Skocz do zawartości
Nerwica.com

one-half

Użytkownik
  • Postów

    421
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez one-half

  1. Niepotrzebnie sie nakrecasz, a lekarka to glupia ci.pa, ze takie rzeczy pacjentom mowi, poza tym z tym tekstem o kalectwie to przesadzila.. Cukrzyk to tez kaleka, skoro skazany jest na insuline do konca zycia? Zejscie z paroksetyny nie jest wcale takie ciezkie, nakrecacie sie histerycznie w tym watku, jakbyscie mieli opiaty bez substytucji odstawic. Zejscie z paroksetyny jest proste, jesli podmieni sie ja na fluoksetyne, z ktorej bedziecie w czasie schodzic z dawek. Prawdziwym problemem jest to, czy po odstawieniu dacie rade bez lekow
  2. Nie zgadzam sie. Po dziewieciu miesiacach na 150 mg w dalszym ciagu nie chcialbym wejsc na 300 mg, stymulacja bylaby zbyt silna i zapewne skonczyloby sie to rychlym odstawieniem leku, jak to bylo za pierwszym moim podejsciem do Wellbutrinu. Oczywiscie, ze z teoretycznego punktu widzenia dzialanie stymulantu na pewno slabnie w czasie, natomiast nie zawsze jest to w subiektywnym odczuciu istotnie odczuwalne i ma wplyw na terapie. Czasem dzialanie leku moze byc okresowo zniwelowane przez wahniecie nasilenia objawow chorobowych, naduzywanie kofeiny. Duzy wplyw ma branie innych lekow - np. mnie Trittico CR mulilo strasznie (tak, ze kawa nie pomagala i faktycznie przez chwile myslalem nad 300mg), jak zmienilem na XR to Wellbutrin 150 mg 'odzyl'. Podobnie branie SSRI 'wygaszalo' bupropion. Nie twierdze, ze dzialanie leku nie zanika, na pewno jest tak u czesci (i chyba nawet calkiem sporej) osob, ale upraszczanie sprawy na zasadzie: to stymulant, wiec niedlugo bedziesz potrzebowac wiekszej dawki, a i tak z biegiem czasu przestanie dzialac, nie jest prawdziwe. Poza tym pobudzenie jest bronia obosieczna i wiaze sie z negatywnymi skutkami typu nerwowosc, wzmozenie stanow lekowych i obsesyjnych mysli, problemy ze snem. Mysle, ze gdybym 24/7 byl dopalony jak po pierwszych tabletkach, dlugo bym nie wytrzymal. Cos za cos - aktywizacja, poprawienie funkcji poznawczych, itd., ale za cenę podminowania i pozostawania przez spora czesc czasu w trybie 'fight or flight'. Choc biore juz dziesiaty miesiac, to czesto jak przesadze z kawa to stymulacja jest zbyt silna i meczaca i przynosi skutek odwrotny od zamierzonego - gonitwa mysli, rozkojarzenie itd. Dobrze gdy dobierze sie odpowiedni dla danej osoby lek na odprezenie, ale taki, by nie zaklocal w znaczacy sposob Wellbutrinu. Wellbutrin jest unikalny takze z dwoch wzgledow - nie powoduje przyrostu wagi (nawet mozna na nim schudnac), a z tym zawsze mialem z tym problem na lekach serotoninowych, i nie zaburza, a wrecz poprawia, funkcje seksualne. Kazdy lek ma plusy i minusy - jak dla mnie wciaz plusy przewazaja nad minusami. Biore razem z Trittico XR (wczesniej CR, na ktorym bylo o wiele gorzej - sennosc plus zawiecha). -- 05 mar 2017, 12:27 -- P.S. Kat_ , z jakiej miejscowosci/miasta jestes?
  3. Polecam wersje XR. Usypia dobrze, a rano i w ciagu dnia nie ma takiego muła jak po CR. Wersja leku warta tych pieniędzy. Przedłużalność uwalniania CR w praktyce to śmiech na sali.
