Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lady Em.

Użytkownik
  • Postów

    4 261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lady Em.

  1. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Zabieram się za łazienkę... Potem za pokój, póki brata nie ma
  2. Brakuje mi mojej Coco Beczalam przez 5 dni, nie mam juz łez...
  3. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    oglądam DVD z sprzed 17 lat
  4. Lady Em.

    Czy masz?

    Nie Czy masz ciekawą pracę?
  5. Svafa, ech, ciężko... Jakoś się trzymam. Sprzatalam wczoraj do 1 w nocy żeby o Coco nie myśleć. Zaraz też się zabieram. Czuję ze wraca depresja, ale nie chcę się jej poddać. A co u Ciebie?
  6. fatuma03, akurat do takich sklepów jak Rossmann uwielbiam chodzić, bo uwielbiam kosmetyki uda Ci się
  7. pisanka, fatuma03, ja lubię, pod warunkiem ze jest ciepło na dworze a nie -4 stopnie
  8. Lady Em.

    Czy masz?

    Nie Czy masz przed sobą kubek herbaty?
  9. fatuma03, to witam w klubie ja zaraz zabieram się za łazienkę żeby nie myśleć o mojej Cocuni. Ma dobrze w nowym domku i tego muszę się trzymać. Z drugiej strony czuję totalną niemoc i obojętność. Muszę jednak to przełamać żeby znów nie wrócić do deprechy...
  10. Mama chce żebym jechała z nią do babci dziś, ale wolałabym zostać w domu i porobić coś efektywnego, np. posprzątać...
  11. To, ze moja Cocunia jest w dobrych rękach i ze pada śnieg
  12. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Candy14, Niesamowicie cierpię. Czuje sie nikim bez niej. Wyznalam ojcu ze nienawidzę tego domu, krzyku w nim, napietej atmosfery. Beczec mi się chce. Po ponad godzinie przestałam, ale gdy pomyśle o małej...
  13. Przedawkowalam benzo, dyrektor zabrał mi tabletki Mam dość, nie chce mi się żyć, nie chce mi się nic. Chciałabym jutro nie iść do szkoły ale mam sprawdzian, muszę jakoś przetrwać te 9 lekcji...
  14. Pewnie przeleze i przerycze cały dzień... Do dupy jest!!!! I moja Coco mnie nie przytuli!
  15. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Żegnam się ze stworzeniem mojego życia i becze
  16. omeeena, żadnego realnego powodu... Po prostu moja kicia im przeszkadza, tyle jasaw, to jest dla mnie terapeutyczne zwierzątko, uchroniło mnie od depresji
  17. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    A nic, tak sobie płacze...
  18. jasaw, mi też przykro, ale cóż zrobić... tak to jest: poświęcasz komuś serce i całą uwagę a rodzice wszystko świadomie niszczą... Biedna Niunia, kolejny raz będzie musiała się przyzwyczajać do nowego domu
  19. fatuma03, zgadzam się w stu procentach...
  20. omeeena, moi rodzice mnie zmusili. Bo im podobno przeszkadza. Kłaczy i załatwia się. Kłaczyć to bardziej kłaczy dachowiec ale oczywiście on niewinny, a załatwia się bardzo rzadko. Bardzo mnie naciskali, a z moją depresją mam serdecznie dość kłótni na temat kici. W dodatku sama nie zarabiam żeby móc ją utrzymać a rodzice nie chcą
×