
Siding Spring
Użytkownik-
Postów
3 414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Siding Spring
-
A jesteś pewna , że po "tym" wszystkim będzie chcial wracac?
-
chcesz zostac sama?
-
Madre madre oj madre...tlumiona zlosc..nigdy na to nie wpadlem ale chyba to by wlasnie wyjasnialo moje chore zachowania podczas wypicia. Zdecydowanie najgorzej bylo jak bralem leki antydepresyjne i tutaj glownie paroksetyne...Co ja chorego nawyprawialem...rzucanie sie do typow wiekszych 2 razy ode mnie, picie na pokaz(kto wiecej,kto szybciej), podbijanie do dziewczyn(czego normalnie nie robie) i osmieszanie sie w ich oczach. A szczyt wszystkiego osiagnelem kiedys jak pijany wracalem z "ryb". Wypilem wtedy 9 tatr mocnych i nie moglem na rower wsiasc. A potem mnie taka kurwica wziela ze w lesie na srodku ulicy zaczelem rozwalac wędki , miotac nimi wszedzie gdzie sie dalo a na koniec wyrzucilem do rowu rower a sam polozylem sie plackiem na ulicy. (przy samym zakręcie wiec jakby samochod jechal to by przejechal po mnie i nawet nie zauwazyl). Same leki podbijaly mi agresje ale alkohol byl tym zapalnikem dzieki ktoremu moglem wszystko z siebie wyrzucic. hehe lekow nie biore juz 2.5 roku...przez ten czas nawet piwa nie wypilem ..zupelnie mnie nie ciagnie (a na lekach co 2 dzien zapity na umor). No i jednak troche wydoroslalem wiec takie zachowania chyba tez by nie mialy juz miejsca.
-
Wypowiedz uzytkownika:sylvek z tego wlasnie forum. Jezeli chcesz cos silniejszego to jest znacznie silniejszy metylofenidat ktory jak dobrze rozumiem o wiele silniej dziala na dopamine anizeli noradrenaline. No ale z pewnoscia bedziesz miala problem z zalatwieniem tego leku...ale a noz widelec uda sie przekonac lekarza. Ja jestem na takim etapie ze wszystkie ssr/snri/tlpd odpadaja. Jedynie wszystko co rzeczwyscie ma istotny wplyw na anhedonie i nastroj czyli taki bupropion/metylofenidat. Niestety z lękami i fobia spoleczna tez mam problem dlatego to wszystko cholera komplikuje. Ale jezeli znajde lek ktory tak by dzialal to lęki zbijać bede benzo...o uzaleznienie nie boje sie a innej opcjii juz po prostu nie widze. Moze akurat benzo akurat pomoze na zwiekszone lęki po stymulantach. Chociaz jednej rzeczy nie rozumiem. Piszesz ze nabralas energii , optymizmu , zaczelas wychodzic do ludzi a lęki zwiekszone caly czas mialas na tym leku. Wiec jak to mozliwe ze dalas rade cieszyc sie z zycia i tak z niego korzystac skoro lęk dokuczal? No chyba ze wlasnie teraz zaczynasz czuć , ze wellbutrin istotnie zwiększa Ci lęki.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Siding Spring odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Tyje sie od zatrzymania wody/ zmniejszenia metabolizmu po lekach. A nie ze ktos wiecej je. Chociaz jedzac wiecej z pewnoscia waga bedzie szla szybciej. -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Siding Spring odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Sylvek.. Cos moze byc na rzeczy. Mam tylko nadzieje ze te uszkodzenia sa odwracalne..I bede panowal nad swoim cialem i psychika jak przed leczeniem. Ale i tak jest lepiej w tej kwestii... Co do leczenia farmkologicznego to jakbys mogl to napisz na maila...bardzo mi na tym zalezy. -
Jezeli juz cos to metylofenidat ..ropinirol za slaby. Jezeli tyle rzeczzy juz probowales to metylo lekaerz powienien byc sklonny przepisac. Trzeba szukac wszedzie ratunku. 3 maj sie.
