Lady Em.

Mightman, znam to typowe dla hipochondryków

fatuma03, to tak jak ja bez herbaty

zubryk, ja muszę czasami pic z powodu bardzo niskiego ciśnienia. Dziś parę razy zasnęłam na lekcji... Ale nawet kawa nie pomogła

Położyłam się we własnym łóżku i planuje wziąć się za matmę. Jutro znów próbna matura... Znów laczek wpadnie

haribo190, ja kawy nie piję, no chyba ze mnie do tego zmuszą nie lubię. Wolę herbatkę Jakoś nie zauważyłam żebym się inaczej czuła po kawie... Ale dziś miałam gorzką wiec czułam tylko niesmak -- 13 gru 2012, 18:14 -- haribo190, ja kawy nie piję, no chyba ze mnie do tego zmuszą nie lubię. Wolę herbatkę Jakoś nie zauważyłam żebym się inaczej czuła po kawie... Ale dziś miałam gorzką wiec czułam tylko niesmak

Abbey, może znajdziesz kogoś do kogo rodzice będą Cię zawozic albo kto przyjedzie do Ciebie? Też mam babke od biologii która się czepia jednego słówka w teorii nie mającego żadnego znaczenia

Abbey, aa to gorzej... Ale polibuda faktycznie jest dobrym pomysłem na studia i zarazem na przyszłość. Może weź korepetycje? To chyba niezły pomysł

fatuma03, ja też clonazepam hydro w ogóle na mnie nie działała. Masakra

Leżę w łóżku pod kocem i oglądam telewizję...

Moje koszmarne samopoczucie Abbey, kurde... Ale fajnie ze Twoi rodzice się przejęli. Może teraz juz będzie lepiej...

Patrzę... A tu Lilith administratorem! No i moja kumpelka jest w ciąży! Ma 18 lat bidulka, ale dzisiaj pogadalysmy i chyba zaczyna się cieszyć do teraz to do mnie nie dociera ze będę ciocia

dziś w szkole masakra... Zeszlam prawie na lekcji, ciągle było mi słabo. Niskie ciśnienie się kłania. Do teraz slaniam się na nogach. A rano zjadłam porządne śniadanie, czekoladę... Potem wypilam mocna herbatę i kawę. I nic... Chce iść na badania krwi, ale jutro nie mogę bo mam matme...

Mushroom, nie powiem, tu jest fajnie... A Ty nie? Ja mam ogromne trudności w kontakcie z mamą. Obie mamy problemy psychiczne, jesteśmy wybuchowe i uparte. Poza tym jej wiele rzeczy we mnie się nie podoba a wg mnie ona przesadza. Ciężko iść na kompromis Wzięłam benzo i czekam na efekty -- 12 gru 2012, 22:57 -- Mushroom, nie powiem, tu jest fajnie... A Ty nie? Ja mam ogromne trudności w kontakcie z mamą. Obie mamy problemy psychiczne, jesteśmy wybuchowe i uparte. Poza tym jej wiele rzeczy we mnie się nie podoba a wg mnie ona przesadza. Ciężko iść na kompromis Wzięłam benzo i czekam na efekty

fatuma03, a uczęszczasz na psychoterapię?

Jestem w szoku. Mama przyszła sobie do mnie i pogadalysmy sobie szczerze. Wie ze bardzo przeżyłam utratę Coco, a ja wiem ze przeżyła moje zachowanie schudłam w tydzień nieco, z tęsknoty nawet nie chce mi się jeść. Wylądowałam dwa razy u pielęgniarki w szkole z osłabienia. Super... W każdym razie chyba jest dobrze Przyznalysmy ze obie wykonczymy się nawzajem nerwowo

PNowak, no i tu masz gorzej

nazywam się niewarto, kto jeszcze pisze o Tobie straszne rzeczy? I dlaczego uważasz ze ludzie Cię nienawidzą?

PNowak, a ja ze szkoły dlatego jak juz atak paniki czy smutku nade mną góruje idę do pedagog która zna moja sytuacje

Moja niunia też niechętnie wychodzi ale wie ze w domu nie może zrobić, woli wiec wyjść dupke wystawić, wysiusiac się i wrócić ale dziś bawilysmy się na śniegu, mala była wniebowzięta

fatuma03, to sto lat kochana! spróbuj chociaż coś wciągnąć, chociaż chleb z masłem. Naprawdę zdrówko sobie zniszczysz Mam w dupie szkole, idę spać. Oczywiście wcześniej wezmę benzo

omeeena, Pisze eski z przyjaciółką. Fajnie ze chociaż tak mogę się wygadać

haribo190, no i bardzo dobrze!

Candy14, to pechowo dziś Ja za to muszę przyznać ze odpoczelam przed jutrzejszym dniem, mam nadzieje ze będzie ok... I bez paniki się obejdzie

W sumie to... Nic A miałam takie piękne plany związane z nauką...

Tata i wizja świątecznych zakupów