Miałam iść do szkoły, ale oczywiście nie poszłam... Potem do psychiatry... Może wreszcie mi się humor poprawi, ale wizja powrotu do domu raczej mnie dobija...
fatuma03, a ja nawet tabsów na uspokojenie nie mam, dyrektor mi wziął
haribo190, mam nadzieje ze masz racje...
-- 09 gru 2012, 14:40 --
fatuma03, a ja nawet tabsów na uspokojenie nie mam, dyrektor mi wziął
haribo190, mam nadzieje ze masz racje...
slow motion, miło tak czytać Ciebie zakochaną po uszy to takie słodkie
Leżę w łóżku, ale zaraz będę musiała sie ruszyć i jechać do domu. Posprzątam tam trochę, może porzucam się sniezkami z chłopakiem... Byle nie być smutna znów
haribo190, u mnie wraca perspektywa pójścia do szkoły i do psychiatry...
chłopak zaproponował mi ze obejrzymy Bonda dziś. Nie mam ochoty ale coś trzeba robić żeby oderwać myśli od mojej Cocuni...
luk_dig, ja też je uwielbiam, ale jakoś wszystko straciło dla mnie smak
Saiga, hihih dostałam od mamy 3-tygodniowy telefon bo nie umiała się nim obsługiwać
gadam z chłopakiem który pisze sprawozdanie. Nudze się, chyba pogram w sudoku
-- 09 gru 2012, 11:29 --
gadam z chłopakiem który pisze sprawozdanie. Nudze się, chyba pogram w sudoku
luk_dig, jaaakie słodkie! u mnie zaraz herbatka z pysznym sernikiem z brzoskwiniami
Choć w sumie nawet jego będę wciskać żeby chłopak nie narzekał ze nic nie jem...
pisanka, to możecie sobie z haribo190 przybic piątkę
Mój dzisiejszy dzień zapowiada się nie za ciekawie. Wolałabym być w domu, trochę posprzątać, upiec pierniczki na święta... Ale mój chłopak jest u siebie i u mnie nie lubi być ze względu na mamę, wiec siedzimy u niego. U siebie mogłabym zrobić o wiele więcej ciekawych rzeczy, a tu tylko leżę w łóżku i piszę na forum
fatuma03, znam to... Nawet facet mi powiedział ze juz dupy nie mam wcale
Napisali nowi właściciele mojej Coco. Mala juz się zadomowiła, jest wesola. Ale ja tak za nią tesknie... Nie wiem czy zasne, nie chce znów beczec, becze codziennie od tygodnia
dominika92, jeju jak współczuję jeśli chcesz pogadać to pisz na priv.
fatuma03, witam w klubie... Fatalnie schudłam. Spodnie i staniki ze mnie spadają. Jeść nie mam ochoty. Pewnie mamy tak ze stresu.
Candy14, w mojej depresji i tęsknocie nie mam ochoty na nic. Wiele bym dała żeby nie musieć tego jeść...
dominika92, co się stało? Napiszesz, proszę? Bo niestety nie jestem w temacie
fatuma03, super, mówiłam ze będzie dobrze
Mój dzień zakończy się zjedzeniem drugiego posiłku dziś, tj. lasagne, bo chłopak we mnie wmusil, no i mini imprezą, na którą w ogóle nie mam ochoty. Chyba się po prostu położę wcześniej spać...
Monar, kobieta zawsze widzi siebie grubsza niż jest
A mnie ucieszył prezent od mojego osobistego Mikołaja, tj. chłopaka - piękny dywan do mojego pokoju który mi się od dawna marzył
No i tata, ze mnie tak wspiera. To super, ze mam taką osobę wśród rodziców, przynajmniej na tatę mogę liczyć...