się z nią oswoić. Pomyśl jak mogłoby wyglądać Twoje życie'. Oczywiście taka sugestia wywołała w pacjencie ogromny lęk i wręcz oburzenie, co było zupełnie normalną reakcją. Kluczem jednak było oswajanie się z tą myślą i z czasem lęk malał. Pacjent zaczął skupiać się na faktach, czyli tym, że podniecają go kobiety, chce kiedyś się ożenić, mieć dzieci itp. Lęki oczywiście wracały, ale pacjent potrafił oddzielić wątpliwości nacechowane lękiem od faktów. Inny pacjent z kolei tak bał się homoseksualizmu, że zaczął unikać znajomych mężczyzn w obawie, że mógłby go któryś podniecić. Na samo słowo 'gej' reagował lękiem, tym bardziej gdy okazało się, że kolega jego dziewczyny okazał się być homo. W tym przypadku terapeuta zastosował podejście ekspozycyjne. Proponował pacjentowi by stopniowo zaczął zwiększać częstotliwość spotkań z jego heteroseksualnymi znajomymi, ponieważ uciekanie od jakichkolwiek kontaktów powodowało jeszcze większe lęki kiedy już do jakiegoś spotkania dochodziło. Później terapeuta zasugerował pacjentowi poznanie homoseksualnego kolegi swojej dziewczyny, w jej obecności. Ostatnim etapem było poznanie większej ilości osób homoseksualnych przez co terapeuta rozumiał wyjście do gejowskiego lokalu. Z każdym następnym krokiem lęki malały, a pacjent utwierdzał się w przekonaniu, że jest heteroseksualny. Oczywiście opisałem wszystko w wielkim skrócie. Terapie przykładowych pacjentów trwały po kilka miesięcy i było w nich wiele trudności (jak w każdej terapii), jednak efektem było wyleczenie pacjentów z ich lęku. To że ja teraz napiszę, że nie jesteś gejem i tak nie pomoże, bo Ty nadal poddasz to w wątpliwość. Sny olej, bo gdyby wszystko co się śni miało w sobie ziarno prawy to ja byłbym już milionerem, mistrzem karate, gwałcicielem, mordercą, księdzem, bezdomnym itp. itd.... Z czasem Ci przejdzie i dasz radę.
-
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
DelRey25 odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
Lukrecja, zrezygnowałem z diagnozy po 3 dniach i wróciłem do domu. Póki co muszę zająć się pracą i wychodzeniem z finansowego dołka. Jak już to ogarnę, to wtedy rozważę pobyt na 7f, choć na chwilę obecną uważam, że nie jest to miejsce dla mnie. 6 miesięcy to szmat czasu, a ja nie mogę sobie pozwolić na tak długą labę od pracy.