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Siding Spring odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Nie ma co sie bać tylko miec takie rzeczy na uwadze. Bardzo często ssri zmienia swoje dzialanie po kilku tyg/miesiach ..czesto na niekorzysc. Ale jezeli fluo sluzy Ci juz 4 miesiace to tylko tak dalej.. Dobrze opisujesz sytuacje jaka miala sie ze mna po odlozeniu tez klomipraminy..kolejnego ścierwa. To wlasnie po jej odstawieniu 3 miesiace pozniej mialem diagnoze ciezkiej depresjii ktora co ciekawsze lekarze chcieli zaleczyc paroksetyna. Mialem sie z tymi lekami. Oj mialem. Teraz 2.5 roku od ostatniej tabletki ssri moge chociaz regularnie na forum popisac bo wczesniej to to bylo tylko wycie, walenie glowa w sciane i autodestrukcja 24/24 plus chlanie i cpanie. Ta pustka i wyjalowienie emocjonalne prawie poslaly mnie na tamten swiat. Z reszta slowami czlowiek tego nie opisze. I nie wiem czy nie katusze fizyczne(bole miesni/rwanie/bole nog glownie wieczorami) nie byly gorsze. 2.5 roku po odstawce czuje sie w 65% w takim stanie w jakim bylem przed lekami. Ale ludzi unikam nadal ile moge bo po prostu nie odzyskalem zdolnosci do okazywania uczuc i empatii. Nienawidze siebie za to ze beda wsrod ludzi jestem ciagle jak za sciana i nie moge z niej wyjsc. Jebana ssrojwska proteza. siostra pewnie na weekend przyjedzie oznamic ze w koncu zaszla w upragniona ciaze. Czuje ze bede musial struc sie benzo zeby nie wyjsc na kogos kto nawet takim czyms nie jest sie w stanie przejac. Nie mowiac o szwagrze chociaz wlasnie on mnie zna z tego okresu kiedy umieralem za zycia i raczej opinie ma juz wyrobiona. Ale jest chociaz nadzieja , ze to wszystko odwroci sie... -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Siding Spring odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Byc moze wcale ich nie potrzebowalem. Mysle ze mam w sobie duzo emocjii ale wszystko chowam w sobie..cos mi sie z glowa w liceum stalo bo tak to bylem calkiem otwarty na ludzi ...ale jakis demon introwertyczny zawsze we mnie siedzial. Pewnie odziedziczylem go po ojcu heh. Na ssri to tez mialem wysoka gadatliwosc, dzika energie i ten banan na ryju w pierwszych 3 miesiacach brania. Potem to juz tylko zamula,ziewanie, dziwne sztuczne emocje, totalna obojetnosc i nie przejmowanie sie niczym. Do tego zaawansowany alkoholizm. he.. Upatruje teraz szansy w dopaminergicznych lekach plus jeszcze innych wynalazkach. Oj czuje ze w koncu zaczne zyc oj czuje..ale jeszcze nie teraz hehe. W tym wszystkim nie poguilbym sie gdyby nie niska samoocena, napadu lęku i strach przed ludzmi...tak bym ciagnal ..moze nawet jak siostra. Kalebx Oj pamietam pamietam natrectwa. Od malego wszystko zaczelo sie. Jak bylem maly to potrafilem pakowac sie godzine do szkoly bo nie wiedzialem czy schowalem dana ksiazke do plecaka czy nie hehe az czesto mama mi pomagala jak juz nie moglem wytrzymac. Potem wlasnie nieszczesny okres liceum i rozne wkrety. Np takie ze balem sie czy telefon jest poprawnie odlozony bo moze czasem ciagle jest polaczenie i nabija...siedzialem w jednym pokoju zerkajac coroz na drugi pokoj gdzie byl telefon. I te charakterystyczne nerwicowe napiecie. Pamietam te schizy. Teraz mam je w dupie ze tak powiem:). Ale ciekawe jak przyaatakuje metylofenidatem to czy czasem stare demony i diablice nie powroca zeby dokonczyc dziela zniszczenia:d -
Jezeli ssri i inne serotoninowe leki zamulaly Cie to leki dopaminowe powinny odblokwoac..odmulic i wpuscic do zycia troche emocji.. tak uwazam..3 maj sie
