socorro, trochę. Myślę, że kiedyś też byłem szczęśliwy, tylko na inny sposób. Szczęście to naturalny stan człowieka. Nikt nie jest oburzony faktem że komuś dobrze, oburzają z reguły wszelkie nieszczęścia, to one są jak rzep, który się czepia ogona.
carola, cześć!
To fakt, że nie gadaliśmy dawno. Ale czas to pojęcie względne. Ja ostatnio inaczej odczuwam czas, więc tylko teoretycznie to było dawno. :) Jak komputer?
Cześć. Przeczytałem.
Mi pomaga skupienie się na ciele, wtedy nie myślę o tym co pomyślą inni. Duża część ludzi ma niestety skłonność do oceniania innych, wg. własnego punktu widzenia. Z reguły jest to krzywdzące, jeśli to odczuwasz, to być może zdajesz sobie sprawę z tego faktu. Spróbuj nie patrzeć przez pryzmat krytyki i oceniania na innych, a nie będziesz się tak przejmować co pomyślą inni.