Skocz do zawartości
Nerwica.com

ninja

Użytkownik
  • Postów

    422
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ninja

  1. no jak to tak można, taki niewychowany nieobyty człowiek ze mnie, że śmiałam się udać do kobiety na wcześniejsze żądanie dziś to się nawet nie stresuję, wkurzyłam się tylko, i na nią i na siebie, że w ogóle tam poszłam... jutro pójdę z kolegą, co też ma taką sytuację, w kupie raźniej
  2. kornelia_lilia, dziś byłam na wycieczce także zajęć nie było a u ciebie jakieś zmiany? slow motion, poszłam do prodziekan przez drzwi nie dla mnie i dostałam kulturalny opierdziel, że przychodzę w czasie nie dla studentów... więc dowiem się jutro... brak słów na ten mój wydział...
  3. witojcie po raz drugi ha, przespałam właśnie 2h mimo wypicia dwóch kaw slow motion, a co za przeprowadzkę miałaś? :)
  4. ja też witam w ten deszczowy poranek jadę dziś na wycieczkę do centrum produkcji ziemniaków, czy coś takiego miłego dnia!
  5. witam was, ja już po porannych zajęciach i mam chwilę przerwy pogoda paskudna, deszcz pada! fe
  6. Sorrow, UWM tzn dobra, nie że ciągiem od 8 do 20, bo mam dwa chujowe okna, w których mogę np dla rozrywki pojechać autobusem do domu i z powrotem
  7. ja walczę z rozdwajającymi paznokciami od zeszłego roku a jeszcze jak się stresuję, to sama je zdłubuję, pół płytki mi raz poszło... ja używam odzywki Eveline właśnie, przynajmniej jak coś dłubię, to tą odzywkę, a nie paznokcie xD
  8. mam jutro straszny dzień na uczelni. i to zaczynający się o 8 i kończący o 20. a we czwartek na 7.30 mam się stawić! jezus. na samą myśl czuję się niezmiernie wykończona........ a na domiar złego czuję się tak strasznie gruba, tłusta i obrzydliwa, z każdym dniem coraz bardziej, nawet mi się gorzej oddycha przez to ;(
  9. tak. bo pomijając już fakt, że to karygodny wandalizm, to to BOLI! jak mnie uderzyło w rękę to długo jeszcze czułam, a przecież jakbym w głowę dostała takim całym jajem... a jak twoja lektura, Vett? dałaś radę coś przeczytać?
  10. tjaaa..... chociaż powiem szczerze, że już raz miałam taką sytuację tutaj, tzn na uczelni, ktoś chyba z akademika rzucił, ale myśmy zdążyły odejść parę metrów... ja dzisiaj nie ogarniam rzeczywistości, to mnie zbyt zszokowało tylko.... co trzeba mieć w głowie, żeby robić takie rzeczy, to już w ogóle moje pojęcie przechodzi...
  11. ha, ja jestem naturalną blondynką i CAŁE SZCZĘŚCIE bo jak czasem coś palnę... pożalę się wam. KTOŚ RZUCIŁ WE MNIE JAJKIEM jak szłam na przystanek. normalnie stanęłam jak zamurowana i nie wiedziałam, co się stało w pierwszej chwili... na szczęście trafiło w rękę tylko, więc zaraz idę prać rękawiczkę... i potem cała drogę miałam paranoję. zwykle nie lubię jak ludzie na ulicy na mnie patrzą bo mi się zdaje, że coś ze mną nie tak, ale teraz to co ktoś na mnie spojrzał to ja w panikę, że nie wiem, mam to jajko we włosach czy Bóg wie co no, a co u was ciekawego?
  12. cześć wam! chyba jeszcze się dziś tu nie odzywałam...
  13. ninja

    Co teraz robisz?

    jem śniadanie i układam w głowie przemowę mającą na celu przemówienie tej suczy do rozumu... niestety nie będę mieć raczej odwagi, by to powiedzieć, choć to same fakty, a ona swoją durną biurokracją zapewni nam prostą drogę do uwalenia. wciąż nie wiem, co mam powiedzieć o sobie na tej durnej prezentacji. no niiiic, no nic
  14. może obadaj streszczenie? w skrócie zawsze jakoś łatwiej przełknąć, a będziesz mieć ogląd na sprawę...
  15. pamiętam, że w gimnazjum na angielskim mieliśmy przedstawiać jakiś projekt i mój nauczyciel powiedział "człowiek bez żadnych zainteresowań musi być w ciężkiej depresji"... cóż... może powiem o wpływie stresu sesyjnego na zły stan zdrowia studenta i na tym zakończę nie mam nic do powiedzenia o sobie, a mam się "dobrze zaprezentować", uh =/ Vett, jak to podsumowanie semestru? masakra a co czytasz?
  16. oooh, dowiedziałam się, że na jutrzejszych ćwiczeniach mam gadać do kamery i jeszcze powiedzieć o swoich zainteresowaniach i jeszcze z tym moim schrzanionym głosem
  17. ninja

    Co teraz robisz?

    przeczytałam, że wykłady z drugiej części semestru mamy już teraz, nie jestem zachwycona. potem serce mi urosło, że może mamy je razem z magisterką i może ON TAM BĘDZIE po czym doczytałam, że magisterka będzie mieć w tej drugiej połowie. shit. poza tym nic mi się nie chce, siedzę sama w domu i marznę przy otwartym oknie i nie mam z kim pogadać, a jak wszyscy wrócą to... i tak nie będę miała. bez sensu. próbuję myśleć o kinie, ale przychodzi mi to z trudem, tak jakby jutro w ogóle nie miało nadejść, albo jakby coś miało pokrzyżować ten plan...
  18. Vett, truj mu co jakiś czas, może zapisze cię do psychologa choćby dla własnego spokoju
  19. już raz byłam zimno nawet nie jest, tylko sypie, oczywiście zwykle jak na złość prosto w twarz xD ale się cieszę, bo w końcu mam czas pójść do lekarza a jak wasze plany?
  20. Bellatrix, ja tam nie mam nic przeciwko gorzej co prawda, jak akurat muszę w niej chodzić ;P
  21. Witam o tej wczesnej porze na szczęście jest kawa no i pogoda strasznie podła
  22. ninja

    Czy masz?

    miałam, w sumie nie wiem, czy mu przeszło czy nie... A czy ty kogoś adorujesz?
  23. rodzice mnie odwiedzili i przywieźli całą masę żarciaaa i ciasto i zabrali na obiad i deser mama pytała czy "nie martwię się zbyt emocjonalnie i nie wpadam w depresyjne nastroje" na co ostatecznie nie odpowiedziałam moje odpicowanie się skutecznie załatwiło sprawę XD Vett, a oczy ci się nie psują? ja jestem tak ślepa, że płaczę przy każdej wizycie u okulisty...
  24. Transfuse, Vett, cześć jak tam dzień mija?
×