  4. Bupropionu i moklobemidu nie mozna laczyc, w ulotce tak przynajmniej jest napisane. Jak z Edronaxem to nie wiem, ale sadzac po opiniach na forach, Edronax to tepy lek czesto powodujacy bol przy sikaniu i ejakulacji i dramatyczne skurczenie zadla, tak, ze nawet zgrabne zolnierki z Bombasu ci go nie postawia (© by mjr Suchodolski). Generalnie ta substancja statystycznie przegrywa w cuglach w rankingu pobudzaczy konkurencje z bupropionem. A koszt taki sam, jak przeliczysz sobie, ile tabletek Edronaxu potrzeba na miesiac. Zreszta najpierw sprobowalbym samego moklobemidu, bo nie zawsze ma profil dzialania typowo serotoninowy. Mnie silnie pobudzal, powodujac leki i niepokoj. Ale najgorsze byly meltdowny emocjonalne, czego np. na bupropionie nie mam, aczkolwiek tez znacznie obniza prog lekotworczy. Dzialania na serotonine za bardzo nie odczulem. Po poltora miesiaca nie bylo lepiej, wiec odstawilem.
  5. Moim zdaniem nie ma. Dawka, ktora bierzesz, jest symboliczna. Choc dla swietego spokoju mozesz pociagnac te 5 mg. Ja w szybkim czasie zszedlem z 40 mg do zera, bez istotnych objawow odstawiennych. To slaby lek, wiec objawy odstawienne tez sa slabe i zapewne w duzej mierze sa skutkiem autosugestii. -- 05 mar 2017, 11:35 -- Aha, i po dwoch latach brania tego szajsu, wlosy na szczescie odrastaja i mioklonie przeszly. Jak juz bierzecie, to nie przekraczajcie 30 mg IMO, efekt wcale nie lepszy, a zaczna sie uboczne, jesli oczywiscie bedziecie je miec. -- 05 mar 2017, 11:36 --
  6. Hehe Kofel spoko, masz ta rycine strone wczesniej Mi chodzilo o to, czy jest na forum ktos, kto bral i CR i XR i moze je porownac, czy jest jakas roznica "w praniu". Bo akurat XR jest 2x drozszy
  7. Sprawdzales to na sobie? Bo jednak czesto teoria sobie, a praktyka sobie. Zastanawiam sie, czy prosic lekarza o XR zamiast CR.. Jest to droższa impreza i rozkminiam, czy warto. Zalozmy dawke XR 300 mg - biorac pod uwage tor uwalniania leku (parabola), chyba najlepiej byloby brac rano, dobrze rozumiem? Poziom leku wzrastalby w ciagu dnia (kiedy pracuje), osiagajac peak (patrzac na wykres) okolo 18-19 wieczorem (leki biore o 7 rano). Czy nie powodowaloby to zamulenia w dzien? I druga sprawa: odczuwam pozytywny wplyw leku na libido i erekcje. Czy przyjmowanie formy XR pomogloby zoptymalizowac ten efekt? Nie wiem, czy dobrze rozumuje, ale skoro seksze sie po poludniu/wieczorem, to chyba wtedy powinienem uzyskac lepszy efekt, czy sie myle?
