Skocz do zawartości
Nerwica.com

bittersweet

Użytkownik
  • Postów

    5 256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bittersweet

  1. ten zwiazek juz nie był dla niej fajny, inaczej by nie lazła do drugiego kolesia i mówiła Ci o tym, a Ty jak sam stwierdziłes, zbagatelizowales to. Wiec wina lezy po dwóch stronach. I ma racje, zamkniecie tamtej sprawy bezpowrotnie to jedyny sposób, zebyscie wrócili do normalnosci. Inaczej tamten trzeci cały czas bedzie stał miedzy Wami /oczywiscie w przenosni/. Jesli tego nie chcesz, to nie zapraszaj go do waszego życia ; bo za kazdym razem gdy wracasz myslami czy słowami do tego niby-romansu, tak własnie robisz. Zwiazek na stałe to ciezka , mozolna praca, wiele rzeczy trzeba nauczyc sie odpuszczać. Oczywiscie nie ma obowiązku odpuszczac, można sie rozejsć... ale bez umiejetnosci kompromisów możesz bardzo czesto zmieniac partnerki, bo kazda predzej czy później da jakas plamę.
  2. z zapasem moze byc taki problem, że moze okazac sie niepotrzebny, bo jednak nie chce i mi przeszkadza lepiej nie eksperymentowac na koszt potomka
  3. JKB, jak Cie znieczulą do tej kolonoskopii ? z tego co wiem, nikt nie robi tego badania bez znieczulenia
  4. phi ..my tych penisow mozemy miec ile zechcemy...bo mamy pochwy Hihi, możemy sobie nawet wybierac jakie chcemy inbvo, Bo jest mega przyjemny, nieprzyjemny jest dla tych co go nie uprawiają. tzn ter namawia Cie zebys czekał ?
  5. Zmieniłam nick bo i ja sie troche zmieniłam, wyszłam z tego paskudnego doła ktory mnie gnebił. Hah, razem z deprecha znikneła tez i wena twórcza, już nie tworze dalszych wypocin zwarzywniałam troche, ale to i dobrze. ja tak mam i bez ketrela
  6. Kamaja, no to czym Wasza relacja bedzie sie rózniła od zwykłego zwiazku ? przeciez klasyczny/tradycyjny zwiazek to imho = seks + przyjaźn/miłośc +monogamia
  7. Kamaja, tylko przygotuj sie na to, ze on spotykajac sie z Tobą, bedzie w miedzyczasie mógł spotykać sie tez z innymi pannami. Jesli Cie to jakos nie rusza, to wszystko gra.
  8. nie rozumiem, czemu bierzesz to powiedzenie dosłownie
  9. Nie ma kobiety kótra byłaby nieatrakcyjna dla wszystkich, ani takiej co by sie kazdemu podobała. Wiec sie tak nie przejmuj, szczególnie że odbiór danej osoby zalezy w duzym stopniu od jej zachowania, osobowosci, itd. Wyglad to nie wszystko, zastanów sie czy z twoim otoczeniu tylko atrakcyjni sa związkach ?
  10. frytki , stek z tuńczyka, sałatka z pomidrów jutro spagetti z sosem bolognese , tylko zapomniałam dokupic parmezanu
  11. Kar1004, zaczełas działać, to najwazniejsze, mysle ze teraz bedzie juz tylko lepiej
  12. AtroposIsDead, z tłumaczeniami jest tak jak z kobietami - piekne nie są wierne, wierne nie są piekne
  13. zagon jest na polu, lepiej cos co sie bardziej kojarzy z ludzką siedzibą - zagroda ? przygniecionym morzem ? moze zamiast wpuszczać inne sformułowanie. Tyle czepiania sie , poza tym wiersze b mi sie podobaja, melancholią przypominają mi np Odjazd Lesmiana. Ładnie oddałes atmosfere i dwuznacznosci
