monk.2000

wykończony, a względem czego się obijasz? Masz jakieś ważne rzeczy do zrobienia?

carlosbueno, a co sądzisz o całej "filozoficznej" otoczce PUA? Warunkowanie społeczne, wolność od tego co myślą inni, osobisty wybór partnerki, nieskrępowanie w sprawach miłości fizycznej, umiejętność bawienia się, dbałość o własny wizerunek, brudna psychologia?

Cześć. Znowu Ozzy'ego puszczam. Chciałbym na nowo zainteresować się światem, jak niegdyś. Nie mówię o beztrosce, raczej o obudzeniu wewnętrznej siły do życia w tym zawiłym świecie. A żebym mógł tu żyć to musiałbym go zrozumieć. Jak tam?

Skoro nie zostałeś jeszcze "zdradzony" przez Boga to na swój sposób masz zdrowe myślenie. Ja widzę za dużo bólu na tym świecie (w tym własnego), żeby wierzyć w beztroskie opowieści serwowane przez większość duchowieństwa. Zawiedli mnie. A wracając do tematu, sam interesowałem się tematem uwodzenia. Nawet przez jakiś czas chciałem wykonywać ich "zadania" ale zrozumiałem drugie dno tego zjawiska. Za to cieszę się ze zgromadzonej wiedzy psychologicznej nt. ludzkiego funkcjonowania. Nabrałem trochę pewności siebie, odzyskałem coś co można by nazwać odwagą przeciwko krzywdzie. Nie boję się, że zostanę pobity na ulicy, tak samo jak żadna kobieta nie będzie ze mną igrała wykorzystując swoje atuty. Był to etap w moim rozwoju, bardzo burzliwy. Nie przeczę, że odkrycie ludzkiej natury, tej zwierzęcej, a także nabycie odwagi w sprawach seksualnych może pomóc człowiekowi zmagającemu się z codziennością. PUA, jak najbardziej żeby poznać o czym mówią, ale po to żeby potem z tego wyrosnąć. Sami teoretycy podrywu mówiący o wyjściu z "matriksa społecznego" zauważają, że wiele osób równie łatwo wpada w "matriksa PUA" tracąc indywidualność.

carlosbueno, masz ode mnie znaczek jakości za merytoryczne odpowiedzi. Wkurzyłem się dzisiaj gadaniem trzy po trzy a wreszcie ktoś choć trochę obeznany. Każdy jest ekspertem w polityce jak ogląda Wiadomości, taka prawda, że g**no wiedzą.

kasiątko, no właśnie, granica między odpoczynkiem, a lenistwem jest cienka

kasiątko, czasem się wyciszam. Na różne sposoby. Ale przyswajać informacje powinienem żeby nie wypaść z obiegu. Nie wyobrażam sobie, żeby mój świat ograniczył się do mojej "zagrody".

Hejka. Macie jakieś sposoby na mózg, który nie może patrzeć na nowe informacje?

anime - hentai

Herbata z Piotra i Pawła. Powrót do domu po wizycie w urzędzie.

duże oczy - manga

zaskoczenie - wow

Nie. Czy masz w domu egzemplarz magazynu o grach komputerowych?

bezpieczeństwo - kaftan bezpieczeństwa

Mój sukces? Nie wiem jaki. Może spokój ducha nie polegający na olewaniu.

freya, przynajmniej masz fajny awatar z hipiską zbierającą na nową płytę Rolling Stonesów Może zainteresuj się jakąś z deka ascetyczną filozofią, uczącą człowieka czym jest umiarkowanie. Jakieś ćwiczenia, nie wiem. Nie mam pojęcia co więcej doradzić.

Calineczka1990, cześć dziewczynko z kwiatuszka (nie do końca pamiętam bajkę :) ).

Było fajnie. Jest pewna forma miłości w moim życiu.

buka, jakie? Puszczasz w Internet?

buka, kabareciarz z ciebie. Myślałeś, żeby pisać scenariusze?

psyche., pająki? Pająk to lęk. Pająki łowią w swe sieci nieostrożnych. Zastawiają pułapkę, by potem owinąć w sieć i zjeść swoimi "szczękoczułkami" patrząc ośmioma oczami na ofiarę. Może wejdź na forum o pająkach, albo poczytaj o ich zwyczajach. Polecam też fotografię makro, to przestaniesz się ich bać.

abstrakcyjna, jak na chłopaka to tak. Takie na Beatlesa. Czy masz dobrą pamięć do pojęć?

Ja mam bardzo psychodeliczne sny. Nie wiem czy każdy takie ma. Wczoraj przyśnił mi się wielki tor z klocków lego. Nie zapamiętuję swoich snów, bo nie lubię zapamiętywać, to powtarzanie myśli w kółko. Wolę chwilę teraźniejszą. Często śni mi się, że latam. Wtedy się cieszę, bo inni nie potrafią Wszystko przenika, zbudowane z jakiejś eterycznej substancji. Najczęstszy motyw to pociągi, rzadszy to dom mojej babci, bitwy, szkoła podstawowa.

socorro, mam. Wyrosnąć ponad cierpienie. Cierpienie jest jak warstwa lasu deszczowego bez światła. Ale wystarczy wyrosnąć ponad to wszystko i mamy dostęp do światła, ile tylko chcemy. Trudno w to uwierzyć, ale cierpienie jest taką samą rzeczą jak wszystko inne i ono też przemija. Czy masz ochotę myśleć po swojemu i stawiać opór tym którzy chcą byś myślał tak jak oni. Jednym słowem czy pragniesz samodzielności umysłowej?

Saraid, może gdybym chciał. Zamknął oczy, wyciszył umysł, poczuł płynącą przez ciało energię: życie. Ale nie chcę, umysł to hałas, jak to ktoś określił: "tłoki Tytanica". Chcę poznać świat również intelektualnie, trochę to poświęcenie, ale przyznam że lubię ten ból jaki zadaje mi myślenie. To dziwne. Czy masz ochotę zrozumieć czym jest duch historii?