  8. Z perspektywy czasu (odstawka w lipcu 2016r.) przestrzegam przed tym lekiem, pomimo, ze jak przewiniecie sobie dwie strony wstecz, to sobie poczytacie, jak sie spuszczam nad tym Spamilanem. Niestety, jak sie bierze dwa, trzy leki to nigdy się do końca nie wie, ktory za co odpowiada i tak niestety bylo w tym przypadku - po odstawieniu buspironu nie doszlo do zadnych rewolucji. Impulsem do odstawki Spamilanu byl fakt, ze po jakims czasie brania 60 mg zaczalem lysiec na potege (tak, wiem, ze nie ma o tym nic w ulotce, a to niespodzianka) i w momencie gdy zaczalem w niektorych miejscach swiecic czaszka powiedzialem pas. W dwa - trzy miesiace po odstawieniu wlosy zaczely na szczescie powoli odrastac, choc dojscie do stanu sprzed (mam nadzieje, ze tak sie stanie) zajmie jeszcze dlugo czasu. Wspieram sie przpisanym przez dermatologa minoksydylem. Nawet na Depakine tak mi wlosy nie wypadly, jak na tym niepozornym gowienku. Druga sprawa - rownie powazna, a chyba nawet powazniejsza - lek (zapewne poprzez dzialanie na dopamine) oddzialuje na miesnie powoduje sztywnienie miesni, mioklonie - jest o tym mowa w ulotce. Dyskinezopodobny syf. U mnie to wystapilo, i niestety po odstawieniu leku wciaz mam miokloniczne zrywy (tuz po odstawieniu mialem jeszcze sztywnienie miesni, zwlaszcza karku - bardzo nieprzyjemne), choc wydaje mi sie ze na szczescie slabna. Jak bralem to jeszcze w 2014 to dziewczyna mowila mi ze w nocy "rzuca" mnie po lozku. W dzien to wtedy jeszcze nie wystepowalo, wiec nie dalo mi to do myslenia. Smiem twierdzic, ze lek moze jak najbardziej powodowac dyskineze pozna. Nikogo nie strasze, po prostu opowiadam, co sie przytrafilo w moim przypadku.
  9. Problem z dawkami antydepresyjnymi jest taki, ze trzeba je brac w dawkach podzielonych. A funkcjonowanie w dzien w przypadku gdy wzialem lek rano bylo nie do przejscia, przynajmniej dla mnie. Usnac moze sie usniesz, ale praca w takim stanie to mordega. Taka zagwozdka, nie wiem, czy tylko w moim przypadku tak jest, ale ten lek jest w pewnym sensie podobny w dzialaniu do sildenafilu, tzn. w pol godziny po wzieciu silny wplyw na naczynia krwionosne - uczucie zatkanego nosa i erekcja (jesli oczywiscie jest ku niej bodziec) jest znacznie silniejsza i bardziej dlugotrwala.. Moze nie az tak jak po przyjeciu sildenafilu, ale i tak efekt jest zaskakujacy.
  10. Ja mam porownanie, bo bralem wiele lekow z tej grupyi jesli chodzi o SSRI, to Fevarin jest najmniej inwazyjny, w sensie skutki uboczne charakterystyczne dla tej grupy lekow sa na nim najslabsze (choc na pewno dawka ma znaczenie). Poza tym to naprawde dobry lek (choc, jak slusznie piszesz, malo popularny i moim zdaniem niedoceniany), jesli chodzi o profil dzialania, to porownalbym go do paroksetyny, bo jest bardziej na uspokojenie i wyciszenie, choc paroksetyna (ktora tez bralem) jest oczywiscie mocniejsza (ale za cene ciezszych skutkow ubocznych). Co do leciwosci fluwoksaminy, nie kierowalbym sie tym kryterium - akurat najlepiej oceniane przeze mnie SSRI to leciwe fluwoksamina i fluoksetyna. Ale z tego, co piszesz o swoich problemach - raczej nie palilbym sie do tych lekow, nie sprobowawszy uprzednio innych alternatyw, zwlaszcza, ze zycie seksualne jest dla Ciebie wazne.
  11. Ja na szczescie nie mam z tym problemu. Ogolnie oceniam ten lek bardzo dobrze - nie tyje, zdolnosci poznawcze bardzo na plus. Najbardziej wkurza plytki sen, a po Trittico jednak chyba znow nabieram wody, wiec poki co odstawilem. Choc jak za pierwszym razem bralem chyba jeszcze mocniej klepal, po wejsciu na 300 mg tragedia, wiec trzymam sie 150 mg. No i cena in minus, ale to import z Niemiec.
