Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mireille

Użytkownik
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mireille

  1. Ja 4 lata temu miałam grypę żołądkową, więc znam to uczucie. Niestety jest dla mnie straszne, może dlatego, że wtedy wymiotowałam przez całą noc.
  2. Mam 16 lat, więc jeszcze dużo czasu, ale sądzę, że nie. Nie tylko z powodu emetofobii.
  3. Witaj Ja na ciążę raczej się nie zdecyduję, myślę o adopcji.
  4. Ja w wakacje spanikowałam jadąc z kuzynką autobusem. Droga była beznadziejna, więc trzęsło okropnie i czułam się coraz gorzej. Dojechałyśy dopiero po 20 minutach. Było mi wtedy tak niedobrze, że myślałam, że nie zdążymy dojść do jej domu, ale na szczęście nic się nie stało. To był koszmar A przed wakacjami na oddziale miałam atak stulecia... Panikowałam przez 3 godziny i w pewnym momencie poczułam, że zaraz wszystko ze mnie wyleci. Rozpłakałam się, krzyknęłam "nie!" i pobiegłam do pani ordynator, uspokajała mnie przez pół godziny... Nigdy nie zapomnę miny kobiety która siedziała w poczekalni... "Trochę" ją przestraszyłam Do szpitala pójdę w środę. Wypytałam "opiekunkę" i już nie boję się, aż tak, ale żołądek nadal wariuje
  5. Właśnie, jak było z lękiem? Mdłości przeszły
  6. Nati1001, witaj Cieszę się, że było dobrze Świetnie. Rodzina przyjechała, a ja zamiast do nich iść, siedzę w pokoju i panikuję... Mam nadzieję, że nie będę krzyczeć. Dobrze, że chociaż nic na mnie nie patrzy. Wreszcie
  7. Trzymam Przechodziłam przez to samo przed wakacjami. Płakałam ze strachu, kiedy miałam podwyższoną temperaturę Teraz jest trochę lepiej. Idę do tego szpitala we wtorek albo w środę
  8. Mam nadzieję... Mój żołądek wariuje... Dobrze, że kuzynka do mnie przyjedzie. Chociaż na chwilę przestanę o tym wszystkim myśleć.
  9. Co za noc... Przez mdłości i ból brzucha, zasnęłam po 4. Boję się tego szpitala
  10. Wezmę kubek zimnej wody i jakoś się uspokoję. Dobranoc.
  11. Przykro mi U mnie w domu nerwicę mają jeszcze moi rodzice i babcia. W dalszej rodzinie też jest kilka. Jednak tylko ja mam oprócz tego jeszcze kilka innych zaburzeń... Teraz ja mam atak. Nagle dopadły mnie mdłości, nie wiem czemu... Chyba pójdę spać
  12. Mi też to forum pomogło Są u was w rodzinie inne osoby z nerwicą? Dotarło do mnie, że mieszkają ze mną 4...
  13. Też nie wiem co zaszkodziło mi 8 lat temu... Jadłam to samo co reszta rodziny, a oni czuli się świetnie Tego dnia mama zrobiła pizzę. Była naprawdę pyszna, a przez wiele miesięcy bałam się ją jeść
  14. Dokładnie o to mi chodzi. Z tego samego powodu niczego nie rysuję w czasie ataku Właśnie. Powinnam coś narysować, a nie mam ochoty. Chyba w weekend się za coś wezmę, poprawi mi się nastrój Ciekawe czy w szpitalu będę mogła mieć ołówki. Też tak mam. Potafię w najdrobniejszych szczegółach opisać dzień w którym coś mi zaszkodziło, mimo, że to było 8 lat temu Jednak nic nie przebije jelitówki, trzęsę się na samą myśl o tym... To był koszmar. Całą noc budziłam się co 2 godziny i rzygałam Tego dnia byłam w Rossmanie i od tamtej pory nawet nie zbliżam się do tego sklepu. Poza tym nie tylko nie mogę oglądać kilku seriali które wtedy oglądałam. Nie mogę nawet o nich myśleć Masakra.
  15. Dobrze, że zjadłaś Ja przed wakacjami z nerwów prawie nic nie jadłam i mogę powiedzieć, że czasem lepiej się zmusić. W końcu z głodu też można się naprawdę źle poczuć. Ja muzyki nie słuchałam, żeby mi się potem źle nie kojarzyła
  16. Jeśli tak bardzo się boisz to poczekaj trochę z kolacją. Chyba, że od wielu godzin nic nie jadłaś. Spróbuj zająć się czymś, poczytaj jakąś książkę. To prawda. Kiedy mnie dopadło, to nawet przez chwilę nie pomyślałam o kolacji. Jeśli masz ochotę na jedzenie to na jelitówkę mi to nie wygląda Nie ma tragedii, poprzednio było dużo gorzej. Na razie zwiększyli mi dawkę leku. Jakaś poprawa jest, ale boją się o mnie.
  17. Nic związanego z emetofobią. Nie chcę tego dokładnie opisywać. W bardzo dużym skrócie, wierzyłam w wielki spisek, chodziłam za matką i wmawiałam jej, że słyszy moje myśli itp. Spokojnie. Ile razy już się tak czułaś?
  18. Nie. Podejrzewają psychozę Jeśli mają rację, to jest już moja druga...
  19. Znowu na oddziale dopadły mnie mdłości, ale tym razem nie uciekłam z sali. Popijałam herbatę miętową i jakoś dałam radę. Okropnie stresowałam się przed rozmową z psychiatrą. Niestety usłyszałam złą wiadomość - oddział dzienny jednak nie wystarczy, więc w przyszłym tygodniu dostanę skierowanie do szpitala
  20. To nie prawda. Kiedyś mieszkałam z rodzicami, ciocią, babcią i prababcią. Raz zachorowali na to wszyscy oprócz mnie i prababci, a raz tylko moja mama, więc to wcale nie musi dopaść każdego. --------------------- Też dzisiaj w szkole źle się czułam. Teraz trochę mnie mdli, ale jeszcze nie panikuję
  21. Wiem co czujesz, we wrześniu zachorowała dziewczyna z którą siedzę w ławce. Muszę założyć ten piekielny aparat... Kiedy tylko pomyślę jak to wszystko wygląda, mam ochotę podciąć sobie żyły... Ale mam szczęście
  22. Można. To bardzo dobrze ------------- Rozmawiałam z opiekunką. Wygląda na to, że wyślą mnie na oddział zamknięty
×