  14. lizakowa79, może sie pzrekona do jakis zmian jak bedzie widział,ze Twoje zapowiedzi o rozstaniu przechodza w czyn. Z moim facetem tez tak było, ocknął sie dopiero jak zaczełam pakowac walizki. Przedtem miał wszystko co mówiłam w de, po prostu mnie lekcewazył, pewnie mysłał ze, jak zwykle posmece, pozłoszcze sie, a potem zostanie po staremu. Jezeli Twojego malzonka nie ruszy wyprowadzka czy separacja, to znaczy ze nie masz o co walczyć a z drugim dzieckiem lepiej zaczekać, bo juz wgl wsiakniesz w ten zwiazek, jak sie pojawi to maz bedzie wiedział, ze z 2 dzieci bedzie Ci jeszcze ciezej odejsc i juz kompletnie sobie odpusci staranie sie o cokolwiek.
  15. hej Tomek, fajnie ze wróciłes do żywych i nie łap doła, za pól roku mozesz być już w lepszym stanie i pisac z nowej perspektywy
  16. mi wyszedła delfin sama uważam się za szczura - jaki jest każdy widzi
  17. Arasha, przy Tobie carlos się stacza jak Cie nie było na forum to żył w czystości, teraz cichaczem prawictwo stracił i o kremówkach nawija
  18. Reiben, Ty to ten po prawej czy po lewej ?
  19. Dzisiaj miała być wyżerka, zamiast tego niewypał bulion z tortellini - za słony, pierożki niedogotowane, na drugie risotto z truflami - tez nic nadzwyczajnego.
  20. Mi ciąza i poród kojarzyły sie zawsze z "obcym- 8 pasażerem nostromo" w brzuchu zalęga sie jakiś nowy organizm, który sie wydostaje w kałuży krwi i płynów ustrojowych, brrr
  21. Kar1004, czujesz sie bezradna i to zrozumiałe, mało kto zna sie na prawie i postepowaniu w zgłaszaniu gwąłtu czy szantażu. Ale sa oragnizacje stworzone po to, zeby pomagac ofiarom przemocy - doradzą Cie co mozesz zrobic i czego sie spodziewac w sadzie czy od policji. Albo zaproponują inny rodzaj wsparcia. Ja jak miałam problem z uzaleznieniem bliskiej mi osoby usiadłam i obdzwoniłam wszystkie tel zaufania dot. tematu. Bardzo mi to pomogło, dowiedziałam sie co moge zrobic a co nie, do kogo sie zgłosic i czego spodziewać. Co do ucieczki, nikt Ci tego nie zabrania, ale całe zycie bedziesz uciekac.
  22. detektywmonk, to forumowicze maja zgłaszac kandydatury tych pań ?
  23. nie napisałam ze to jest łatwe, ale daje perspektywe na zakończenie całej sprawy i wyjscie z roli ofiary.
  24. jann123, dla mnie swoje problemy wyniosles z domu, gdzie rzadziła despotyczna matka. Zauwaz, czego dotycza Twoje fantazje - poniżania kobiet, znecania sie nad nimi. Zaczales juz jako ddziecko , teraz projektujesz agresywne nastawienie wobec kobiet na swoja dziewczynę. Imo jako dzieciak nie mogles i nie potrafiles przeciwstawić sie posiadajacej władze matce, wiec przekierowałes swoja agresje na nia symbolicznie na plec przeciwna. Podejrzewam, ze przez Twoje fanatzje i zachowanie objawia sie stłumiona zlosc na mame, której nie dopuszczales do siebie i dalej nie dopuszczasz. Zachowujesz sie jak tato, wycofany, stłumiony. A emocje musza sie jakoś ujawnić, nie mozna ich wypierac w nieskończonosc; stad obecne problemy. Co do braku inicjatywy i pomysłów, braku kontaktu z swoimi uczuciami - moze całe zycie dostosowywałes sie do oczekiwan innych, robiłes to, co nalezało. Nie reaizowałes siebie, a teraz już nie wiesz nawet , jaki jestes i jak to zrobić. Zdecydowanie zgłosiłabym sie z Twoimi problemami na terapie, aby to wszystko jakoś rozwikłac.
×