  12. No na koncentracje i poprawę funkcji poznawczych jest kosa, na chce-sie-robienie tez. Nieporownywalny z jakimkolwiek innym antydepresantem z innej klasy pod tym wzgledem. Minus za utrzymywanie w stanie nerwowosci i wkrecajacych sie czasem pseudoparanoicznych klimatów wrogosci wobec otoczenia. Ale wszystko do ogarnięcia. Pol roku na 150 mg i działanie nie slabnie, a wręcz chyba się nasila. Na 300 mg nie dałbym dlugo rady. Najpowazniejszy zarzut - zaklocanie snu, co niestety nie mija z czasem. Można dodać cos na sen, ale jakikolwiek inny lek ma negatywny wpływ na stymulujace działanie Wellbutrinu. Cos za cos, bilans musi wyjść na zero.
  13. @Relief - jesli jest to twój pierwszy lek i boisz się ingerencji chemii w sprawy lozkowe, odradzam ci fluoksetyne, a ściśle zaczynanie "przygody" z lekami właśnie od niej. Jesli juz SSRI, to fluwoksamina, najlepiej niska dawka 50 mg-100mg i uzbrojenie sie w cierpliwość, aż rozwinie w pełni efekt terapeutyczny. Tym bardziej, ze jest ona o wiele bardziej przydatna na fobie spoleczna, wyluzowujaca.. A tak w ogóle odradzalbym ci zaczynanie od SSRI - wypróbuj np. trazodon, mirtazapine, moze Coaxil na początek. Wszystko zalezy od tego, jaki jest twój stan. Jesli nie jest tak zle i możesz dać sobie troche czasu na eksperymentowanie, to ja bym poszedl ta droga. Szkoda, ze jak ja zaczynalem sie leczyć, to nic nie wiedziałem o tych lekach, bo tak właśnie bym zrobil. Tymczasem 9/10 lekarzy na pierwszej recepcie wypisze właśnie SSRI.. I dobrego lekarza sobie znajdź, a nie konowala. A tak w ogóle to szczerze odpowiedz sobie na pytanie czy naprawde potrzebujesz prochów, a jesli tak, to zacznij od lżejszych, żeby minimalizować negatywny wpływ chemii, bo ten jest zawsze. Latwo jest wejść w swiat psychofarmakologii, ale jak pare lat w nim posiedzisz to dostrzegasz ze ten temat to nie taka rozowa sprawa...
  14. Hmmm nie wiem, w rodzinie zarowno od strony ojca jak i matki brak przypadkow lysienia androgenowego, a wrecz przeciwnie - wszyscy faceci do smierci mieli bujne wlosy. Teoretycznie lamotrygina nie wplywa na wlosy ale w praktyce na obcojezycznych forach, dla epileptykow i nie tylko, jest mnostwo wypowiedzi laczacych lamotrygine z negatywnym wplywem na wlosy, zwlaszcza na wyzszych dawkach. Poza tym lysienie androgenowe ma chyba nieco inny schemat - podnoszenie sie czola i tworzenie zakoli, co u mnie nie wystepuje, bo chodzi o ogolne przerzedzenie. Zreszta nie wiem, czy lamotrygina jest tu winowajczynia, bo wydaje mi sie, ze wzmozone wypadanie jakos zbieglo sie w czasie z podnoszeniem dawek buspironu (do maksymalnej 60 mg) i wystapilo jakos tak nagle. Chociaz buspiron tez niby nie powinien powodowac lysienia, hmm. No nic, zobaczymy... Zastanawiam sie nad zmniejszeniem dawki do 100 mg (obecnie 200 mg) i obserwowania, co sie bedzie dziac. Od lekarza na pewno mialbym zielone swiatlo. Czy dawka 100 mg jest skuteczna w leczeniu podtrzymujacym w depresji/ChAD czy jest zbyt niska?