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Siding Spring odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Radziłbym Ci uważać z tą końską dawką paroksetyny. SSRI nie są tak bezpieczne jak się powszechnie sądzi a zasada czym więcej- tym lepiej nie ma tutaj zastosowania bo jak narazie to sporo podwyższony poziom serotoniny powiązano jedynie z autyzmem a nie leczeniem depresji (gdy zblokowano bdnf - zero poprawy u kogokolwiek, leczonego jakimkolwiek SSRI -> mysle ze to wystarczajacy dowód, zreszta jest wiecej takich badan). To by wyjasnialo czemu ja na ssri jestem taki mulem bez emocjii zamknietym w sobie .Abstrahujac od tego przykladu to wydaje mi sie za kilka lat te leki zostana stopniowo wycofane a bedzie potem gruby plik odnosnie ich negatynwego wplywu na zdrowie.. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Siding Spring odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
CHAd jedno droga, druga nie zapominajcie o osobowosci. Ja nawet w hipomanii / manii nie bylbym w stanie zalozyc firmy , przebywac wsrod ludzi nie wspominajac o zalozeniu rodziny. (czy np ? "wyrywanie" lasek bedac pod wplywem hipo). Bo tak sie sklada ze mam przy CHadzie osobowosc unikajaca oraz borderline i rzeczywiscie na dzien dzisiejszy czuje sie przegrany bo nawet nie potrafie wykorzystac tych "lepszych stron" chadu ze wzhledu na to jaki jestem. 3 majci sie. -
Poczytaj o metylofenidacie. W tej kwestii moze on cos ruszy. Ja go mam ale jeszcze nie bralem...sam nie wiem na co czekam. Niektorzy odczuwaja na nim wyrazny przyplyw sil witalnych i poprawe intelektu..wiec moze akurat? No i na horyzoncie tez sa i nowe leki..nowe nadzieje. Z innym mechanizmem dzialania niz w przypadku lekow ktore mamy obecnie .. http://en.wikipedia.org/wiki/Roxindole np ten..3 maj sie.
-
Obecnie jest jakas subtancja ktore agonizuje autoreceptory dopaminergiczne? podobonie jak ta nowosc?
-
A czasem nie ma to czegos wspolnego z innymi agonistami dopaminy jak np ropinirole? Na mnie niestety ropinirole praktycznie nie dziala;/ . Ciekawe jak by bylo z tym lekiem.
-
rzeczywiscie sri& agonista dopaminy. Nowy lek nowe nadzieje....Jest na co czekac , szczegolnie gdy na horyzoncie leki o takim profilu działania... Abstract Roxindole is a potent autoreceptor-"selective" dopamine agonist originally developed for the treatment of schizophrenic syndromes. The drug also inhibits 5-HT uptake and has 5-HT1A agonistic actions. In this open clinical trial 12 in-patients suffering from a major depressive episode (DSM-III-R) were treated with roxindole for 28 days in a fixed dosage of 15 mg per day. A reduction of at least 50% in HAMD-17 total scores was observed in 8 out of 12 patients after 4 weeks (mean HAMD-17 reduction of 56% in all patients), while 4 patients did not respond to roxindole treatment. Half of the patients showed a complete psychopathological remission (HAMD-17 < . Roxindole's onset of antidepressant action was remarkably rapid. Seven out of eight responders improved within the first 2 weeks of treatment (at least 50% decrease in HAMD-17 total score), and four patients were nearly asymptomatic within 1 week. Our results indicate that roxindole may possess potent antidepressant properties and that its efficacy should be further evaluated by double-blind controlled studies against reference drugs.
-
Rozumiem...ale nie poddawaj sie. Ona nie mogla Ci pomoc ale byc moze cos innego znajdziesz co Ci pomoze...czy to nowe leki czy terapia... okej to poczekam do jutra na link. A teraz zapytam powaznie..nie myslales moze o elektrowstrzasach? Niektorym czynia cuda(znam jedna osobe z forum)...a wiesz sam o tym myslalem.