  15. Zauwazyliscie wplyw tego leku na wlosy? Po paru latach brania wlosy mi sie przerzedzily ale przede wszystkim zrobily sie cieniutkie i mikre. Nie wiem, czy laczyc to z lamotrygina (podobno negatywny wplyw na wlosy to cecha wspolna wszystkich antykonwulsantow), czy buspironem, ktory odstawilem w lipcu, ale kondycja wlosow nie ulegla zbytnio poprawie.
  16. Sam zaordynowałeś sobie taki niebezpieczny miks czy zrobił to lekarz? Jesli lekarz to chyba weterynarz. Ale niech masuje samare i lyka, jak mu służy.
  17. Jak bedziesz mial problemy ze snem to dorzuc 50 mg Trittico - nie kastruje (i doslownie, i w przenosni) -ja sobie teraz zapodaje na noc, bo mam spory zapas. Sen jest stabilny i gleboki, bo na samym Wellbutrinie jest on raczej plytki. Dawka jest na tyle mala, ze zamula jest stosunkowo niewielka i znika po pierwszej porannej kawie.
  18. Decyzje o refundacji mozna jedynie tlumaczyc tym, ze Servier ma w Polsce dlugie lapska, jak widac nie tylko na nizszym szczeblu. Zanim w maju wszedlem na Wellbutrin, rozwazalem mozliwosc leczenia Valdoxanem, ale moj lekarz mi to odradzil, chodzi oczywiscie o negatywny wplyw na watrobe. Biorac pod uwage, ze przez cztery lata przerobilem z nim mase lekow i zawsze chetnie przystawal na moje sugestie, bylo to wymowne. Powiedzial, ze jak juz naprawde by mi zalezalo, to mam do niego przyjsc z wynikiem prob watrobowych, ale on, jak to ujal, raczej by sie nie leczyl tym lekiem. I dobrze, ze stalo sie, jak sie stalo.
  19. Slusznie kolega podpowiedzial - jesli masz cos dokladac na te sprawy to tylko Trittico. Podkreca libido i poprawia erekcje (stosuje sie go na psychogenne zaburzenia erekcji, jest artykul Lwa- Starowicza w sieci na ten temat), copotwierdzam, ale problemy z interesem na dobre rozwiaza sie niestety tylko po odstawce :/
  20. Najbardziej pobudzajacy z SSRI, ale wyzsze dawki z czasem zamula, wiec o ile to mozliwe zalecalbym nie przekraczac 20 mg. Ja juz 10 mg czulem
  21. Jadlem to pare lat razem z lamotrygina i roznymi antydepresantami. Odstawilem w 2012 i nie zauwazylem wiekszej roznicy. Ciezki lek, jedzenie tego przez lata raczej odbije sie na zdrowiu. Ale ten lek niektorym ratuje zycie, z tym, ze chodzi glownie o osoby z ciezkimi maniami i hustawkami w wywiadzie. Jesli ne masz CHAD (zreszta nawet w CHAD lit wlacza sie dopiero wtedy, jesli inne stabilizatory nie przynosza spodziewanych efektow) i rozwazasz, ze moze to byc zamiennik dla SSRI, to tylko niedpowiedzialny psychiatra ci to przepisze.
  22. Pierwsze efekty to ok. dwoch trzech tygodniach. Konkret pobudzenie (przy dluzszym stosowaniu pewnie zanika), ale ten lek to byla porazka jesli chodzi o skutki uboczne i ogolnie nie byl dla mnie
  23. A sahara w pysku??, powinna być susza i potężne zatwardzenia I tak bylo.. Na Anafranilu nabawilem sie hemoroidow, ktore odzywaja sie raz na jakis czas. A przez suchosc w ustach wstydu sie przez to najadlem, gdy przelozonym w stresowej sytuacji zaschnelo mi w ustach tak, ze nie moglem sie wyslowic.. Pytali sie, czy cos cpam Ale dzialanie leku bylo konkretne, nawet po nim troche odlecialem, choc raczej nie w ta strone, co trzeba, heh
×